Reklama

Niedziela Łódzka

Ufam, że Bóg będzie ze mnie zadowolony

Moja mama na wieść o nominacji biskupiej powiedziała: „Synu, nie wiem, czym sobie zasłużyłam, że Bóg dał mi ciebie. Dał mi syna, a następnie franciszkanina i kapłana, a teraz jeszcze biskupa”. Było to dla mnie wzruszające wydarzenie, którego nie zapomnę do końca życia – wspomina bp Piotr Kleszcz.

2024-10-29 13:49

Niedziela łódzka 44/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Bp Piotr Tomasz Kleszcz

Ks.Paweł Kłys

Na zakończenie sakry biskup podszedł do swojego chóru, który prowadzi

Na zakończenie sakry biskup podszedł do swojego chóru, który prowadzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Paweł Gabara: Księże Biskupie, kiedy i w jakich okolicznościach zastała Księdza wiadomość, że papież Franciszek mianował Księdza biskupem pomocniczym archidiecezji łódzkiej?

Bp Piotr Kleszcz: Z Nuncjatury Apostolskiej w Polsce dzwoniono do mnie 17 września, w święto stygmatów św. Franciszka z Asyżu z zapytaniem, czy mógłbym przyjechać do Nuncjatury. Ustaliliśmy, że przyjadę pojutrze, czyli 19 września. Później sobie uświadomiłem, że jest to dzień, kiedy w kalendarzu franciszkańskim wspominamy św. Józefa z Kupertynu. Pomyślałem, że dowiaduję się o nominacji biskupiej, kiedy franciszkanie wspominają dwóch ważnych dla nich świętych, dlatego odczytałem to jako znak, który daje mi Bóg.

Reklama

Czy mógłby Ksiądz Biskup nam opowiedzieć, jak wygląda rozmowa z nuncjuszem i przekazanie informacji od Ojca Świętego?

W rozmowie telefonicznej, przed spotkaniem w Nuncjaturze, zostałem zapytany, w jakim języku, oprócz języka polskiego, się komunikuję. Odpowiedziałem, że po angielsku, ponieważ przez rok pracowałem w Stanach Zjednoczonych. Więc nasza rozmowa z abp. Antonio Filipazzim odbywała się w języku angielskim. Byłem pytany o różne sprawy, teraz wiem, że ksiądz arcybiskup, nie tylko chciał sprawdzić moją znajomość języka, ale również i przemyślenia oraz poglądy. W pewnej chwili zakomunikował mi, że zostałem biskupem pomocniczym archidiecezji łódzkiej. Był to dla mnie szok, choć będąc wezwanym do Nuncjatury spodziewałem się, że jadę w tej sprawie, tym bardziej że od jakiegoś czasu dochodziły do mnie głosy, że wobec mojej osoby kierowane są różne zapytania. Kiedyś wprost mi ktoś powiedział, że jesteś kandydatem do przyjęcia święceń biskupich. Przerażony tą informacją poszedłem do kaplicy i powiedziałem: Panie Jezu, co z tym biskupstwem, o którym właśnie usłyszałem i modląc się otworzyłem tekst Pisma Świętego, dokładnie Pierwszy List do Tymoteusza, gdzie było napisane: „Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania” (1 Tm 3, 1). Zrobiło mi się wtedy gorąco, ale ponieważ biorę słowo Boże na poważnie, to pomyślałem, że jest to odpowiedź Boga na moje pytanie. Choć odpowiedź niełatwa do przyjęcia. Wracając do pytania. Kiedy otrzymałem wiadomość od nuncjusza, to zadałem mu pytanie, na ile w swojej posłudze mogę być dalej franciszkaninem, czyli kontynuować swoją duchowość i chodzić w habicie. Ksiądz nuncjusz odpowiedział, że nie ma w tym względzie przeciwwskazań i kiedy usłyszałem te słowa, wyraziłem zgodę na przyjęcie święceń. Następnie poszliśmy do kaplicy znajdującej się w Nuncjaturze, gdzie złożyłem wyznanie wiary i podpisałem stosowne dokumenty, a wśród nich ten, że nigdy nie będę promował swoich własnych spraw i przekonań, lecz zawsze będę oddany nauczaniu Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zawołaniem biskupim Ojca są słowa „Pokój i Dobro”, czyli życiowa dewiza franciszkanów.

