W tym roku parafia przeżywała 45-lecie swojego istnienia, a także 25-lecie konsekracji świątyni. Również ks. Jan dziękował Bogu za 45 lat swojego kapłaństwa i 30 lat pracy duszpasterskiej w parafii. – Mogę za to wszystko powiedzieć jedno wielkie Magnificat. Jestem bardzo wdzięczny Bogu i ludziom. Z moimi parafianami od 30 lat tworzymy jedną wielką rodzinę – wyznał w rozmowie z Niedzielą ks. Jan.
Wspólnota wspólnot
Parafia jest ubogacona duchowo działalnością wspólnot i zaangażowaniem w nich wiernych. – W naszej parafii jest kilka wspólnot. Są to: Pomocnicy Maryi Matki Kościoła, Apostolstwo Rodziny Saletyńskiej, Rycerstwo Niepokalanej, Akcja Katolicka, Bractwo św. Antoniego, Bractwo Eucharystyczne, Bractwo Godziny Świętej, Bractwo Świętych Archaniołów i Aniołów. Jest też zespół „Opoka – Nowe Jeruzalem” – wyliczył ks. Batorski. Dodał, że bardzo ważną rolę spełnia kaplica wieczystej adoracji, w której wspólnoty mają dyżury modlitewne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Bardzo ważne jest tworzenie wspólnot modlitewnych w parafii. Wtedy jako kapłani jesteśmy otoczeni modlitwą. Jednocześnie wytwarza się niesamowita więź między kapłanem a taką wspólnotą modlitewną. To jest bardzo potrzebne w prowadzeniu parafii – zauważył ksiądz proboszcz.
Reklama
– Ważną postacią dla naszej wspólnoty parafialnej jest śp. abp Stanisław Nowak, który nauczył nas, jak ważna jest stała adoracja Najświętszego Sakramentu w parafii. Stąd podjął decyzję, aby była u nas kaplica wieczystej adoracji. W ten sposób pokazał, w jakim kierunku prowadzić parafię – podkreślił ks. Jan.
Powołanie parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Myszkowie-Mijaczowie w czasach powojennych XX wieku napotkało opór władz komunistycznych. Dopiero pod koniec lat 80. wydano zgodę na jej utworzenie i budowę kościoła. Realizował ją ks. Marian Kuzia, pierwszy proboszcz parafii. Po jego śmierci budowę kontynuował ks. Jan Batorski. Kościół został konsekrowany 10 września 2000 r. Parafia została utworzona w 1980 r.
– Budowa świątyni i jej otoczenia, generalnie rzecz biorąc, już się skończyła. Teraz tylko mamy na kolanach pracować, żeby to wszystko wypełnić sercem, wiarą i modlitwą – opowiadał ks. Jan Batorski.
Pragnienie wiernych
Reklama
– Powstanie parafii i budowa świątyni była wielkim pragnieniem ludzi. Uważam, że to wynikało z pragnienia budowania wspólnot rodzinnych razem z Bogiem. Starsze pokolenie tak właśnie patrzyło na rzeczywistość. Ci ludzie wiedzieli, że musi być w ich życiu Bóg, do którego w każdej chwili mogą się ze swoim życiem odnieść. Od samego początku, od 1995 r., kiedy tu przyszedłem, kontynuowaliśmy budowę kościoła. Widziałem ogromne zaangażowanie wiernych. To wynikało z ich wiary. Zawsze podkreślam, że trzeba przed tymi ludźmi z wdzięcznością klękać, całować ich ręce. Z ludźmi, którzy chodzą do kościoła, przystępują do sakramentów św. można uczynić bardzo dużo. Tak też rodziły się w naszej parafii ruchy i stowarzyszenia. Pierwsza była Akcja Katolicka. Przez wspólnoty łatwiej jest docierać do innych ludzi – wspominał kapłan.
O tym, czym jest parafia w życiu człowieka wierzącego, powiedziała nam Grażyna Wróblewska-Ludwig, prezes parafialnej Akcji Katolickiej. – Parafia oczywiście jest jednostką terytorialną w strukturze archidiecezji, ale tak naprawdę to jest drugi dom dla ludzi, którzy chcą być razem przy Bogu. To jest taki dom, w którym również człowiek odpoczywa od hałasu świata. Jest to Boży dom. Dla mnie bardzo ważny jest ten podwójny wymiar – spotkanie z Bogiem i drugim człowiekiem. Nie wyobrażam sobie, co by było, gdyby tego domu nie było. On jest potrzebny, aby człowiek nabrał mocy do codziennego życia. Jako ludzie wierzący bylibyśmy jałowi, gdybyśmy nie mieli parafii i świątyni. Parafia to wielka rodzina – podkreśliła.
Wielka rodzina
– To jest wspólnota i rodzina oparta na miłości. Przychodzimy do świątyni, aby od Boga czerpać moc dla tej miłości. Dla mnie bardzo ważna jest każda rodzina, która wspólnie modli się w naszej świątyni. Taka rodzina jest pięknym przykładem dla młodego pokolenia. Pięknie to widać, gdy w naszym kościele celebrujemy jubileusze małżeńskie. Tak naprawdę wspólnotę małżeńską i rodzinną można pięknie budować przez wspólnotę parafialną. Uważam, że wspólnoty parafialne są takie, jakie są wspólnoty małżeńskie i rodzinne – dopowiedział ks. Jan.
Reklama
– Jako proboszczowi bardzo mi zależy na tym, żeby wierni korzystali z sakramentów św. Dlatego bardzo ważne jest szukanie ludzi chorych, cierpiących, starszych i pójście do nich z Panem Jezusem. Był taki czas, że aż 106 chorych było odwiedzanych każdego miesiąca. Obecnie jest ich ponad osiemdziesięciu. Odwiedzamy ich przez 3 dni, w pierwszy czwartek, piątek i pierwszą sobotę miesiąca – powiedział ks. Batorski.
– Istotnie dla naszego księdza proboszcza bardzo ważne jest podejście do ludzi starszych i chorych. – potwierdziła p. Grażyna i dodała: – W naszej parafii dbamy również o pamięć patriotyczną. To jest także działalność naszej Akcji Katolickiej. Dla nas Bóg, honor i Ojczyzna są niesamowicie ważne.
W parafii bardzo ważną rolę odgrywa piękno liturgii. Tutaj przyczynia się do tego m.in. schola dziecięca „Nutki Maryi”. Ksiądz Dariusz Żydoń, wikariusz, podkreślił, że praca ze scholą „Nutki Maryi” sprawia mu radość. – Udało się zjednoczyć dzieci. One same chcą przychodzić na spotkania i próby. Obecność scholi jest bardzo ważna. Jej śpiew pomaga w przeżywaniu liturgii, zwłaszcza na Mszach św. dla dzieci. Bardzo dobrze układa się też współpraca z rodzicami. Chcę również, aby próby naszej scholi były taką formacją liturgiczną. Mam nadzieję, że schola jest pomocna chociażby przy kazaniach do dzieci – powiedział ks. Dariusz.
– Rodzice przychodzą na spotkania scholi razem z dziećmi – dodał ks. Jan. – Ważnym wydarzeniem dla dzieci z naszej scholi jest też uroczyste przyjęcie. Odbywa się ono podczas Mszy św. Wtedy też otrzymują one specjalny strój. To jest ogromne przeżycie dla tych dzieci – zaznaczył proboszcz.
– W duchu wdzięczności dla Boga wspominamy uroczystą konsekrację tej świątyni. Dziękujemy równocześnie za 45 lat służby kapłańskiej ks. Jana Batorskiego – powiedział w homilii jubileuszowej abp Wacław Depo.
Wskazał także na obecność Kościoła w życiu narodu. – Polityka miłości w Kościele nie skończy się. Kościół nie pozwoli na politykę, która jest zniewoleniem. Bo to jest zadanie Kościoła, aby być w porę i nie w porę – podkreślił metropolita częstochowski.