Policja: nagrzany samochód jest jak piekarnik; nie zostawiajmy w środku dzieci i zwierząt
W związku z dużymi upałami, policja przypomina, że nie można nawet na krótko zostawiać w nagrzanym aucie dzieci i zwierząt. Już kilkuminutowy pobyt w zamkniętym samochodzie może mieć tragiczne konsekwencje – powiedział PAP asp. Marcin Sawicki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
W upalne dni w samochodzie bardzo szybko robi się gorąco. "Rozgrzane auto jest jak piekarnik. Pojazd błyskawicznie nagrzewa się w słońcu i pomimo tego, że na zewnątrz mamy temperaturę 30 stopni, to wewnątrz temperatura potrafi wzrosnąć dwukrotnie, nawet do przeszło 60 stopni" – zauważył asp. Sawicki.
CZYTAJ DALEJ