Reklama

Niedziela plus

Gniezno, Olsztyn

Zróbmy razem coś dobrego

Organizatorzy akcji „Uśmiech jest najpiękniejszym podziękowaniem” niosą pomoc na różne sposoby. Tym razem odwiedzili pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Barczewie. Na twarzach podopiecznych pojawiły się nawet łzy szczęścia.

Niedziela Plus 3/2025, str. II

[ TEMATY ]

Gniezno

Olsztyn

w diecezjach

Zbiory klasztorne

O. Arkadiusz, pomysłodawca akcji

O. Arkadiusz, pomysłodawca akcji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pakość – pięknie położone miasteczko na pograniczu Kujaw i Pałuk – słynie też z wielu wydarzeń charytatywnych, w które angażuje się bardzo dużo osób. Wśród nich są m.in. mieszkańcy dwóch pakoskich parafii. Ich działalność dobroczynna nie ogranicza się do pomocy osobom potrzebującym jedynie w okolicy, ale ma także zasięg ogólnopolski. Uśmiech i radość osób obdarowanych jest najpiękniejszym podziękowaniem, które otrzymują za dar serca.

Coraz liczniejszy udział

Wolontariusze i artyści związani z duszpasterstwem franciszkanów są znani z częstych akcji dobroczynnych na rzecz pomocy innym ludziom; działają już od ponad 20 lat. Od samego początku w swoją działalność włączają modlitwę, radość i wsparcie materialne tysięcy osób przebywających w: hospicjach, szpitalach, domach pomocy społecznej, domach seniora, domach dziecka i ośrodkach szkolno-wychowawczych, osób mieszkających samotnie, a także rodzin z Ukrainy dotkniętych tragedią wojny. Za swoją dobroczynną postawę zostali już uhonorowani odznaką Primus in Agendo i odznaczeni „Medalem 100-lecia Odzyskania Niepodległości” – za wieloletnią działalność charytatywną na rzecz pomocy w leczeniu chorych dzieci i osób starszych, a także za troskę o dobro rodziny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Franciszkanin o. Arkadiusz Czaja, pomysłodawca wspomnianej akcji charytatywnej, a także były wieloletni artysta, który przed wstąpieniem do zakonu występował na scenach Polski i Europy z wieloma artystami, teraz sam zaprasza ich do udziału w organizowanych przez siebie dziełach dobroczynnych. Zakonnik, dzieląc się refleksją, stwierdził: – Szczególne miejsce w działalności charytatywnej ma pomoc osobom chorym i starszym. Czynimy to przez występy artystyczne, obdarowywanie upominkami – maskotkami i innymi rzeczami – a szczególnie modlitwą w intencji odwiedzanych osób, i udzielamy Bożego błogosławieństwa zarówno chorym, jak i tym, którzy się nimi opiekują, oraz ich rodzinom – doceniamy ich wielkie serca pełne troski o osoby chore. Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że do naszej akcji charytatywnej włączyło się bardzo dużo osób, wśród nich także te znane i cenione ze świata sztuki, kultury i nauki.

Ojciec Arkadiusz w czasie pandemii zgłosił się jako wolontariusz do posługi chorym na COVID-19. Przez blisko pół roku nie tylko pełnił posługę kapłańską, ale także wykonywał codzienne obowiązki personelu medycznego. Zapytany o ową posługę franciszkanin stwierdził, że był to nie tylko obowiązek kapłański, ale było to też pragnienie serca, by iść do osób chorych w czasie pandemii i nieść im pomoc, być przy nich jak św. Franciszek z Asyżu.

Wyciągnięta dłoń

Tym razem artyści polskiej estrady, wolontariusze i franciszkanie razem z miejscowymi duszpasterzami: o. Dawidem Szulcą, gwardianem klasztoru i proboszczem parafii św. Andrzeja w Barczewie, o. Dacjuszem Pyszką, o. Albinem Łydą przybyli do pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Barczewie k. Olsztyna. Spotkanie rozpoczęło się modlitwą pod przewodnictwem o. Arkadiusza i o. Dawida, po czym w sali odbyła się część artystyczna, którą wyreżyserował i poprowadził Paweł Czaja, iluzjonista. Mistrz iluzji włączył pensjonariuszy i personel do wspólnej zabawy, zapraszając do wyczarowywania razem z nim różnych przedmiotów, oraz ucząc sztuczek. Paweł Czaja podkreślił: – Sztuka iluzji ma rozweselać i zadziwiać widownię. Gdy występuję jako klaun – iluzjonista, pragnę wywołać u widza, szczególnie u najmłodszych, jak największą radość.

Reklama

W czasie występów pojawili się klauni, wśród nich młode pokolenie artystów Jaś Czaja. Rozweselali oni publiczność swoimi skeczami. Pojawiły się także postacie z bajek: Myszka Miki, król Julian i pies Chase, w które wcielili się młodzież: Tymoteusz Domalewski i Michał Kowalewski oraz o. Albin. Wśród wolontariuszy były osoby z Franciszkańskiego Zakonu Świeckich z miejscowej wspólnoty w Barczewie: Kazimiera Roś i Halina Jurzyk, które pragną czynnie uczestniczyć w charytatywnej działalności.

Pamięć w modlitwie

Uśmiech na twarzy osoby chorej to wyjątkowy dar dla tych wszystkich, którzy na różne sposoby niosą pomoc. Radość osób obdarowanych jest zawsze najcenniejszym podziękowaniem dla wolontariuszy i artystów. Wszystkim pensjonariuszom wręczono upominki – kolorowe maskotki od Krystyny Giżowskiej, widokówki z klasztorem franciszkańskim i kalwarią w Pakości oraz płytę z pieśniami maryjno-franciszkańskimi, którą nagrały chór „Oremus” i schola „Mazurskie Słowiki” pod kierunkiem Honoraty Siergun; do jednej z pieśni muzykę skomponował piosenkarz Jan Wojdak. Po występie wolontariusze udali się do pokojów osób chorych, które nie mogły uczestniczyć w wydarzeniu.

Wolontariusze zostali serdecznie przyjęci przez Beatę Szpakowską, dyrektor Domu Pomocy Społecznej, oraz przez personel medyczny. Wielką radość okazały osoby starsze, mile zaskoczone przybyciem wyjątkowych gości. Na zakończenie spotkania o. Arkadiusz razem z o. Dawidem, o. Dacjuszem i o. Albinem modlili się przy każdym chorym i udzielili Bożego błogosławieństwa. Podziękowania popłynęły od wolontariuszy do personelu domu opieki za miłe przyjęcie oraz za poświęcenie, które ofiarowują osobom starszym i chorym. Franciszkanie zapewnili o codziennej pamięci modlitewnej w ich intencjach. Wielu seniorów wzruszyło się tak, że można było zauważyć na ich twarzach łzy. Za każdym razem doświadcza się tego, że takie osoby potrzebują obecności innych osób – z rodziny, ale także kapłanów, osób konsekrowanych i przyjaciół.

Organizatorzy akcji planują w ciągu całego roku odwiedzić jak najwięcej chorych. Zamierzają też przygotować festyny, koncerty charytatywne i turnieje sportowe – wszystko po to, by wspomóc osoby chore i samotne.

2025-01-14 14:07

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gniezno: przedświąteczne spotkanie Prymasa Polski z osobami konsekrowanymi

[ TEMATY ]

Gniezno

prymas Polski

opłatek

prymaspolski.pl

Osoby konsekrowane z archidiecezji gnieźnieńskiej gościły w sobotę w Gnieźnie na doroczny spotkaniu przedświątecznym. Z siostrami, ojcami i braćmi zakonnymi opłatkiem przełamali się Prymas Polski abp Wojciech Polak i abp senior Józef Kowalczyk.

W kilku słowach przed złożeniem życzeń abp Wojciech Polak nawiązał do znaczenia i wartości żłóbka zachęcając, by nie zatrzymywać się tylko na jego symbolicznym i emocjonalnym przesłaniu, ale pójść w głąb i dostrzec w nim Wydarzenie, które w swoim niedawnym liście apostolskim papież Franciszek zapisał wielką literą, chcąc dodatkowo podkreślić jego wagę.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

Strachy na lachy

2025-04-16 07:34

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Donald Tusk doszedł do władzy dzięki licznym obietnicom i z wielkimi słowami na ustach. Miało być nowocześnie, europejsko, z poszanowaniem praworządności, bez rozdawnictwa i populizmu. Kto go znał, wiedział, że to ściema, ale jednak pamięć ludzka jest ulotna i jego przerwa brukselska zrobiła swoje. Miało być wszystko to, czym – jego zdaniem – nie był PiS. Zapowiadał, że odwróci politykę Jarosława Kaczyńskiego o 180 stopni. Tymczasem mijają miesiące, a kolejne decyzje, słowa i gesty lidera Platformy Obywatelskiej coraz bardziej przypominają... działania PiS. Z tą tylko różnicą, że teraz to on je firmuje. Przynajmniej w warstwie retorycznej. I co więcej – niekiedy robi to z większym przekonaniem niż ci, których przez lata za to krytykował.

Pierwsza wielka wolta miała miejsce w temacie migracji. To właśnie Tusk jeszcze kilka lat temu atakował PiS za politykę "zamykania się", za „strachy na migrantów”, za „ksenofobię”. Mówił o „nieuchronnych konsekwencjach” za niezgodę rządu PiS. Dziś? Mówi dokładnie tym samym językiem, który przez lata piętnował. Straszy „nielegalną migracją”, wspiera twarde kontrole na granicach, opowiada się za utrzymaniem zapory zbudowanej przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Gdyby nie patrzeć kto mówi, to czasem można by sądzić, że mówi któryś z ministrów rządu Morawieckiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję