Zgromadziliśmy się w kościele katedralnym, by świętować Diecezjalny Jubileusz Rodzin. Mobilizuje nas do tego świętowania Rok Święty 2025, który wciąż trwa. Rok Jubileuszowy jest czasem łaski, danym nam po to, byśmy umacniali w sobie pewność, że nikt i nic nie jest nas w stanie oddzielić od Bożej miłości i byśmy pozwalali, aby Boża miłość nas dotykała, ogarniała i przemieniała – powiedział ks. Grzegorz Koss podczas Eucharystii rozpoczynającej Jubileusz Rodzin i Marsz dla Życia i Rodziny. Organizatorami byli: ruchy i stowarzyszenia diecezji sosnowieckiej przy współudziale Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, Diecezjalnego Centrum Służby Rodzinie i Życiu oraz Fundacji „Dla Rodziny”.
Uroczystość rozpoczęła Msza św. w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu sprawowana przez bp. Artura Ważnego. Po Eucharystii sprzed kościoła wyruszył Diecezjalny Marsz dla Życia i Rodziny, którego uczestnicy przeszli ulicami Sosnowca do parafii św. Rafała Kalinowskiego. Po dojściu do celu rozpoczął się festyn rodzinny z licznymi atrakcjami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jak zaznaczył organizator marszu, ks. Grzegorz Koss, doświadczenie spotkania z kochającym Bogiem jest źródłem niezawodnej nadziei, która zawieść nie może. – Tej nadziei bardzo potrzebujemy wszyscy. Potrzebuje jej każdy z nas indywidualnie, potrzebują jej nasze rodziny: małżonkowie, rodzice i dzieci, młodzież, dorośli i seniorzy. Jubileusz jest nam dany, byśmy zaczerpnęli z jedynego źródła niezawodnej nadziei, którym jest kochający Bóg. Ufam, że nasz dzisiejszy Diecezjalny Jubileusz Rodzin będzie taką chwilą zaczerpnięcia ze źródła, odnowienia w nas nadziei i uzdolnienia nas do tego, byśmy tę nadzieję nieśli innym, byśmy stali się prawdziwymi pielgrzymami nadziei – powiedział ks. Grzegorz Koss.
W homilii biskup pokreślił, że lubimy patrzeć na Jezusa, który jest silny, mocny, ale dzisiaj Bóg mówi: „Popatrz na mojego Syna, który jest ukrzyżowany”. Dlaczego? Bo tam jest twój grzech, bo razem z nim został ukrzyżowany mój i twój grzech. I jak patrzę na ukrzyżowanego, to widzę miłość Boga, która przykrywa mój grzech, zabiera mój grzech, a to, co było moim nieszczęściem, staje się moją łaską, błogosławieństwem – powiedział biskup sosnowiecki. Kaznodzieja odniósł się także bezpośrednio do marszu. – Kiedy myślę o krzyżu Jezusa w kontekście Marszu dla Życia i Rodziny to kojarzy mi się list papieża Benedykta XVI, który napisał kiedyś na Wielki Post takie słowa, że eros Boga objawił się na krzyżu. Eros Boga, czyli pragnienie zjednoczenia się z osobą, którą się kocha. To jest ten wymiar erotyczny miłości. Ona też pochodzi od Boga. Pragnienie zjednoczenia się z tym, kogo kochasz i w pełni się ta miłość objawiła na krzyżu. Chrystus zjednoczył się z nami do końca, nie tylko przez narodzenie, ale także przez śmierć. To jest ta bliskość, to jest ta intymność, to jest ta miłość, która przenika do głębi i właśnie jest tak naprawdę definicją tego wymiaru erotycznego. Na to ma być nałożony wymiar przyjaźni i jeszcze bardziej wymiar miłości, która jest ukrzyżowana. Miłości agape, miłości, która jest za darmo; miłości, która płynie.
Podczas spotkania modlitewnego można było uzyskać odpust zupełny. Warunkiem uzyskania go było odbycie spowiedzi sakramentalnej w ostatnim czasie, przyjęcie Komunii św., wolność od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu, nawet powszedniego, oraz modlitwa zgodnie z intencjami papieża.