W bazylice katedralnej w Sandomierzu wierni zgromadzili się na uroczystych Nieszporach w intencji zmarłego papieża Franciszka. Modlitwie przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Wspólnie z nim modlili się biskup pomocniczy senior Edward Frankowski, ks. prał. Krzysztof Cisek z Kongregacji Nauki Wiary w Watykanie, księża pracujący w kurii diecezjalnej, duchowieństwo, siostry zakonne, klerycy oraz wierni świeccy.
Biskup Nitkiewicz powiedział w homilii, że śmierć papieża Franciszka, choć brana pod uwagę w związku z jego stanem zdrowia, wywołała powszechne poruszenie, któremu towarzyszy refleksja nad znaczeniem tego wyjątkowego pontyfikatu. Podczas gdy media prześcigają się w wyliczaniu potencjalnych następców na Tronie Piotrowym, katolicy oraz wierzący z innych religii dziękują Bogu za papieża Franciszka, opłakując jego odejście.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Był człowiekiem o wielkim sercu, radosnym i spontanicznym. Podczas spotkań z papieżem Franciszkiem, a miałem szczęście rozmawiać z nim przy różnych okazjach, ujmował swoim bezpośrednim sposobem bycia i życiową mądrością. Rady, których udzielał trafiały zawsze w sedno. Chociaż informacje o chorobie Ojca Świętego docierały od kilku miesięcy, to jednak dzisiejsza wiadomość o jego śmieci jest zaskoczeniem.
Reklama
Podkreślił, że Franciszek kontynuował nauczanie swoich poprzedników, tj. św. Jana Pawła II i papieża Benedykta XVI, a jednocześnie miał bezpośrednie, bardzo ludzkie podejście. – Nawet kiedy głosił kazania to przywoływał różne sytuacje z życia rodziny, swojej matki, ojca i babci. Moim zdaniem, to trafiało do ludzi. Jego sformułowania w pewnym sensie nie mieściły się w stereotypach watykańskich. Ja osobiście korzystałem z tych sformułowań papieża, tak bardzo wyrazistych i jasnych. Myślę, że takiego ludzkiego podejścia będzie nam wszystkim bardzo brakowało – stwierdził biskup Krzysztof Nitkiewicz.
Wspominając papieża ordynariusz sandomierski stwierdził, że charakterystyczną cechą tego pontyfikatu było położenie nacisku na synodalność, czyli żeby nie rządzić jednoosobowo, tylko w zespole. – Papież Franciszek chciał zastosować tę metodę w perspektywie Kościoła powszechnego, stąd spotkania biskupów, konsultacje, stąd też nominacje osób świeckich, sióstr zakonnych w strukturach watykańskich, co było pewnym przełomem. Na pewno to dziedzictwo zostanie i będzie kontynuowane – mówił bp Nitkiewicz.
Na zakończenie nieszporów biskup udzielił wszystkim błogosławieństwa.