Tak, to prawda. „Pokój i Dobro” są moim hasłem, a litera „Tau” – krzyż franciszkański, jest w centrum mojego herbu. W ten sposób nawiązuje do duchowości, która mnie ukształtowała i zakonności, której nie chcę się pozbywać. Ten krzyż franciszkański jest na niebieskim tle i nawiązuje do kilku ważnych dla mnie rzeczy. Mianowicie do nieba, do którego dążę oraz do powietrza i wody, które są źródłem wolności i życia. Nade wszystko jest to symbol Niepokalanej Matki Zbawiciela, która cicha stała pod krzyżem. Dlatego na herbie nie ma wyraźnego symbolu maryjnego, lecz jest Jej tło jako znak cichej obecności. Właśnie takiej cichej posługi biskupiej chciałbym się oddać.

Reklama

Przez ostatnie lata, był Ojciec dość znanym youtuberem, ponieważ prowadził Ojciec kanał „Zielone Pastwisko”, gdzie komentuje Ojciec teksty biblijne. Ponadto prowadzi Ojciec Mały Chór Wielkich Serc. Czy jako biskup zamierza Ojciec dalej prowadzić te dzieła?

Poprosiłem księdza kardynała, bym dalej mógł oba te dzieła prowadzić, oczywiście łącząc je z nowymi wyzwaniami. Otrzymałem taką zgodę, więc mam nadzieję, że tak dalej będzie. W chórze dzieci przyjęły wiadomość o wyborze z radością, ale też i ze smutkiem, pytając, co z nami teraz będzie. Powiedziałem, że nic się nie zmieni. Od dłuższego czasu miałem osoby, które przy prowadzeniu chóru mi pomagały, szczególnie myślę tu o cioci Ani i wiem, że będziemy razem to dzieło rozwijać. Co więcej, prosiłem dzieci, by tak jak dotychczas mówiły mi ojcze Piotrze i by mnie wychowywały tzn., bym nie stał się człowiekiem niedostępnym i pysznym. O to samo też poprosiłem swoich współbraci z zakonu. Zamierzam również dalej, oczywiście na ile mi czas i możliwości pozwolą, prowadzić „Zielone Pastwisko”. Cieszę się, wiedząc, że te nagrania pomagają ludziom w przeżywaniu i zrozumieniu słowa Bożego, o czym świadczą komentarze zamieszczane pod nagraniami. Kiedy została ogłoszona nominacja, ktoś zapytał, co teraz będzie z komentarzami biblijnymi na „Zielonym Pastwisku”. Odpowiadam, że nadal będę w sposób prosty i nieudolny dzielił się z wami Słowem.

Jak wybór Ojca na biskupa pomocniczego odebrała najbliższa rodzina i jak tę nominację przyjęli współbracia?

Kiedy dowiedziałem się o nominacji, to pojechałem do mojej kochanej mamy, która jest w złym stanie zdrowotnym, ponieważ nie może chodzić, więc dużo czasu spędza na fotelu i niestety również słabo słyszy. Podszedłem do niej i swoją głowę przybliżyłem do jej i powiedziałem, co się wydarzyło. Ona wtedy wstała i powiedziała do mnie: „Synu, nie wiem, czym sobie zasłużyłam, że Bóg dał mi ciebie. Dał mi syna, a następnie franciszkanina i kapłana, a teraz jeszcze biskupa”. Było to dla mnie wzruszające wydarzenie, którego nie zapomnę do końca mojego życia. Co do współbraci, to wiem, że wielu z nich było zaskoczonych moją nominacją, ale też bardzo się cieszyli z tego, że franciszkanin w Polsce został biskupem. Prawdą jest to, co ksiądz powiedział, że w stuletniej historii archidiecezji łódzkiej jestem pierwszym biskupem–zakonnikiem i że pochodzę ze wspólnoty zakonnej, która ma najwięcej domów w tej diecezji. Zapewne jest to jakiś znak i zauważanie naszego zakonu, ale dla mnie jest to też nobilitacja, by pracować z jeszcze większym zaangażowaniem i oddaniem.

Jakie obawy nosi w swoim sercu bp Piotr Kleszcz?

Jestem świadom, że „jeszcze się taki nie urodził, który by każdemu dogodził”. Chciałbym, aby przede wszystkim Pan Bóg był ze mnie zadowolony. Nie chciałbym jednak zawieść księdza kardynała Grzegorza, który liczy na moją pomoc. Widzę, jak bardzo ciężko pracuje i chciałbym choć trochę go odciążyć. Posługa, do której zostałem wezwany, jest czymś zupełnie innym niż to, co kochałem i co robiłem do tej pory. Wszystkiego będę się musiał uczyć. Pewnie nie zabraknie potknięć i błędów. Zdaję sobie sprawę z moich niedoskonałości liturgicznych. Muszę się nauczyć dobrze planować moje zajęcia, abym nie wypalił się zbyt szybko. Nie mam zamiaru się oszczędzać, ale nie może to być kosztem wewnętrznego pokoju serca. Proszę tego źle nie odebrać, ale nie chciałbym „zbiskupieć”, tzn. nie chciałbym stracić jakiejś zwyczajności w relacjach z ludźmi w oderwaniu od ich problemów. Wiem też, że bardziej niż kiedykolwiek będę „na świeczniku”. Moje wypowiedzi i zachowania będą niekiedy komentowane, interpretowane i może też hejtowane. Jestem gotów się z tym zmierzyć tylko i wyłącznie wtedy, gdy będę trwał w ścisłej relacji z Panem Bogiem i w jedności z całym Kościołem.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tatry: W górach zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia

2024-11-21 10:24

[ TEMATY ]

Góry

Tatry

lawiny

śnieg

Karol Porwich/Niedziela

Ratownicy TOPR ogłosili w czwartek, po raz pierwszy w tym sezonie, pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Najniższy stopień zagrożenia obowiązuje w Tatrach od wysokości 1800 m n.p.m. – ogłosili ratownicy z Zakopanego. Możliwe jest samoistne schodzenie małych i średnich lawin.

"Pokrywa śnieżna jest na ogół dobrze związana i stabilna. Wyzwolenie lawiny jest na ogół możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym, w nielicznych miejscach, na bardzo stromych lub ekstremalnych stokach. Możliwe jest samoistne schodzenie małych i średnich lawin" – czytamy w komunikacie ratowników TOPR.
CZYTAJ DALEJ

Azylant zaatakował figurę Matki Bożej. Założył też sobie Jej koronę

2024-11-18 10:36

[ TEMATY ]

Szwajcaria

azylant

Einsiedeln

atak na figurę Matki Bożej

kloster-einsiedeln.ch

Czarna Madonna w Kaplicy Łaski w benedyktyńskim w opactwie Einsiedeln

Czarna Madonna w Kaplicy Łaski w benedyktyńskim w opactwie Einsiedeln

W minioną sobotę doszło do ataku na słynną figurkę Czarnej Madonny w Kaplicy Łaski w benedyktyńskim w opactwie Einsiedeln w Szwajcarii.

Według gazety Tagesanzeiger, 17-letni azylant wszedł do kościoła około godziny 15.00 i zdjął szaty Matki Bożej, wymierzył ciosy, a następnie założył koronę na głowę. Według klasztoru, słynna XV-wieczna figura Matki Boskiej została lekko uszkodzona. Wielu odwiedzających było zszokowanych incydentem i płakało. Po kilku minutach policja aresztowała sprawcę, a później ogłosiła, że mężczyzna cierpiał na „zaburzenia psychiczne”.
CZYTAJ DALEJ

Europoseł Jadwiga Wiśniewska wyróżniona prestiżową nagrodą IPN

2024-11-21 13:40

[ TEMATY ]

konkurs

europoseł

Jadwiga Wiśniewska

Zaduszki katyńskie

Prawda i kłamstwo o Katyniu

Biuro Europoseł Jadwigi Wiśniewskiej

Europoseł Jadwiga Wiśniewska

Europoseł Jadwiga Wiśniewska

Od 15 lat Europoseł Jadwiga Wiśniewska organizuje Wojewódzki Konkurs „Prawda i kłamstwo o Katyniu”, w którym wzięło udział 3418 uczniów z województwa śląskiego. Konkurs jest jednocześnie szansą na debiut literacki. Prace laureatów i finalistów publikowanie są w książce, której promocja ma miejsce podczas Zaduszek Katyńskich. Tegoroczne odbyły się w Bastionie Św. Barbary na Jasnej Górze, w Kaplicy Golgoty Wschodu. Za działania na rzecz trwałego upamiętniania wydarzeń i postaci z historii Narodu Polskiego oraz za działalność edukacyjną i wydawniczą, Europoseł Wiśniewska została odznaczona przez Instytut Pamięci Narodowej Złotym Medalem „Reipublicae Memoriae Meritum”.

Wyróżnienie, w imieniu Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr. Karola Nawrockiego, wręczył dr Andrzej Sznajder Dyrektor IPN w Katowicach, dziękując Europoseł Jadwidze Wiśniewskiej za szereg inicjatyw, jakie podejmuje na rzecz popularyzowania historii Polski wśród młodzieży i mieszkańców województwa śląskiego, na czele z Wojewódzkim Konkursem „Prawda i kłamstwo o Katyniu”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję