To była wyjątkowa chwila, gdy w monumentalnej Loggii Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra ukazał się dyskretnie uśmiechnięty i wyraźnie przejęty nowy papież – Leon XIV. Dziesiątki tysięcy ludzi stojących na placu krzyczało, ile sił w płucach: „Viva il papa! Leone, Leone!”. Długo trwała ta owacja. Leon XIV czekał cierpliwie, a potem powiedział te słowa: „Pokój z wami wszystkimi! Najdrożsi bracia i siostry, to jest pierwsze pozdrowienie Chrystusa Zmartwychwstałego, Dobrego Pasterza, który oddał życie za Bożą owczarnię. Ja także chciałbym, by to pozdrowienie pokoju przeniknęło wasze serca, dotarło do waszych rodzin, do wszystkich ludzi, gdziekolwiek się znajdują, do wszystkich ludów, do całej ziemi. Pokój z wami!”.
Reklama
Pomyślałem sobie wtedy: jak dobrze, że ten papież z Ameryki zaczął swoje pierwsze pozdrowienia od pokoju. Bo do tych słów przywiązuje się niezwykłe znaczenie, cytuje się je przez lata i rozpamiętuje. Jak dobrze, że wśród tego ogłuszającego entuzjazmu tłumu 267. następca św. Piotra mówił głosem lekko drżącym ze wzruszenia: „Bóg nas miłuje, Bóg kocha nas wszystkich, a zło nie zwycięży! Wszyscy jesteśmy w ręku Boga. Dlatego bez lęku, zjednoczeni, ręka w rękę z Bogiem i ze sobą nawzajem idźmy naprzód”. I choć słowa te wydają się takie oczywiste, to jednak dają nadzwyczaj wiele radości i nadziei. One motywują, inspirują, zachęcają do działania, bo wiara wymaga przecież działania i podejmowania odważnych kroków w postawie zaufania Bogu. Taka wiara naprawdę potrafi doprowadzić do przemiany. A współczesny świat takiej potężnej przemiany potrzebuje, i to możliwie szybko.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nowy papież wywodzi się z Zakonu Augustianów, naturalne było więc przywołanie słynnych słów św. Augustyna: „Z wami jestem chrześcijaninem, a dla was biskupem!”. Z wami i dla was... Dobrze jest uświadomić sobie, że papież także łączy te dwie role. Nie jest prezydentem Kościoła, lecz jest jego pierwszym świadkiem. Podstawowa misja papieża polega na służbie wspólnocie Kościoła z Bogiem oraz na świadczeniu swoim życiem o prawdziwości wiary w Chrystusa. Papieża nie interesują najnowsze sondaże, rządzenie światem, uznanie tłumów, gromadzenie bogactw. Jego wzorem jest Dobry Pasterz, który oddaje życie za swoje owce. Papież jest nośnikiem nadziei dla chrześcijaństwa, ale i dla świata. Do niego bezpośrednio odnoszą się słowa Jezusa: „Ty jesteś Piotr, czyli Skała, i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą” (por. Mt 16, 18). Dlatego „zło nie zwycięży!”.
Reklama
W bieżącym wydaniu Niedzieli zebraliśmy świadectwa osób, które spotkały kard. Roberta Prevosta. Wśród nich są: bp Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej, o. Marek Donaj, augustianin z Krakowa, s. Dorota Kowalewska, augustianka, która towarzyszyła kardynałowi, gdy wizytował Zakon Augustianów w Polsce, a także Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP Polonia, który dobrze poznał peruwiański wątek w życiu nowego papieża. Interesujące wydają się wypowiedzi ks. prof. Roberta Regoli, historyka, czy kard. Camillo Ruiniego, który mówi: „Papież Leon dokonał pierwszego cudu” (s. 7-11).
Modlę się wspólnie z Leonem XIV podczas jego pierwszego Regina Caeli z loggii Bazyliki Watykańskiej i duma mnie rozpiera, gdy słyszę, jak papież z Ameryki powtarza słowa papieża z Polski: „Nigdy więcej wojny”. Na początku swojej posługi wysyła światu jasny sygnał, że zabieganie o pokój będzie motywem przewodnim tego pontyfikatu.
No właśnie, jaki będzie pontyfikat Leona XIV? Co nowego wniesie do Kościoła? Co go odróżni od jego poprzedników? Czas pokaże. Dla nas, katolików, ważne jest słuchanie tego, co mówi, i przyjmowanie jego wskazań. Świat dziś mocno ekscytuje się krajem pochodzenia nowego papieża i choć z pewnością wnosi on w pontyfikat swoje wcześniejsze doświadczenia duszpasterskie i życiowe, w istocie nieważne jest to, skąd pochodzi. Istotne są świadomość tego, że jest zastępcą Chrystusa na ziemi, i pamiętanie o tym. A Jezus do Apostołów powiedział: „Kto was słucha, Mnie słucha” (Łk 10, 16). Słuchając papieża, mamy pewność, że nie zboczymy ze ścieżki wytyczonej przez Jezusa, że pozostaniemy w pełnej jedności z Kościołem, na którego czele stoli wybrany właśnie Leon XIV, nasz papież.