Reklama

Kościół

Tydzień w Kościele

2025-05-27 14:43

Niedziela Ogólnopolska 22/2025, str. 6-7

[ TEMATY ]

Tydzień w Kościele

Ks. Piotr Nowosielski/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

USA
Nabożeństwo

Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Pete Hegseth (na zdjęciu) przewodniczył 21 maja obrzędom religijnym w audytorium Pentagonu. Wydarzenie, określone jako Chrześcijańskie Nabożeństwo Modlitewne i Uwielbieniowe Sekretarza Obrony, trwało ok. 30 min i wywołało duże zainteresowanie. Przemawiał na nim m.in. pastor z kościoła Hegsetha w Tennessee – Brooks Potteiger. Polityk zapowiedział, że zamierza organizować takie nabożeństwo cyklicznie, co miesiąc.

The New York Times 22 maja zauważył, że „nabożeństwo to wpisuje się w szerszy trend coraz bardziej jawnej ewangelizacji chrześcijańskiej w środowiskach rządowych w trakcie drugiej kadencji prezydenta Donalda Trumpa”. Dziennik zwrócił uwagę, że „Trump od dawna lekceważy obawy, iż jego wypowiedzi i działania jako prezydenta mogą naruszać zakaz ustanawiania religii państwowej wynikający z Pierwszej Poprawki do Konstytucji USA”. Przypomniano także, że w lutym br. podpisał rozporządzenie wykonawcze zakazujące „dyskryminacji antychrześcijańskiej” w instytucjach federalnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Było raczej oczywiste, że liberalne media będą mówiły o „religii państwowej” w stylu NYT, a tu chodzi o coś zupełnie innego – o przywrócenie znaczenia wartościom, na których została zbudowana i wyrosła zachodnia kultura, także polityczna, z jej umiłowaniem wolności, z czego korzystają również niewierzący. Wyrosła ona właśnie z chrześcijaństwa.

MEN
Bezprawne działania

Reklama

Trybunał Konstytucyjny orzekł 22 maja, że rozporządzenie MEN dotyczące nieuwzględniania ocen z religii w średniej ocen uczniów zostało wydane bez porozumienia z władzami Kościoła katolickiego i jest niezgodne z konstytucją, konkordatem oraz ustawą o systemie oświaty. Orzeczenie zapadło jednogłośnie.

W uzasadnieniu wyroku prezes TK Bogdan Święczkowski wyjaśnił, że jeżeli ocena z religii przestaje być traktowana tak jak oceny z innych przedmiotów, a tym samym przestaje mieć znaczenie dla całej średniej i treści świadectwa, oznacza to zmianę sposobu wykonywania zadań związanych z jej nauczaniem. „Wskazana zmiana musi być zatem uzgodniona z Kościołami i innymi związkami wyznaniowymi. Brak danych uzgodnień i porozumienia oznacza naruszenie trybu wydawania rozporządzenia” – wytłumaczył sędzia. Niewystarczające było – podkreślił – uzyskanie w ramach konsultacji publicznych m.in. negatywnej opinii Komisji Wychowania Katolickiego KEP, zwłaszcza że nie została ona uwzględniona. Przepisy konstytucji i konkordatu zostały więc naruszone. Sędzia wskazał, że wyrok podlega niezwłocznej publikacji, a jego treść ma moc obowiązującą od chwili ogłoszenia. To kolejny głos najwyższych w Polsce instytucji prawnych, które wskazują, że działania MEN w kwestii nauczania religii w szkole są w najwyższym stopniu bezprawne. Obecna władza brnie coraz głębiej w bezprawie, które jest właściwe systemom autorytarnym.

WATYKAN
Miejsce rozmów pokojowych?

Reklama

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow uznał propozycję negocjacji pokojowych z Ukrainą w Watykanie za „nierealistyczną”. Jego zdaniem, „nieeleganckie” byłoby to, że dwa kraje prawosławne dyskutowałyby o zasadniczych przyczynach konfliktu „na terenie katolickim”. Podczas konferencji w Akademii Dyplomatycznej MSZ w Moskwie szef rosyjskiej dyplomacji stwierdził, że jedną z tych przyczyn jest „kurs na zniszczenie Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego”. – Myślę, że dla samego Watykanu nie będzie zbyt komfortowo w tych warunkach przyjmować delegacje dwóch prawosławnych krajów – powiedział Ławrow. Jednocześnie rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że miejsce rozmów rosyjsko-ukraińskich nie zostało jeszcze wybrane.

Czy Watykan może jednak stać się miejscem, gdzie prowadzone będą rozmowy pokojowe między Ukrainą a Rosją? Sygnały wysuwane przez strony procesu są sprzeczne. Amerykanie początkowo mówili „nie”, ale później zmienili zdanie. Ukraina chyba byłaby za tą propozycją. Z kolei wysoki przedstawiciel strony rosyjskiej mówi, że raczej nie – ale to nie jest Putin. Jego rzecznik twierdzi tylko, że miejsce nie zostało wybrane. Może tak być, że Watykan cały czas jest „w grze”.

DBAŁ O INNYCH
Nowy błogosławiony z Polski

Ksiądz Stanisław Streich, prezbiter i męczennik, który w 1938 r. został zastrzelony przez komunistę podczas sprawowania Mszy św., został 24 maja ogłoszony błogosławionym. – Dziś możemy powiedzieć, że bł. Stanisław Streich nadal przemawia, już nie z ambony kościoła, w którym został barbarzyńsko zamordowany, ale z ambony swojego ofiarowanego życia. Jego słowo uczy nas nadziei i zaufania Bogu, również pośród wyzwań i prób naszych czasów – powiedział w Poznaniu podczas beatyfikacji kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, który przewodniczył uroczystości. Liturgiczne wspomnienie bł. ks. Streicha będzie obchodzone 27 lutego.

Reklama

Kapłan urodził się w 1902 r. w Bydgoszczy. Po maturze zgłosił się do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu, a następnie kontynuował studia w Prymasowskim Seminarium Duchownym w Gnieźnie. Święcenia kapłańskie przyjął 6 czerwca 1925 r. Przez pierwsze 2 kapłańskie lata był kapelanem sióstr urszulanek oraz uczył religii w jednej z poznańskich szkół handlowych. W 1927 r. został wikariuszem w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana w Poznaniu, gdzie dał się poznać jako dobry kaznodzieja. W 1928 r. wyjechał do Koźmina, gdzie nauczał religii w męskim seminarium nauczycielskim, a w 1929 r. objął wikariat w parafii Bożego Ciała w Poznaniu. Na początku 1932 r. został wikariuszem w poznańskiej parafii św. Marcina, a po zdaniu egzaminu proboszczowskiego 1 lipca 1933 r. objął parafię w Żabikowie. Dwa lata później objął nowo utworzoną parafię św. Jana Bosko w Luboniu, gdzie został budowniczym nowej świątyni. Cieszył się ogromnym szacunkiem mieszkańców Lubonia ze względu na jego zaangażowanie na rzecz bezrobotnych i najuboższych. Z zachowanych świadectw wynika, że ks. Streich był skromnym człowiekiem, który śpieszył z pomocą potrzebującym. Dbał o innych, ale czynił to bardzo dyskretnie. Gorliwie szukał przede wszystkim ludzi oddalonych od Boga, którzy byli szczególnie bliscy jego sercu. Był społecznikiem, przyczynił się do powstania wielu stowarzyszeń religijnych w parafii. Wspierał biednych i bezrobotnych, organizował katechezę dla dzieci, pomagał rodzinom.

27 lutego 1938 r. podczas Mszy św. dla dzieci, w momencie, gdy szedł w kierunku ambony, został zastrzelony przez Wawrzyńca Nowaka – członka bojówki Komunistycznej Partii Polski. Jak donosiła przedwojenna prasa, w chwili morderstwa oprawca krzyknął: „Niech żyje komunizm! Zrobiłem to dla was! Wynoście się z kościoła!”. Jedna z kul trafiła księdza w twarz, inna utkwiła w księdze ewangeliarza. Dwa kolejne strzały morderca oddał w plecy leżącego już na posadzce kościoła zabitego kapłana. /a.k.

ŚWIĘCENIA
Prezbiter wdowiec, ojciec i dziadek

– Zostaliście wezwani do głoszenia Ewangelii Chrystusa – powiedział bp Andrzej Siemieniewski do diakonów, którzy 24 maja przyjęli święcenia prezbiteratu. Uroczystość odbyła się w legnickiej katedrze. Drugi stopień święceń przyjęli: Kacper Juszczak, który odbywał formację w Metropolitalnym Wyższym Seminarium Duchownym we Wrocławiu, oraz Ryszard Swoboda, który ukończył Ogólnopolskie Seminarium dla Starszych Kandydatów do Święceń w Łodzi.

W drugim przypadku wydarzenie jest wręcz historyczne, ponieważ księdzem został wdowiec, który ma za sobą małżeństwo, a ponadto jest ojcem i dziadkiem. Ryszard Swoboda przez 3 lata pełnił posługę diakona stałego, a po śmierci żony oraz po rozmowie z synem i jego rodziną postanowił poświęcić swoje dalsze życie kapłaństwu. W Polsce nadal takie sytuacje należą do wyjątków, choć pewnie będą się zdarzać coraz częściej. Oznaczają one większą otwartość Kościoła na dary Ducha Świętego, który „wieje, kędy chce”.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tydzień w Kościele

Niedziela Ogólnopolska 33/2022, str. 24-25

[ TEMATY ]

Tydzień w Kościele

Karol Porwich/Niedziela

Watykan ogłosił, że w dniach 12-15 września Franciszek odwiedzi Kazachstan. Celem wizyty będzie przede wszystkim udział w VII Kongresie Przywódców Religii Światowych i Tradycyjnych. Ich inicjatorem jest Kazachstan, a pierwszy kongres odbył się w 2003 r. Do tej pory Watykan wysyłał do Kazachstanu niższych rangą przedstawicieli. Papież uda się na to spotkanie po raz pierwszy. Informację podano tuż po zakończeniu pielgrzymki do Kanady, co świadczy o tym, że Franciszek – mimo obaw – zniósł ją dobrze. Dziennikarze i komentatorzy, omawiając program wizyty, skupiali się przede wszystkim na tym, że w żadnym punkcie nie ma mowy o dwustronnym spotkaniu z patriarchą Cyrylem, który również będzie w Nur-Sułtanie. Biorąc pod uwagę słowa wypowiedziane podczas modlitwy Anioł Pański w ostatnią niedzielę lipca: „Gdyby obiektywnie spojrzeć na rzeczywistość i wziąć pod uwagę szkody, które każdego dnia wojna przynosi tej ludności, ale i całemu światu, jedynym rozsądnym wyjściem byłyby zatrzymanie się i negocjacje. Niech mądrość zainspiruje do konkretnych działań na rzecz pokoju“. Można się też spodziewać, że wobec totalnego impasu w rozmowach dyplomatycznych papież mimo tego, iż na pewno spadnie na niego krytyka, będzie rozmawiał w Kazachstanie z Cyrylem. Kilka dni po tej informacji jasne się stało, że kazachska wizyta może być jednak poprzedzona wizytą w Kijowie. Ukraińcy już wcześniej dawali sygnały, że nie wyobrażają sobie, aby papież najpierw pojechał do Moskwy (rozmowy z Cyrylem w Kazachstanie mogą być odebrane jako coś w tym rodzaju), a dopiero później do Kijowa. W pierwszym tygodniu sierpnia w Watykanie gościł nowy szef od spraw zagranicznych patriarchatu moskiewskiego – metropolita Antoni, a wkrótce po tym papież rozmawiał z ambasadorem Ukrainy Andriejem Juraszem, który po spotkaniu rozpowszechnił informację, że papież już jest zdecydowany jechać do Kijowa i że nastąpi to przed podróżą do Kazachstanu. Takie jest stanowisko strony ukraińskiej. Na potwierdzenie strony watykańskiej pewnie będziemy czekać do ostatniej chwili, także, a może przede wszystkim, z powodów bezpieczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Bóg jest Trójcą Świętą. Skąd o tym wiemy?

Niedziela Ogólnopolska 24/2019, str. 10-11

[ TEMATY ]

Trójca

©Renta Sedmkov – stock.adobe.com

Giovanni Maria Conti della Camera, „Trójca Święta” – fresk z kościoła Świętego Krzyża w Parmie

Giovanni Maria Conti della Camera, „Trójca Święta” – fresk z kościoła Świętego Krzyża w Parmie

„Drodzy bracia i siostry, obchodzimy dziś uroczystość Trójcy Przenajświętszej. Cóż wam mogę powiedzieć o Trójcy? Hm... Jest Ona tajemnicą, wielką tajemnicą wiary. Amen”. To było najkrótsze kazanie, jakie usłyszałem kiedyś w młodości. Wiernych obecnych w kościele to zaskoczyło. Jednych pozytywnie, bo kazanie było wyjątkowo krótkie, inni byli zirytowani, gdyż nie zdążyli się jeszcze wygodnie usadowić w ławce. Wtedy przyszły mi do głowy pytania: Czy o Trójcy Świętej nie możemy nic powiedzieć? Dlaczego więc wyznajemy, że Bóg jest w Trójcy jedyny? Skąd o tym wiemy?

Mówienie o Trójcy nie jest rzeczą łatwą. Wyrażenie trójjedyności jest zawsze trudne do zrozumienia, gdyż według naszego naturalnego sposobu myślenia, trzy nigdy nie równa się jeden, jak i jeden nie równa się trzy. W przypadku nauki o Bogu nie chodzi jednak o matematyczno-logiczny problem, ale o sformułowanie prawdy wiary, której nie sposób zamknąć w granicach ludzkiej logiki. Chrześcijanie wyznają wiarę w jednego Boga w trzech Osobach. Dla wielu jednak to wyznanie nie ma większego znaczenia w życiowej praktyce. W świecie, w którym jest wiele „pomysłów na Boga”, my, chrześcijanie, powinniśmy pamiętać, że to nie my wymyślamy sobie Boga – my Go tylko odkrywamy i poznajemy, gdyż On sam zechciał do nas przyjść i pokazać nam siebie. Uczynił to zwłaszcza przez fakt wcielenia Syna Bożego. To dzięki Niemu wiemy, że Bóg jest wspólnotą trzech Osób, które żyją ze sobą w doskonałej jedności. „Nie wyznajemy trzech bogów – przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego (253) – ale jednego Boga w trzech Osobach: «Trójcę współistotną». Osoby Boskie nie dzielą między siebie jedynej Boskości, ale każda z nich jest całym Bogiem: «Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do natury»”. Człowiek wiary nie wymyśla prawdy, lecz ją przyjmuje. Zastanawia się nad nią, podejmując wielowiekowe doświadczenie Kościoła, który wyjaśniał ją zawsze w świetle objawienia.
CZYTAJ DALEJ

Papież o bł. Floribercie: pokazuje światu, że młodzi mogą być zaczynem pokoju

Leon XIV przyjął na audiencji pielgrzymów i biskupów, którzy przybyli do Rzymu z okazji wczorajszej beatyfikacji Floriberta Bwany Chuiego, 26-letniego Kongijczyka. W gronie papieskich gości byli m.in. bliscy nowego błogosławionego, w tym jego matka, a także członkowie Wspólnoty Sant’Egidio, do której należał. W przemówieniu Ojciec Święty podkreślił, że bł. Floribert to człowiek pokoju, który nigdy nie zgadzał się na zło, wzór dla współczesnej młodzieży.

Zwracając się do zebranych i nawiązując do wczorajszych uroczystości beatyfikacyjnych, które odbyły się w rzymskiej Bazylice św. Pawła za Murami, Leon XIV przywołał słowa swojego poprzednika. „Floribert Bwana Chui (...) jako chrześcijanin modlił się, myślał o innych i postanowił być uczciwy, mówiąc «nie» brudowi korupcji. To właśnie znaczy mieć czyste ręce; podczas gdy ręce, które handlują pieniędzmi, brudzą się krwią. (…) Być uczciwym to świecić w dzień, to szerzyć światło Boga, to żyć błogosławieństwem sprawiedliwości: zwyciężać zło dobrem” – mówił, za papieżem Franciszkiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję