Reklama

Kultura

Lubił kino i Mozarta

Pożegnaliśmy papieża, a przecież odszedł człowiek. Ktoś, kto miał swoje ulubione książki, wiersze, płyty. Odnoszę wrażenie, że znajomość tej sfery życia śp. Franciszka to klucz do odczytania go jako człowieka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uderza mnie odniesienie papieża do opery Turandot Pucciniego, kiedy mówi o tajemnicy nadziei” – zdradza Antonio Spadaro, który w pierwszych tygodniach pontyfikatu przeprowadził obszerny wywiad z Franciszkiem. Znamienne, że konsultor Papieskiej Rady ds. Kultury i późniejszy podsekretarz Dykasterii ds. Kultury i Edukacji zauważył, iż Ojca Świętego intrygował fakt, jak wielcy artyści potrafią pięknie przedstawiać tragiczne i bolesne realia życia. A kogo papież cenił najbardziej? Aby poznać tę stronę jego osobowości, warto sięgnąć do wspomnianego ekskluzywnego wywiadu z 2013 r., który pierwotnie nosił tytuł A Big Heart Open to God (Wielkie serce otwarte na Boga); ukazał się zarówno na łamach amerykańskiej prasy jezuitów, jak i we włoskim La Civilta Cattolica (Spadaro był redaktorem naczelnym tego pisma) i szybko doczekał się licznych cytowań, wzbudził dyskusje, szczególnie za oceanem.

Reklama

Z rozmowy (w zasadzie trzech, które odbyły się w sierpniu 2013 r.) wynika, że papież Franciszek bardzo cenił Fiodora Dostojewskiego i Hölderlina. Cytował nawet fragment wiersza tego drugiego, który był dlań ważny: Niech mężczyzna mocno trzyma się tego, co obiecało dziecko. Poeta dedykował go babci, a Franciszek kochał mocno swoją babcię Różę. Zauroczył go fakt, że w wierszu Friedricha Hölderlin porównuje swoją babcię do Matki Bożej, która urodziła Jezusa, przyjaciela Ziemi, Tego, który wszystkich traktował na równi. Papież nie krył również fascynacji literaturą Alessandra Manzoniego, do którego Narzeczonej regularnie wracał; cenił Gerarda Manleya Hopkinsa. Zapytany o malarstwo zdradził: „Spośród wielkich malarzy podziwiam Caravaggia. Jego obrazy do mnie przemawiają. Ale także Chagall z jego Białym ukrzyżowaniem”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jeśli chodzi o muzykę, Franciszek był erudytą, odnosił się nie do konkretnych dzieł jako takich, ale do szczególnych wykonań i interpretacji. W rozmowie zdradził, że niezwykle cenił Wolfganga Amadeusza Mozarta. Doprecyzował, że Et incarnatus est z jego Mszy c-moll nie ma sobie równych, unosi słuchacza ku Bogu. W mozartowskim repertuarze uwielbiał Clarę Haskil. Zdradził: „Mozart mnie spełnia. Ale nie mogę myśleć o jego muzyce, muszę tego słuchać”.

Niezwykle cenił Ludwiga van Beethovena, jednak, jak mówił, tego w prometejskim stylu; dodawał, że najbardziej prometejskim interpretatorem był dlań Wilhelm Furtwängler. Podobnie cenił Richarda Wagnera pod jego batutą: „Wykonanie Pierścienia Wagnera przez Furtwänglera w mediolańskiej La Scali w 1950 r. jest dla mnie najlepsze. Intymne”. O erudycji Franciszka najlepiej mówi fakt, że w gronie licznych rejestracji Parsifala najbardziej cenił tę Hansa Knappertsbuscha z 1962 r. Dzisiaj chyba odrobinę zapomnianą.

Nie dziwi fakt, że miał swój stosunek do Bachowskiej spuścizny, szczególnie jego Pasji. Zdradził ponad dekadę temu: „Utwór Bacha, który tak bardzo kocham, to fragment Pasji Mateuszowej, aria Erbarme dich – łzy Piotra, fragment wzniosły”.

A co z kinem? „La Strada Felliniego to film, który chyba najbardziej mi się podobał. Identyfikuję się z tym filmem, w którym jest ukryte odniesienie do św. Franciszka. Wydaje mi się również, że obejrzałem wszystkie włoskie filmy z Anną Magnani i Aldem Fabrizim, kiedy miałem 10-12 lat. Innym filmem, który bardzo mi się podobał, jest Rzym, miasto otwarte. Kulturę filmową zawdzięczam przede wszystkim rodzicom, którzy często zabierali nas do kina”. Ogólnie nie wyobrażał sobie życia bez znajomości tego, co w sztuce klasyczne. Jego definicją klasyki był cytat z Cervantesa, ten, w którym kawaler Carrasco mówi: „Dzieci mają ją w rękach, młodzi ją czytają, dorośli ją rozumieją, starsi ją chwalą”.

Grał na pianinie, a jego nauczycielką była... sekretarka Jorge Luisa Borgesa. Sam nie krył, że śp. papież Benedykt XVI na tym instrumencie grał o niebo lepiej. Kończąc wywiad, Antonio Spadaro zadał pytanie: „Ojcze Święty, twórczość jest ważna dla życia człowieka?”. A jaka była odpowiedź? „Dla jezuity to niezwykle ważne! Jezuita musi być kreatywny” – oznajmił Franciszek. A co do muzyki, to w 2015 r. powstała na jednym z popularnych serwisów streamingowych playlista z jego ulubionymi utworami (Pope Francis’s Favorite Music: A Selection). Wśród jedenastu indeksów mamy: Beethovena, Mozarta, Bacha, Wagnera, Pucciniego, jak również Astora Piazzollę (fragment Maria de Buenos Aires), Carlosa Gardela (słynne tango z Zapachu kobiety), a Azucena Maizani śpiewa Danza Maligna. Całość zamyka sześciogłosowa Regina caeli (Królowa niebios – antyfona maryjna) renesansowego kompozytora Cristóbala de Moralesa. Czy mogło być inaczej?

2025-04-29 08:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ekspresja drewna

W Muzeum Sarkandrowskim 23 maja swoje prace – rzeźby sakralne zaprezentował Jerzy Fober – profesor Instytutu Sztuki na Wydziale Artystycznym w Cieszynie.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania abp. Andrzeja Przybylskiego: XXVI niedziela zwykła

2025-09-26 13:10

[ TEMATY ]

rozważania

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa abp Andrzej Przybylski.

Tak mówi Pan wszechmogący: «Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii. Leżą na łożach z kości słoniowej i wylegują się na dywanach; jedzą oni jagnięta z trzody i cielęta ze środka obory. Improwizują na strunach harfy i jak Dawid wynajdują instrumenty muzyczne. Piją czaszami wino i najlepszym olejkiem się namaszczają, a nic się nie martwią upadkiem domu Józefa. Dlatego teraz ich poprowadzę na czele wygnańców, i zniknie krzykliwe grono hulaków».
CZYTAJ DALEJ

Wiara potrzebuje ciągłego rozwoju [Felieton]

2025-09-28 18:21

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie Młodych na Ślęży - zainicjowane przez Arcybiskupa Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego – w sobotę 27 września odbyło się już po raz ósmy. W związku z tym mam do przekazania naszej młodzieży pewną refleksję.

Dziś młodzieży często brakuje ideałów, których nieustannie poszukują. Dorośli nie zawsze pomagają w tych poszukiwaniach. Mass-media często ogłupiają i prowadzą ich na bezbożną drogę. Św. Stanisław Kostka - patron spotkań młodych na szczycie Ślęży jest również wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży. Dlaczego warto naśladować tego świętego? Św. Stanisław w swoim krótkim życiu realizował w pełni swoje człowieczeństwo w oparciu o Ewangelię. Stał się świętym wzorem i zachętą do naśladowania. Wzrastał w chrześcijańskim klimacie domu rodzinnego. Przyświecały mu zawsze wielkie ideały - „Ad maiora natus sum” tzn. „Urodziłem się, by dążyć do rzeczy wyższych”. Realizował je konsekwentnie z godną podziwu odwagą i wytrwałością. Świadomy swego powołania zakonnego, wbrew wszelkim trudnościom ze strony rodziny i otoczenia, osiągnął swój cel. Zmarł w Rzymie w 1568 roku w opinii świętości. Młodość jest podobna do wiosny, pełnej zapachu kwiatów, śpiewu ptaków. Jest okresem, w którym wszystko rodzi się do życia. Jest w niej tyle nadziei, że będzie lepiej. Jednocześnie wiosna jest okresem ciężkiej pracy, bez której nie ma plonów jesienią. Młodość - tak samo jak wiosna – jest piękna. Jest czasem marzeń. Ale musi być też czasem ciężkiej pracy nad sobą, nad swoim umysłem i nad swoim sumieniem. Przed młodymi ludźmi jest mnóstwo szans – możecie zostać wielkimi ludźmi, lekarzami, profesorami czy kapłanami. Macie możliwości chodzenia do szkoły i macie prawo korzystania z tego wszystkiego, co szkoła wam oferuje. Jednak trzeba się uprzeć i przykładać do nauki. Św. Jan Paweł II mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję