Reklama

Niedziela Częstochowska

Czas nadziei i zjednoczenia

To był czas łaski. Czuję się duchowo odnowiona i gotowa, by z jeszcze większą ufnością zawierzyć Matce Bożej moje życie – powiedziała p. Maria z parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Garnku na zakończenie peregrynacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

Niedziela częstochowska 39/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Garnek

Natanael Brewczyński/Radio Fiat

Czas peregrynacji wypełniły radość, refleksja i modlitwa

Czas peregrynacji wypełniły radość, refleksja i modlitwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Starsze pokolenie, które pamięta pierwszą peregrynację sprzed lat, z nostalgią wspomina tamte dni. Wiele osób opowiadało o głębokim wzruszeniu, jakie towarzyszyło powitaniu Matki Bożej w Jej wędrującym wizerunku. Jak wspominała p. Maria, która wówczas miała 35 lat: – To był czas wielkiej nadziei i zjednoczenia. Czuliśmy, że Matka Boża przyszła do nas, aby dodać nam otuchy w tamtych trudnych czasach. Każde spojrzenie w Jej oczy dawało poczucie spokoju i bezpieczeństwa. To było jak spotkanie z kimś bliskim, z kimś, kto rozumie nasze troski i lęki. Dziś, w wieku 79 lat, p. Maria znowu mogła spojrzeć w te same oczy na wizerunku Matki Bożej i, jak przyznała, poczuła, że czas się cofnął. – To było jak spotkanie po latach z dawno niewidzianą przyjaciółką. To uczucie jest nie do opisania.

Uczucia towarzyszące wiernym

Dla młodszych parafian peregrynacja była przede wszystkim doświadczeniem duchowej głębi. Młoda matka, Anna, przybyła na uroczystość z trójką dzieci. W rozmowie po Mszy św. wyznała, że czuła ogromną wdzięczność za możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu. – Wiedziałam, że to będzie coś wyjątkowego, ale nie spodziewałam się, że aż tak mnie to poruszy. Kiedy patrzyłam na obraz, poczułam, jakby Matka Boża patrzyła prosto na mnie, jakby wiedziała, z czym się zmagam, jakie mam troski i niepokoje. To był moment, w którym poczułam, że nie jestem sama – podkreśliła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wielu uczestników mówiło o uczuciu bliskości z Bogiem i Maryją. Powtarzającym się motywem w rozmowach była głęboka wiara w to, że obecność Matki Bożej w znaku obrazu przynosi ze sobą łaski i wsparcie duchowe. Dla p. Jana, który od lat zmaga się z chorobą, peregrynacja była chwilą szczególnej nadziei. – Kiedy zobaczyłem obraz, poczułem ogromny spokój. Wiem, że Matka Boża mnie nie opuści, że czuwa nad moją rodziną i nade mną. To wydarzenie daje mi siłę, by walczyć dalej – zapewnił.

Uroczystości

Przygotowania do przyjęcia obrazu w naszej parafii trwały wiele miesięcy. Wierni z zapałem angażowali się w dekorowanie kościoła, organizację procesji i przygotowanie duchowe. W sercu każdego wierzącego jest szczególna więź z Matką Bożą. Peregrynacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej jest wyjątkowym wydarzeniem, które dla wielu rodzin staje się czasem głębokich duchowych przeżyć. Przyjęcie ikony w parafii to moment pełen radości, refleksji i modlitwy, a także doświadczenie bliskości Maryi w codziennym życiu. Gdy obraz Matki Bożej Częstochowskiej przybył do naszej parafii, niejedna rodzina czuła wielkie wzruszenie.

Przed peregrynacją, w dniach 23-26 sierpnia, odbyły się misje, które poprowadzili o. Jan i o. Józef, apostołowie Jezusa Ukrzyżowanego, z sanktuarium św. Ojca Pio na Świętej Górce Przeprośnej. 23 sierpnia została odprawiona Msza św. z nauką ogólną. Po Eucharystii miała miejsce adoracja Najświętszego Sakramentu. Następnego dnia odnowiliśmy przyrzeczenia chrzcielne, natomiast w kolejnym dniu swoje przyrzeczenia odnowili małżonkowie. 26 sierpnia po Mszy św. został poświęcony krzyż misyjny.

Reklama

27 sierpnia o godz. 17 rozpoczęło się nabożeństwo oczekiwania. W uroczystej procesji udaliśmy się do miejsca przekazania obrazu – na skrzyżowanie ulic Głównej, Szkolnej i Rolniczej. Obraz przybył do nas z parafii Przemienienia Pańskiego w Cielętnikach. Po przywitaniu obrazu przez bp. Antoniego Długosza oraz naszego proboszcza ks. Dariusza Tuczapskiego udaliśmy się w procesji do kościoła. Obraz był niesiony przez strażaków z OSP Karczewice-Garnek.

