Dzień Dziecka to szczególny czas w życiu rodzin, wspólnot. Ale nasze myśli, nasza uwaga nie tylko w tym dniu skupiają się na dzieciach, na ich dobru. Czy do tego są im potrzebne lekcje religii w szkole? Mam nadzieję, że lektura wypowiedzi moich rozmówców będzie okazją do własnych przemyśleń...
Monika Kulak – mieszka w Zakliczynie, należy do parafii Matki Bożej Anielskiej, jest żoną i mamą: – Nasze dzieci mają prawo uczyć się w szkole także religii. To wynika z podpisanego przez państwo konkordatu. Wiadomości przekazywane na tych lekcjach są adekwatne do wieku uczniów, do ich możliwości przyswajania informacji na temat Boga, prawd wiary. Uczestnicząc w lekcjach religii, uczniowie poznają korzenie naszej cywilizacji oraz uczą się zasad, według których należy żyć. Tego najłatwiej uczyć się na przykładach, a tych w Piśmie Świętym, którego fragmenty uczniowie czytają na lekcjach, nie brakuje. Jeśli więc np. poznają historię Hioba, to uświadamiają sobie, jak ważne są w życiu pokora, cierpliwość, zaufanie. Na lekcjach religii przygotowują się do przyjęcia sakramentów, a w szkole średniej szukają odpowiedzi m.in. na pytania, jaką drogę wybrać, kim zostać: żoną, mężem, kapłanem... Przez cały czas nauki uczą się, jak postępować i dlaczego nie tylko warto, ale należy być dobrym, prawym człowiekiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Małgorzata Mikołajek – mieszka w Kierlikówce, należy do parafii św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, uczy geografii w LO w Gdowie: – Religia to przedmiot interdyscyplinarny; nie tylko analiza Biblii, przykazań kościelnych, prawd wiary etc. Na tych lekcjach uczniowie poznają m.in. tradycje, dziedzictwo kulturowe, wierzenia... Mogą się wymieniać poglądami, uczą się akceptacji, co pomaga zrozumieć zasady dialogu. Dzisiaj młodzież czuje się samotna, zagubiona w przebodźcowanym świecie – myślę tu zwłaszcza o świecie wirtualnym, dającym mnóstwo „kolorowości”, która jednak w ich życie nic nie wnosi. Na lekcjach religii mogą zrozumieć siebie, swe emocje i otaczający świat. Uczą się stawiać trudne pytania i szukać na nie odpowiedzi. Tu m.in. odkrywają sens zasad, wartości moralnych, które pomogą im zbudować mocny moralny kręgosłup, czego tak bardzo potrzebują. Zauważyłam, że więcej problemów mają uczniowie, którzy na lekcje religii nie chodzą. Oni także stwarzają zdecydowanie częściej problemy wychowawcze. Myślę, że dobry katecheta może w ramach lekcji religii uczynić wiele dla uczniów, dziś tak bardzo samotnych, a często i pogubionych.
Jacek Trzeciak – mieszka w Połomiu Dużym – części parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Nowym Wiśniczu. Jest mężem, ojcem, dziadkiem, radnym gminy Nowy Wiśnicz: – Religia to przedmiot, w ramach którego dziecko, a potem młody człowiek poznaje elementy wiary, z którą jest związany przez swą rodzinę, przez jej zakorzenienie we wspólnocie Kościoła. Oczywiście, formowanie dziecka rozpoczyna się w domu rodzinnym, ale potem następuje konfrontacja w środowisku, do którego trafia jako uczeń. Lekcje religii pomagają systematyzować wiedzę wyniesioną z domu, ale też pozwalają uczniowi uświadomić sobie, że w wyznawaniu wiary nie jest sam. Religia wpływa na kształt wychowania przyszłych pokoleń, uczy zasad życia w społeczeństwie, wskazuje na wartości potrzebne w egzystencji każdego człowieka. Myślę, że lekcje religii, stanowiące istotny element wychowania kolejnych pokoleń Polaków, były, są i pozostaną częścią szkolnego formowania człowieka. I to niezależnie od tego, co się będzie działo.