Reklama

Niedziela Przemyska

Złoty jubileusz

Ilekroć wracamy do naszego seminarium, zapewne odżywają wspomnienia, zwłaszcza gdy wchodzimy do tej kaplicy tak bardzo omodlonej przez pokolenia kapłanów – powiedział abp Adam Szal.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu kapłani rocznika święceń 1975 obchodzili złoty jubileusz kapłaństwa. Mszy św. przewodniczył abp Adam Szal, homilię wygłosił ks. prof. Stanisław Haręzga.

We wstępie do Eucharystii abp Adam Szal mówił: – Ilekroć wracamy do naszego seminarium, zapewne odżywają wspomnienia, zwłaszcza gdy wchodzimy do tej kaplicy tak bardzo omodlonej przez pokolenia kapłanów. Modlimy się, dziękując Panu Bogu za te lata naszego kapłaństwa, za te dokonania, których autorem był przede wszystkim Pan Bóg, a my dokładaliśmy w jakiś sposób swoją cegiełkę, budując ten gmach żywej budowli, jaką jest Kościół.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jubilaci, w związku ze swoją rocznicą, przeżywali w Wyższym Seminarium Duchownym rekolekcje, które prowadził ks. prof. Stanisław Haręzga, wskazując w homilii na św. Brata Alberta Chmielowskiego, którego wspomnienie liturgiczne wypada 17 czerwca. – W Bracie Albercie widzimy, jak chrześcijańska miłość, jak Ewangelia Chrystusowa może być widzialna i dotykalna w świecie. To nie było szukanie sławy. Mógł przecież zyskać sławę, poświęcając się malarstwu jako artysta, ale zrezygnował z tego dla Chrystusa, żeby miłość, którą zapałał do Niego, która w nim była, przekazać innym – mówił ks. Haręzga.

Kaznodzieja wskazał, że na każdym etapie życia kapłan jest wezwany, aby obdarowywać innych tymi darami, które sam otrzymał. – Kapłan emeryt też może pokazać, że miłuje, że stać go na jakiś gest, że nie tylko myśli o sobie, ale jest otwarty na potrzeby innych – mówił kaznodzieja. – Przyjmować nie tylko, żeby zatrzymać dla siebie, ale żeby potem rozdać dalej, żeby uczynić jakiś dobry gest. Brat Albert pokazuje nam dzisiaj drogę. Poczujmy się zaproszeni, aby nią iść. Będziemy nią szli, gdy podobnie jak on, będziemy kontemplować oblicze Chrystusa – zachęcał ksiądz profesor.

Na zakończenie, po odśpiewaniu dziękczynnego Te Deum, w imieniu całego rocznika głos zabrał ks. prof. Mieczysław Gniady. – Można powiedzieć, że w naszym przypadku to tutaj wszystko się zaczęło. W tym budynku, w tej kaplicy, przy tym ołtarzu, w tych ławkach. Zaczęło się 56 lat temu w 1969 r. Sześć lat później, 21 i 22 czerwca 1975 r., zostaliśmy wyświęceni przez abp. Ignacego Tokarczuka i posłani do parafii. Za kilka dni, za niecały tydzień minie dokładnie 50 lat od tamtej chwili w naszym życiu. A wydaje nam się przecież, że było to wczoraj – wspominał ks. Gniady. W kolejnych zdaniach przywoływał wszystkich, którzy mieli wpływ na powołanie i formację dzisiejszych jubilatów, a także tych kolegów kursowych, którzy już zmarli. Na koniec swojego przemówienia ks. Gniady przywołał słowa św. Pawła, odnosząc się do pragnień i planów, które są w sercach jubilatów. – Jakie są nasze plany, jakie pragnienia? Jest ich pewnie jeszcze sporo. Czas pokaże. Ale mam nadzieję, że każdy z nas za św. Pawłem będzie mógł odważnie powiedzieć: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem, a na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, którymi w owym dniu odda Pan sprawiedliwy sędzia” – zakończył kapłan.

2025-06-30 18:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niespokojne jest serce moje

Niedziela przemyska 6/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Najświętsze Serce Pana Jezusa

Archidiecezja przemyska

Paulina Baran

Wierzymy, że Najświętsze Serce Pana Jezusa będzie błogosławić naszym rodzinom

Wierzymy, że Najświętsze Serce Pana Jezusa będzie błogosławić naszym rodzinom

Sam Bóg przychodzi, aby zobaczyć nasze domy i nasze codzienne życie z bliska, pobyć wśród nas dzień i noc. Taka obecność zobowiązuje – mówią wierni.

W najdłuższej z historycznych epok kult ten łączony był z żywym nabożeństwem do Najświętszych Ran Pana Jezusa. Do jednego z pierwszych, którzy w ranie boku Jezusa otwartej włócznią żołnierza odnaleźli Serce Boże, należy anonimowy autor poetyckiego utworu pt. Winny szczep mistyczny. Pisze w nim, że właśnie w tej ranie odnalazł Serce Boże, przy którym spocznie i już się z Nim nie rozstanie.
CZYTAJ DALEJ

Abp Sorrentino: nie jest prawdą, że ciało Carla Acutisa pozostało nienaruszone

[ TEMATY ]

beatyfikacja

bł. Carlo Acutis

Vatican Media

Nie jest prawdą, że ciało przyszłego błogosławionego Carla Acutisa pozostało w stanie nienaruszonym – oświadczył ordynariusz diecezji Asyż-Nocera Umbra-Gualdo Tadino abp Domenico Sorrentino. Beatyfikacja włoskiego nastolatka odbędzie się 10 października w Asyżu.

Hierarcha wyjaśnił, że podczas ekshumacji na cmentarzu w Asyżu 23 stycznia 2019 roku, dokonanej w związku przeniesieniem trumny z ciałem Acutisa do sanktuarium Ogołocenia, stwierdzono, że znajduje się ono „w stanie transformacji właściwej zwłokom”. Ponieważ upłynęło niewiele lat od pochówku (Acutis zmarł w 2006 roku), różne części ciała, choć poddane zmianom, znajdowały się nadal w swym anatomicznym połączeniu.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego 8 września błogosławi się ziarno na zasiew?

2025-09-08 17:37

[ TEMATY ]

Narodzenie NMP

Grażyna Kołek

8 września przypada święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Tego dnia wierni przynoszą do kościołów ziarno przeznaczone na zasiew. Skąd wywodzi się ta tradycja i dlaczego trwa? Na te pytania odpowiedział liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.

8 września obchodzone jest święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. – W Piśmie Świętym nie znajdziemy opisu narodzenia Maryi, ani informacji o jej rodzicach. Te wiadomości czerpiemy z apokryfów, zwłaszcza z Protoewangelii Jakuba z II wieku. Według niej rodzicami Maryi byli Joachim i Anna, którzy po długiej modlitwie otrzymali od Boga dar potomstwa – wyjaśnia ks. dr Ryszard Kilanowicz. – Według apokryfu z pierwszych wieków, z Ewangelii Narodzenia Maryi, Święta Rodzina, uciekając do Egiptu przed żołnierzami, spotkała rolnika, który siał pszenicę. Mężczyzna przyjął ich bardzo życzliwie i poczęstował ich tym co miał – plackami z mąki pszennej – mówi liturgista, dodając, że mężczyzna bardzo przejął się i zapytał Maryi i Józefa, co ma powiedzieć żołnierzom, gdy będą o nich pytać. – Matka Boża odpowiedziała, żeby mówił tylko prawdę, bo każde kłamstwo jest grzechem i nie podoba się ono Panu Bogu. Gdy rolnik wyjaśnił wojom, kiedy widział Świętą Rodzinę, ci zawrócili pościg za nimi. Gospodarz natomiast zobaczył wówczas, że na tym polu, które obsiał, jest już dojrzała pszennica – opowiada ks. dr Kilanowcz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję