Jak podkreśla bp Andrzej, święcenia kapłańskie to bardzo ważne wydarzenie w życiu Kościoła diecezjalnego, dlatego zaprosił na święcenia rodziny, przyjaciół, księży, wspólnoty parafialne, a także Towarzystwo Przyjaciół WSD Diecezji Legnickiej. – Gorąco zapraszam również członków służby liturgicznej, Ruchu Światło-Życie, KSM-u oraz młodzież zaangażowaną w różnych ruchach i stowarzyszeniach – napisał w zaproszeniu.
Reklama
– Pierwsza myśl o kapłaństwie pojawiła się, gdy byłem jeszcze ministrantem w swojej parafii – wspomina dk. Kacper. – Wówczas zapragnąłem stać, tam gdzie ksiądz proboszcz – za ołtarzem. W gimnazjum trochę się to zmieniło, przyszedł czas buntu, odsunąłem się trochę od Kościoła. I tak było przez 2 lata. Ale Pan jest wierny temu, co w nas składa. Dlatego też upomniał się o mnie, wyrwał mnie z tego zastoju wiary. Wstąpiłem do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, które miało duży wpływ na moją drogę w formacji do kapłaństwa. Tam poznałem księży, którzy byli dla mnie przykładem tego, jak ksiądz powinien funkcjonować, żyć, jak się zachowywać. Pod koniec szkoły średniej, gdy przyszedł czas podejmowania decyzji, czas maturalny, stwierdziłem, że zaryzykuję i dam Panu Bogu szansę – mówi. – Nie ukrywam, że do święceń odliczałem dni. Jest to coś, na co każdy diakon czeka, czego pragnie, do czego dąży. W niedzielę 25 maja w rodzinnej parafii św. Józefa Opiekuna Zbawiciela w Legnicy mam prymicje. To też wyjątkowa chwila, bowiem jestem pierwszym powołaniem od ponad 30 lat istnienia tej wspólnoty. Jest to więc podwójna uroczystość – dodaje dk. Kacper.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zupełnie inną drogę ku kapłaństwu przeszedł dk. Ryszard Swoboda. Ukończył Ogólnopolskie Seminarium dla Starszych Kandydatów do Święceń w Łodzi. Jest to zupełnie inne powołanie niż dk. Kacpra. Najpierw, jako osoba świecka miał rodzinę, życie zawodowe, po śmierci żony został wyświęcony na diakona stałego. Kiedy syn założył swoją rodzinę, za zgodą bp. Andrzeja Siemieniewskiego, rozpoczęła się formacja ku kapłaństwu w Łodzi. – Dziękuję Panu Bogu za taką możliwość i za łaskę przyjęcia święceń prezbiteratu, tego największego z darów, jaki może otrzymać człowiek, bo nie ma wspanialszej modlitwy niż modlitwa kapłana – podkreśla. Diakon Ryszard będzie pierwszym księdzem w diecezji, który ma za sobą małżeństwo, jest ojcem i dziadkiem. To pokazuje, że droga ku kapłaństwu może być różna, a działanie Pana Boga – zaskakujące.
Przyszłym neoprezbiterom życzymy obfitości łask w posłudze kapłańskiej, a wszystkich zachęcamy do modlitwy o nowe powołania do służby bożej w Kościele legnickim.