O godz. 21 Apel Jasnogórski poprowadził o. Dariusz Nowicki, paulin, kustosz obrazu. Później przyszedł czas na osobistą rozmowę z Maryją oraz akt oddania się Matce Bożej. O północy została odprawiona Msza św. w intencji powołań kapłańskich. Następnie czuwanie podjęły poszczególne sołectwa. Wierni odmawiali też Różaniec. Część radosną prowadziło koło Żywego Różańca, część bolesną – kandydaci do bierzmowania, a część chwalebną – dzieci, które za kilka miesięcy przystąpią do Pierwszej Komunii św., oraz te, które uczyniły to w tym roku oraz rok temu. Ponadto były śpiewane pieśni maryjne i Litania Loretańska. Modliliśmy się też Koronką do Miłosierdzia Bożego.

Szybko przyszedł czas pożegnania obrazu. 28 sierpnia o godz. 16 uczestniczyliśmy we Mszy św. na zakończenie peregrynacji. Podczas Liturgii został odmówiony akt zawierzenia rodzin Maryi. Po Eucharystii obraz został przewieziony do parafii św. Marcina Biskupa i Wyznawcy w Kłomnicach. Żegnaliśmy obraz Matki Bożej z ciężkim sercem, ale jednocześnie z uczuciem wewnętrznego pokoju. Mamy świadomość, że Maryja zawsze będzie z nami, nawet jeśli fizycznie Jej wizerunek opuszcza naszą parafię.

Reklama

Peregrynacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej to wyjątkowe wydarzenie, które pozostawia trwały ślad w życiu każdej rodziny. To czas, w którym doświadczamy bliskości Maryi, Jej matczynej miłości i opieki. Dla wielu wierzących jest to także moment odnowienia relacji z Bogiem i przemyślenia swojego życia duchowego. Peregrynacja obrazu w naszej parafii była wydarzeniem, które na długo pozostanie w pamięci wszystkich uczestników. To czas, w którym mogliśmy na nowo odkryć, jak blisko nas jest Matka Boża i jak wielka jest Jej miłość do każdego z nas. Jak powiedziała p. Maria na zakończenie uroczystości: – To był czas łaski. Czuję się duchowo odnowiona i gotowa, by z jeszcze większą ufnością zawierzyć Matce Bożej moje życie.

Peregrynacja a wiara

Peregrynacja jest nie tylko tradycją, ale przede wszystkim głębokim przeżyciem duchowym, które wzmacnia wiarę i jednoczy wspólnotę. To czas, kiedy możemy na nowo odkryć wartość modlitwy i zawierzenia Matce Bożej. – W obecności obrazu Matki Bożej Częstochowskiej czujemy, że nasze modlitwy są wysłuchiwane, a nasze życie nabiera nowego sensu. To moment, w którym każdy z nas może poczuć się blisko Boga – podkreślił ks. Dariusz Tuczapski, proboszcz parafii.

Peregrynacja to także czas refleksji nad własnym życiem, nad naszymi relacjami z Bogiem i bliźnimi. Wydarzenie to zachęca do pogłębienia wiary i przypomina o tym, jak ważne jest, by w codziennym zabieganiu znaleźć czas na modlitwę i duchowe zatrzymanie się.

2024-09-24 14:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Joe Biden przyjęty do grona masonów. Czy to oznacza automatyczną ekskomunikę?

2025-01-27 13:11

[ TEMATY ]

Joe Biden

Karol Porwich/Niedziela

Joe Biden

Joe Biden

Były prezydent USA, którego media przedstawiały jako model „katolika”, 19 stycznia oficjalnie otrzymał członkostwo masońskie.

Ustępujący prezydent USA Joe Biden 19 stycznia został wprowadzony do Wielkiej Loży Najbardziej Czcigodnego Księcia Hall w Południowej Karolinie – dzień przed opuszczeniem urzędu. Podczas prywatnej ceremonii wielki mistrz loży, Victor C. Major, przyznał Bidenowi „członkostwo w stopniu Mistrza masońskiego z pełnymi honorami”. Na stronie internetowej masońskiej loży widnieje oświadczenie jej Mistrza, a także są zdjęcia z ceremonii:
CZYTAJ DALEJ

Święty Boże, Święty Mocny, zbaw nas od złego!

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 3, 22-30.

Poniedziałek, 27 stycznia. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Anieli Merici, dziewicy
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Józef Wcisło: nie wyjawię danych penitenta, który powie, że chce zabić

Nie wyjawię danych osoby, która powie, że chce zabić – powiedział PAP ojciec Józef Wcisło. Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy – dodał.

Po opublikowaniu przez PAP wywiadu, w którym psychoterapeuta Daniel Dziewit mówił o oczyszczającej roli spowiedzi, nasz rozmówca dostał krytycznego maila od czytelnika, przekonującego, że sakrament pojednania to forma przemocy psychicznej. Z jego słów wynikało, że dysponuje transkrypcjami spowiedzi swojego cierpiącego na Aspergera syna. Powiedział też, że dziecko ma za sobą próbę samobójczą, za co ojciec obwinił Kościół.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję