Przeglądając osiemnaście plansz (roll-upów), możemy poznać, jaki był ks. Orzechowski, jaka była jego wiara i jak troszczył się o tych, którzy zostali mu powierzeni, aby im głosić słowo Boże, pomóc poznawać Chrystusa czy uratować małżeństwo. Nie brakuje odniesienia do Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę czy do grobu św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy.
To nie życiorys
– Po śmierci „Orzecha” Stowarzyszenie Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego „Wawrzyny” postanowiło w sposób szczególny upamiętnić swojego duszpasterza. Pomysłów było wiele, ale moim pomysłem była wystawa, która pokaże ks. Orzechowskiego takim, jaki był. Podzieliłem się tym pomysłem z innymi, wśród nich z Agnieszką Bugałą, która wymyśliła projekt tej wystawy, dokonała wyboru i redakcji wypowiedzi ks. Stanisława Orzechowskiego – mówi Wiesław „Kuzyn” Wowk i dodaje: – Organizatorem wystawy jest Centrum Historii Zajezdnia, a współorganizatorem Stowarzyszenie Przyjaciół DA „Wawrzyny”. – To nie jest wystawa, która ilustruje życiorys „Orzecha”, ale te osiemnaście tematycznych roll-upów złożonych jest z fragmentów jego kazań – opowiada Mariusz Kłak. – Chcieliśmy odbiorcom pokazać naukę, którą głosił „Orzech”, i dzięki temu ta wystawa różni się od innych wystaw przedstawiających ważne osoby – wyjaśnia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Poszczególne plansze prezentują konkretną tematykę. – Wystawa była już w różnych miejscach, a każdy z roll-upów pokazuje inne oblicze księdza. Dowiemy się, że „Orzech” to pielgrzym z ponad 40-letnim stażem, duszpasterz Solidarności, spowiednik, społecznik, człowiek, który był z ludźmi i dla ludzi, kapłan zatroskany o małżeństwa i inicjator Dialogów Narzeczeńskich czy duszpasterz akademicki – wyjaśnia „Kuzyn”.
Budzi wspomnienia
Wystawa odwiedza różne miejsca. Są to głównie kościoły, parafie, była również prezentowana w siedzibie dolnośląskiej Solidarności oraz na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu. Inauguracja odbyła się 18 maja 2022 r. na ul. Świdnickiej we Wrocławiu. Osoby czytające o „Orzechu” przypominają sobie spotkania z nim, wydarzenia, w których uczestniczyli, czy słowa, które do nich skierował. Są także ci, którzy nie znali wcześniej ks. Orzechowskiego, ale wystawa była dla nich bardzo inspirująca.
Zapisane w kronikach
Jeżeli wystawa jest prezentowana w jakimś miejscu, dołączona zostaje do niej kronika, w której można napisać świadectwo, wspomnienie lub dobre słowo. – Nam te wszystkie historie i świadectwa pokazują, że słowo „Orzecha” miało moc sprawczą – zaznacza Mariusz Kłak.
W kronice możemy znaleźć m.in. takie słowa: „Dziękuję za doświadczenie żywej wiary u «Wawrzynów», za Msze święte, za doświadczenie pielgrzymowania, za bezpośredniość słów, za to, że księdzu zależało na nas”. Z kolei inna osoba podkreśla: „Spędziłem z «Orzechem» wiele czasu. Będąc w DA «Wawrzyny», miałem okazję aktywnie uczestniczyć w jego działalnościach i towarzyszyć w inicjatywach. Był dla mnie ojcem duchowym i przyjacielem. Przyczynił się do poznania Jezusa i wzrostu duchowego”.
Ksiądz Stanisław Orzechowski wywarł ogromny wpływ na swoich podopiecznych, którzy wspominają go z wielkim szacunkiem. Bardzo wiele zamieszczonych jest świadectw i podziękowań za przygotowanie do małżeństwa czy uratowanie go.
Wystawa u ciebie
Z racji tego, że wystawa „Ma pecha, kto nie znał Orzecha” nie jest stała, można ją „mieć” u siebie w parafii czy „zaprosić” na swoje wydarzenie. Stanowi to okazję do tego, aby inni mogli poznać tę nietuzinkową postać lub przypomnieć sobie swoje spotkania z ks. Stanisławem. Warto odwiedzić stronę: www.orzech.wroc.pl , aby dowiedzieć się więcej. Wszelkich informacji udzieli także Wiesław Wowk, prezes stowarzyszenia: tel. 608 095 757 lub można napisać e-maila: stowarzyszenie@wawrzyny.wroc.pl .