Reklama

Niedziela Legnicka

Studnia i szkoła dla Afryki

Wybudowali studnię, teraz pomogą dokończyć budowę szkoły. 4 siostry misjonarki z Kamerunu: Ludwika, Weronika, Stefania i Marcelina przyjechały do kościoła Świętej Trójcy w Legnicy, by podziękować wiernym za wsparcie.

Niedziela legnicka 24/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Kamerun

Monika Poręba-Zadrożna/Niedziela

Każdy może dołożyć swoją cegiełkę do budowy katolickiej szkoły podstawowej w Afryce

Każdy może dołożyć swoją cegiełkę do budowy katolickiej szkoły podstawowej w Afryce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siostry Pallotynki po raz pierwszy odwiedziły parafię 6 lat temu. Opowiadały o swojej pracy misyjnej w Afryce, a także o problemach, z którymi na co dzień muszą się borykać. To przede wszystkim brak dróg dojazdowych do miejscowych plemion, brak jedzenia i dostępu do wody. Można żyć bez prądu, ale bez wody się nie da. – Czysta woda pitna jest dla nas skarbem – podkreślały. Wówczas w październiku 2019 r., w miesiącu misyjnym, wierni z parafii Świętej Trójcy postanowili rozpocząć zbiórkę pieniędzy na wybudowanie studni. Odzew był ogromny, udało się zebrać 12 tys. zł, tyle, ile kosztuje wybudowanie studni w Afryce. Kilka miesięcy później studnia powstała i mieszkańcy mogą korzystać z czystej wody.

– Dzięki tej parafii wybudowałyśmy studnię, która jest naprawdę dużą pomocą i rozwiązaniem w tak trudnych sytuacjach dla tamtych ludzi, gdy nie mają wody – podkreśla s. Ludwika. – Tę studnię nazywam „cudownym źródełkiem” – przyznaje s. Weronika, która odpowiadała za budowę studni. – Dlaczego? Bo odkąd została wybudowana, ta woda się w niej nie kończy. W Kamerunie jest tak, że jest pora sucha i jest pora deszczowa. W porze suchej, my to wiemy, studnie są wysuszone, bo nie ma deszczu, a wszyscy przecież potrzebują wody każdego dnia. A w tej studni, wybudowanej przed parafię, tej wody nie ubywa. Jednego dnia, kiedy już studnię oddałyśmy do użytku, zostało wydane 2 tys. litrów wody. Tam woda jest ważniejsza niż złoto – opowiada misjonarka.

Siostry Pallotynki ponownie odwiedziły parafię w Legnicy i opowiadały o swojej pracy misyjnej, a także o tym, co udało się zrobić. Zakonnice wybudowały także przedszkole, do którego uczęszcza 160 dzieci, kaplicę na 100 osób, a teraz w stolicy Kamerunu – w Jaunde, w dzielnicy w Nkolbisson powstaje katolicka szkoła podstawowa, w której będzie mogło uczyć się 460 uczniów. Jak podkreślają siostry Ludwika i Weronika budynek jest już prawie gotowy. Jednak potrzebne są środki na wyposażenie placówki. – Mamy dwie pierwsze klasy, które już z tej szkoły korzystają. W tym roku chcemy oddać do użytku kolejne klasy. Każdy może dołożyć swoją cegiełkę do budowy katolickiej szkoły podstawowej w Afryce – podkreśla s. Ludwika. Wystarczy wejść na stronę internetową: www.misjepallotynek.pl i tam można znaleźć więcej informacji. Konto misyjne: Afryka 56 1240 6218 1111 0000 4618 4036.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2025-06-10 13:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomoc dla sierot z Kamerunu

Niedziela zamojsko-lubaczowska 36/2020, str. VI

[ TEMATY ]

misje

Kamerun

Ze strony internetowej Sióstr Opatrzności Bożej

Dzieci, które oczekują na naszą pomoc

Dzieci, które oczekują na naszą pomoc

W kościele św. Jerzego w Biłgoraju gościła s. Danuta Ziomek ze Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej, która od ponad 20 lat pracuje na misjach w Kamerunie.

Siostra Danuta do Kamerunu wyjechała w 1999 r. i do 2002 r. pracowała w misji Essiengbot, zajmując się pracą pastoralną. Następnie od 2002 do 2006 r. pracowała w misji Ayos, zajmując się pracą pastoralną, a także prowadząc pracownię szycia i haftu. Kolejne 2 lata to misja w Essiengbot. Pracowała tam z kobietami i dziewczętami w pracowni haftu i szycia. Od 2008 r. ponownie pracuje w Ayos, zajmując się formacją dziewcząt i kobiet. Prowadzi pracownię kroju, szycia i haftu, gdzie zatrudnienie otrzymuje ok. 50 kobiet i dziewcząt.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

W Nigerii trwa wojna religijna przeciw chrześcijanom

2025-09-23 19:48

[ TEMATY ]

Nigeria

chrześcijanie

wojna religijna

Vatican Media

Świątynia w Nigerii

Świątynia w Nigerii

W południowej Nigerii prowadzona jest nie wprost wojna religijna przeciw chrześcijanom – powiedział Radiu Watykańskiemu prezes stowarzyszenia SIGNIS Afryka, komentując zabójstwo kolejnego kapłana w tym kraju. Jego zdaniem wszystko wskazuje na to, że zamach ten miał motywy religijne. Islamiści przemocą szerzą swoją religię. Chcą przejęć kontrolę na regionami, które w większości są zamieszkiwane przez chrześcijan – dodaje ks. Walter Ihejiriki.

Przewodniczący afrykańskiej gałęzi Międzynarodowego Stowarzyszenia Mediów Katolickich SIGNIS przypomina, że zamordowany w ubiegły piątek ks. Matthew Eya dołączył do długiej listy chrześcijan, duchownych i świeckich, którzy zginęli za wiarę w Nigerii. Jego zdaniem chodzi tu o dobrze zaplanowaną strategię islamskich terrorystów. Nasilenie porwań i zabójstw w południowej części kraju, ma na celu szerzenie religii poprzez terror – dodaje ks. Ihejiriki, podkreślając, że to właśnie w tym kontekście należy postrzegać również ostatni zamach na kapłana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję