Reklama

Rodzina

Budować mosty zamiast murów

Relacja z teściami – wsparcie czy wyzwanie? Co młodzi mogą zrobić, by unikać konfliktów, a co teściowie, by nie „wchodzić z butami” w życie dzieci?

2025-09-23 13:58

Niedziela Ogólnopolska 39/2025, str. 58-59

[ TEMATY ]

teściowie

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każde małżeństwo zaczyna się od „tak”, które małżonkowie wypowiadają sobie przed Bogiem. Ale to „tak” nie jest tylko dla nich. Wraz z decyzją o wspólnym życiu łączą się dwie rodziny, dwa światy, dwie historie. Pojawiają się nowe więzi, w tym relacja z teściami – często jedna z najbardziej emocjonujących i kształtujących młode małżeństwo.

Dla jednych teściowie stają się niezastąpionym wsparciem, a dla innych źródłem napięć. Czasem w jednej rodzinie te dwie rzeczywistości przeplatają się ze sobą – pomoc idzie w parze z trudnymi emocjami. Jako doradca życia rodzinnego często słyszę słowa: „kochamy się, ale przez teściów mamy ciągłe konflikty” albo „nie wyobrażamy sobie wychowania dzieci bez dziadków – są dla nas skarbem”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ogrodzenie z furtką

Co więc zrobić, by relacja z teściami stała się nie polem bitwy, ale przestrzenią błogosławieństwa? Odpowiedź kryje się w dwóch słowach: granice i mosty.

Słowo „granice” może budzić opór. Wiele osób myli je z chłodem albo odrzuceniem. Tymczasem granica to nie mur, tylko ogrodzenie z furtką. Furtkę można otworzyć i zaprosić gości – ale można też zamknąć, kiedy rodzina potrzebuje odpoczynku i intymności.

Reklama

Granice w małżeństwie są konieczne, bo chronią jedność dwojga. Jezus mówi: „Niech wasza mowa będzie: tak – tak, nie – nie” (Mt 5, 37). Klarowność i spójność pozwalają małżonkom wzrastać w miłości i odpowiedzialności.

Granice zaczynają się od nas samych. Najpierw musimy nauczyć się rozpoznawać własne potrzeby, mówić o nich spokojnie i z szacunkiem. Dopiero wtedy możemy zaprosić teściów, by także oni szanowali naszą przestrzeń.

Przyszła do mnie para z problemem: „Moja mama codziennie po pracy przychodzi do naszego mieszkania. Gotuje, sprząta, bawi się z dzieckiem. To dla mnie wielka pomoc, ale mój mąż jest zły – mówi, że nie ma własnego domu” – opowiadała młoda żona.

W rozmowie okazało się, że mąż nie czuje się gospodarzem we własnym mieszkaniu. Czuł, że jego rola jest podważana. Rozwiązaniem było wspólne ustalenie z małżonką, że zaproszą mamę na dwa popołudnia w tygodniu, w konkretne dni, kiedy rzeczywiście potrzebują wsparcia. W pozostałe dni planowali czas tylko dla siebie i dziecka. Żona bała się reakcji mamy, ale zaskoczyło ją, że mama... odetchnęła z ulgą. Sama czuła się zmęczona codziennymi wizytami, ale nie chciała zawieść córki. Ten przykład pokazuje, że granice mogą być dobre dla wszystkich stron.

Jak ustalić granice z teściami?

Trzeba rozmawiać – najpierw z małżonkiem. Ustalcie wspólne stanowisko, abyście oboje czuli się wysłuchani. Komunikujcie jasno i spokojnie. Zamiast: „nie przychodźcie bez zapowiedzi!”, powiedzcie: „potrzebujemy wiedzieć o wizycie wcześniej – to dla nas ważne”.

Doceniajcie dobro. Słowo „dziękuję” buduje mosty szybciej niż długie dyskusje.

Reklama

Szanujcie różnice. Teściowie mogą mieć inne zwyczaje, ale to wy tworzycie nową rodzinę – warto im pokazać, że ich głos jest słyszany, ale decyzja należy do was.

Nie obgadujcie. Plotki i żale wylewane na przyjaciół czy rodzinę podsycają niepokój. Trudne sprawy rozwiązuj w cztery oczy z małżonkiem i – jeśli to możliwe – z teściami.

Granice dla samego siebie

Budowanie zdrowych relacji zaczyna się od wewnętrznego porządku. Dlatego granice warto postawić także sobie:

• granice myśli – nie nakręcać się negatywnie, nie interpretować każdej uwagi jako ataku;

• granice słów – nie obgadywać teściów przed znajomymi i rodziną;

• granice emocji – uczyć się wybaczania i odpuszczania drobiazgów;

• granice czasu – zostawiać przestrzeń na odpoczynek i czas tylko dla małżeństwa;

• granice duchowe – modlić się o mądrość i pokój serca, a nie tylko o „zmianę drugiej strony”.

Podam przykład z poradni. Zgłosił się do mnie mąż: „Mama dzwoni do mnie, gdy żona nie odbiera, i opowiada, co jej się w żonie nie podoba. Czuję się zmielony w środku”. Uzgodniliśmy prostą odpowiedź, którą miał przygotowaną na kolejną taką rozmowę: „Mamo, słyszę, że to dla ciebie ważne. Proszę, powiedz o tym Kasi bezpośrednio albo spotkajmy się we troje na spokojną rozmowę. Ja nie będę sędzią między wami”. Po dwóch takich konsekwentnych, ale serdecznych reakcjach napięcie spadło. Mama – początkowo urażona – usłyszała granicę i... zaczęła dzwonić rzadziej, za to w sprawach, w których faktycznie prosiła o pomoc, nie o „poparcie”.

Granice z innymi

Reklama

Relacja z teściami nie istnieje w próżni. Na kształt rodzinnego klimatu wpływają także rodzeństwo, dziadkowie z drugiej strony, przyjaciele, sąsiedzi, a nawet parafia i internet. Warto mieć wspólny „kodeks”, który pomaga nam utrzymać jedność:

• Kto rozmawia z kim? Zasadą jest: każdy w pierwszej kolejności rozmawia ze swoimi rodzicami o granicach (córka – z mamą/tatą, syn – z mamą/tatą). Unikamy wrażenia, że „zięć stawia warunki teściowej”, a „synowa uczy teścia życia”.

• Czas i obecność. Uzgadniamy „okna odwiedzin” (np. środy w godz. 17-19, soboty przed południem) oraz strefy intymności (sypialnia to nie miejsce na spontaniczne zwiedzanie).

• Dzieci. Rodzice podejmują decyzje wychowawcze; dziadkowie wspierają, nie uchylają ustaleń (np. słodycze dopiero po obiedzie). Jeżeli prosimy o opiekę, zostawiamy krótką kartę zasad (sen, posiłki, leki, media).

• Prezenty i pieniądze. Z wdzięcznością przyjmujemy, ale mamy prawo odmówić prezentu „z obowiązkiem” (np. zwierzę na święta). W sprawach finansowych – pełna transparentność między małżonkami i prawo weta jednego z nich.

• Święta. Zanim zacznie się grudzień, ustalamy rotację wizyt lub jedno wspólne świętowanie. To redukuje napięcie i „mierzenie uczuć kilometrami”.

• Media społecznościowe. Zdjęcia dzieci powinny być publikowane tylko za zgodą rodziców. Babcie i ciocie otrzymują jasny komunikat: „bardzo prosimy o nieoznaczanie i niepublikowanie zdjęć Ani/Antosia bez naszej zgody”.

• „Jedność frontu” – rola męża i żony.

Reklama

Szacunek do teściów zaczyna się od wzajemnego szacunku małżonków. Dlatego: najpierw my – rozmawiamy, uzgadniamy stanowisko, dopiero potem informujemy rodziców; występujemy razem – jeśli rozmowa może być trudna, umawiamy się, które z nas mówi pierwsze, a drugie wspiera; nie poprawiamy się publicznie. Gdy teściowie krytykują małżonka/małżonkę, biorę go/ją w obronę (spokojnie, bez ataku): „Zrobiliśmy to wspólnie – proszę to uszanować”. Ewentualne różnice wyjaśniamy później, na osobności.

Jezus nie zdejmuje z nas odpowiedzialności za rozmowę i granice, ale daje moc, by mówić prawdę z miłością. Gdy wdzięczność zastępuje szemranie, a modlitwa – obgadywanie, relacja z teściami coraz wyraźniej staje się wsparciem, nawet jeśli zaczynała się jak wyzwanie.

Modlitwa za teściów

Panie, dziękujemy Ci za naszych teściów./ Daj nam mądrość, by stawiać granice z miłością,/ cierpliwość, by słuchać ich sercem,/ i siłę, by wprowadzać pokój w naszej rodzinie./ Spraw, aby nasze domy były miejscem jedności,/ gdzie Ty sam królujesz i uzdrawiasz to, co zranione./ Amen.

Autorka jest pedagogiem specjalnym, doradcą rodzinnym, prezesem Fundacji Esencja Wsparcia.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Teściowie – relacja podwyższonego ryzyka?

– Nie rozmawiamy ze sobą od pięciu lat, ale każda próba kończyła się awanturą, więc musiałam się wycofać – mówi Anna z Oławy.

Pani Ania nie chce zdradzać szczegółów i jest wyraźnie skrępowana, ale ponieważ jest znajomą moich znajomych, więc – przy gwarancji zmiany imienia w artykule – decyduje się mówić. Kłopoty zaczęły się jeszcze przed ślubem, gdy planowali wydatki weselne.
CZYTAJ DALEJ

Jakby grzech nie istniał

2025-10-16 20:58

[ TEMATY ]

wiara

Adobe Stock

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Proszę nie myśleć, że te katechezy mają skomplikować życie, a zwłaszcza sprawy dotyczące naszej wiary. Są raczej próbą odpowiedzi na mogące się pojawiać trudności w wierze – by gdy się pojawią, nie przestraszyły nas. By pomogły wówczas znaleźć właściwe rozwiązanie. Wydaje się nam np. czymś łatwym przebaczenie grzechów, bo od I Komunii św. znamy zwyczajny sposób otrzymywania Bożego przebaczenia w sakramencie pokuty i pojednania. Ale nie jest to takie proste, jak wygląda. Wystarczy trochę zgłębić temat, aby zdać sobie sprawę z tego, że trudno jest dobrze zrozumieć, co to wydarzenie niesie ze sobą.
CZYTAJ DALEJ

O zadaniach chrześcijaństwa w świeckiej kulturze. Wykłady otwarte prof. Carla Andersona na KUL

2025-10-17 16:51

[ TEMATY ]

KUL

Rycerze Kolumba

wykłady

Tomasz Koryszko/KUL

Były przywódca Rycerzy Kolumba wyróżniony doktoratem honoris causa na KUL.

Były przywódca Rycerzy Kolumba wyróżniony doktoratem honoris causa na KUL.

O chrześcijaństwie i wyzwaniach, jakie przed wspólnotą wierzących stawia świecka kultura, opowie słuchaczom zgromadzonym na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Carl Anderson, Były Najwyższy Rycerz Zakonu Rycerzy Kolumba. Ceniony amerykański działacz i intelektualista katolicki uhonorowany w 2023 roku przez KUL doktoratem honoris causa, w dniach 20-29 października zaprezentuje otwarty cykl wykładów poświęcony m.in. roli Kościoła i osób świeckich w świecie zdominowanym przez laicyzację.

Carl Anderson jest uznanym wykładowcą. Przez 15 lat (1983-98) wykładał prawo rodzinne na Papieskim Instytucie Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną w Rzymie, pełniąc jednocześnie od 1988 roku rolę pierwszego dziekana Katolickiego Uniwersytetu Ameryki. Jednocześnie w latach 1983-87 pracował w gabinecie Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ronalda Reagana, m.in. jako jego asystent oraz Dyrektor Białego Domu ds. Kontaktów Publicznych, a następnie członek Komisji Praw Obywatelskich Stanów Zjednoczonych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję