Oazowicze szukający Pana
Ruch Światło-Życie oparty na odnowie biblijnej i liturgicznej stanowi świetną szkołę uczenia się życia polegającego na nieustannym wkroczeniu za Jezusem – mówił bp Piotr Greger do młodych.
W 13. dniu rekolekcji oazowych uczestnicy drugiego turnusu Ruchu Światło-Życie (29 lipca) zgromadzili się na Eucharystii w kościele św. Małgorzaty i św. Katarzyny w Kętach. Wspólnotowej Mszy św. przewodniczył bp Piotr Greger, który w kazaniu analizował, co znaczy, że Kościół jest pasterski oraz jakie pasterskie rysy powinno mieć życie chrześcijanina. Powołując się na biblistę ks. prof. Waldemara Chrostowskiego, przypomniał, że w odróżnieniu od krów, które są poganiane z tyłu, owce zawsze idą za pasterzem. – Zatem, jako ludzie Kościoła idziemy za Chrystusem, który jest dobrym Pasterzem, idziemy po Jego śladach, zawsze za Nim, nie obok, nie przed Nim, i nie w przeciwnym kierunku – stwierdził. Inny, opozycyjny wymiar względem tych orientacyjnych założeń, zawsze spotyka się z ostrą reakcją Chrystusa. – Zejdź mi z oczu szatanie – usłyszał Piotr, gdy próbował przeforsować własny punkt widzenia. – Jako członkowie Ruchu Światło-Życie jesteśmy szczególnie odpowiedzialni za wspólnotę wierzących, za swoje w niej miejsce. Kościół zmaga się dziś z problemami, ze zniechęceniem, ze zgorszeniami, z jakąś duchową autodestrukcją – mówił bp P. Greger. I dodał: – Z całą pewnością mogę was dziś zapewnić, że charyzmat tego ruchu, a z niego wyrosłem, dał mi silne podstawy wpierw do doświadczenia bogactwa Kościoła, a następnie odczytania drogi mojego powołania.
CZYTAJ DALEJ