Reklama

Felietony

Co się stało z przyjaźnią?

W obliczu zawiłych sytuacji, takich jak kryzys zdrowotny, społeczny czy ekonomiczny, na wsparcie można liczyć tylko ze strony prawdziwych przyjaciół.

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 36

[ TEMATY ]

Moim zdaniem

Jacek Pałkiewicz

Archiwum TK Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bywa, że biorę do ręki jakąś książkę starożytnych filozofów. Platon w swoim dziele Fajdros przypomniał mi, że „przyjaciel to zwykłe słowo, ale wierny przyjaciel to rzadkość”. W dobie nieokiełznanego indywidualizmu i wirtualnych powiązań, kiedy technologia wkracza w każdą sferę naszego życia, a relacje międzyludzkie znalazły się na rozdrożu, mamy do czynienia z jednej strony z ogromnym ułatwieniem, jakim jest komunikacja za pomocą różnych mediów społecznościowych, z drugiej – z wyzwaniami, które niesie ze sobą ten cyfrowy świat. Mądrych i inspirujących, zaskakujących swoją głębią cytatów z sentencją przyjaźni jest co niemiara. Oscar Wilde powiedział, że przyjaciel to ktoś, kto zna cię bardzo dobrze i mimo to nadal się z tobą widuje.

Warto sobie przypomnieć, jak ważne są więzi z innymi osobami i ich jakość. Czy w naszych czasach słowo o tak dużej głębi psychologicznej nadal zawiera swoje pierwotne znaczenie, czy też utraciło je „mimo wszystko” ze względu na globalny kontekst, w którym się znalazło? Według Amerykanów, jesteśmy w trakcie recesji atencji, co widać po szerzącej się epidemii samotności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czynnikami, które przyczyniły się do ochłodzenia życzliwości, są technologia, pęd życia oraz nadmiar obowiązków i informacji czy nieustanny dostęp do rozrywek on-line. Komputer, telewizja, smartfony, a także praca zdalna sprawiają, że zamykamy się w domu i odkładamy spotkania na później – w rezultacie tego nasze odniesienia się osłabiają. Wszelkie kontakty osobiste, sposobność wymiany spojrzeń, grymasów, możność szybkiego zrozumienia się, zakochania się od pierwszego wejrzenia zanikają, rozpadają się w proch i znikną całkowicie.

Nawiązywanie powierzchownych znajomości stało się jednak łatwiejsze niż kiedykolwiek. Świat mediów społecznościowych oferuje możliwość „polubienia” postów i komentowania zdjęć, co może dawać złudne poczucie bliskości. Często mamy wątpliwość, na ile te interakcje są autentyczne. Czy naprawdę dbamy o siebie nawzajem, czy może jedynie odhaczamy zadania, które pozwalają nam poczuć się społecznie akceptowanymi? Wystarczy jedno kliknięcie, aby zmienić kogoś w „pokrewną duszę”, a kręgi przyjaznych kontaktów rozszerzają się jak pożar. Budowanie autentycznego braterstwa wymaga natomiast aspektu emocjonalnego, szczerości i zaufania oraz wspólnego przeżywania uświęconych codziennych doświadczeń.

Rzecz istotna – na tych portalach łatwiej jest kłamać, maskować się, pokazywać, że jest się innym niż w rzeczywistości. Dziś przyjaźń przekształciła się w zasadzie w dzielenie zainteresowań – sportowych, muzycznych, czytelniczych, literackich, gastronomicznych – czy posady zawodowej. Nie ma zatem co się dziwić, jeśli tacy bliscy znikają w nieuchwytnym momencie potrzeby, bólu, nieszczęścia, choroby.

Sieci społecznościowe mogą jedynie stanowić zbawienne ułatwienie dla osób mających istotne kłopoty w kontaktach i chronić je przed izolacją. W obliczu zawiłych sytuacji, takich jak kryzys zdrowotny, społeczny czy ekonomiczny, na wsparcie można liczyć tylko ze strony prawdziwych przyjaciół. To oni pomogą przetrwać cierniste chwile, oferując wysłuchanie, zrozumienie czy po prostu swoją obecność. To w takich właśnie momentach dostrzegamy, jak doniosłe są autentyczne interakcje międzyludzkie, które wykraczają poza przelotne kontakty w sieci.

Komisja ds. powiązań społecznych WHO podkreśliła, że towarzyskość i wsparcie emocjonalne sprawiają, iż osoba obok czuje się użyteczna i doceniana, co stanowi żywotny czynnik chroniący, podobnie jak racjonalna dieta i aktywność fizyczna, kondycja cielesna i psychiczna. Warto spróbować przewartościować zaletę uczucia będącego najbardziej ludzką cechą człowieka, bo jak stwierdził Francis Bacon: „Przyjaźń podwaja radości i dzieli udręki, dzięki czemu staje się motorem świata i silnikiem ludzkiego umysłu”.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Himalaje biadolenia

Wolę unikać osób, które niczym emocjonalne wampiry zrzędzą na wszystko.

Wspominam scenę z lat 80. ubiegłego wieku, kiedy to mężczyzna, który przemierzał Arizonę, podczas nawałnicy zatrzymał się na stacji benzynowej. Gdy ten siedział w suchym lokum, tankujący jegomość, nie zważając na pieską pogodę, pogwizdywał sobie radośnie. Odjeżdżając, kierowca rzucił udobruchanym tonem: „Proszę wybaczyć, że wyciągnąłem pana na taką zawieruchę”. Na co pracownik stacji benzynowej odparł: „To drobnostka. Podczas wojny w Wietnamie znalazłem się z towarzyszami w błotnistym kraterze, gdzie kryłem się nie tylko przed oberwaniem chmury, ale i przed szalejącym ogniem nieprzyjaciela. Jeden żołnierz został ciężko ranny od odłamków pocisku, a ja przysiągłem sobie, że gdybym kiedykolwiek wyszedł żywy z podobnego zdarzenia, nigdy bym na nic nie narzekał. I tak też robię”.
CZYTAJ DALEJ

Coroczne spotkanie zarządu Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II w Rzymie

2025-02-03 19:25

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Watykan

fundacja

youtube.com/@VaticanJP2

Sympozjum na Urbanianum w Rzymie z okazji 40-lecia Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II (2022)

Sympozjum na Urbanianum w Rzymie z okazji 40-lecia Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II (2022)

Ponad sto stypendiów dla studentów, druga edycja międzynarodowej Nagrody Jana Pawła II, nowe wyzwania medialne, kultura chrześcijańska we współczesnym świecie, angażowanie młodych w namysł nad dorobkiem Papieża, kolejne rzymskie Dni Jana Pawła II, rozwój rzymskiego Ośrodka Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II, rola Fundacji w zmieniających się realiach czy też unowocześnienie Domu Pielgrzyma – to tylko niektóre z zadań stojących w tym roku przed Watykańską Fundacją Jana Pawła II. Omawiać je będzie Rada Administracyjna, której członkowie przybywają do Rzymu na coroczne obrady w dniach 4-5 lutego. Udział wezmą m. in. kard. Stanisław Dziwisz, abp Marek Jędraszewski i bp Sławomir Oder. Obrady rozpocznie poranna Eucharystia przy grobie Św. Jana Pawła II na Watykanie sprawowana pod przewodnictwem metropolity krakowskiego. Radzie przewodniczy ks. prał. dr Paweł Ptasznik, wieloletni bliski współpracownik Papieża Polaka.

Watykańska Fundacja Jana Pawła II to kościelna organizacja non-profit mająca swoją oficjalną siedzibę w Watykanie. Została utworzona 16 października 1981 roku dekretem papieskim Jana Pawła II. Realizuje ona liczne inicjatywy religijne, naukowe, kulturalne i charytatywne, do których należą przede wszystkim:
CZYTAJ DALEJ

Rada Społeczna przy Arcybiskupie Poznańskim w sprawie regulacji związków partnerskich

„Projektowana nowa regulacja określana jest mianem związku partnerskiego i dotyczyć ma po pierwsze związków, które od dawna określane są w polskiej nomenklaturze prawnej mianem konkubinatu, jako mającego cechy stałości, opartego na współżyciu stron związku kobiety i mężczyzny. Jednak, po drugie, instytucja związku partnerskiego stanowić ma jednocześnie ramy prawne dla związków dwóch osób tej samej płci” - piszą członkowie Rady Społecznej przy Arcybiskupie Poznańskim w oświadczeniu w sprawie regulacji związków partnerskich.

Według nauczania Kościoła katolickiego, małżeństwo nie jest tylko ludzką instytucją, lecz wyrazem woli Bożej i ma swój początek w akcie stworzenia człowieka. Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę - jako „męża” i „mężatkę” (tłum. Cylkow; Lepiej oddają to określenia mężczyzny i kobiety w innych językach: np. czeskim: muž i žena czy rosyjskim: mużczina i żenszczina.) - jedno ze względu na drugie (Rdz. 1,27). „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem”. Jedność ciał oznacza intencję prokreacji dla stworzenia rodziny, a także wspólnotę ducha i złączenie osobistych losów. W kulturze judeochrześcijańskiej komplementarność płci i płodność należą więc do samej natury instytucji małżeństwa. Dlatego małżeństwo nie jest dostępne dla osób tej samej płci. Chrystus wyniósł małżeństwo między ochrzczonymi do godności sakramentu. Zaakcentował też jeszcze bardziej oryginalny zamysł Boży, podkreślając nierozerwalność małżeństwa: „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję