Na wzniesieniu nazywanym Świętą Górą niedaleko Gostynia (arch. poznańska) wznosi się barokowy kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i św. Filipa Neri, zwieńczony drugą co do wielkości, po Licheniu, największą w Polsce kopułą. Bazylika jest częścią zespołu klasztornego zakonników z Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri, czyli filipinów.
Święta Góra była celem pielgrzymek już w średniowieczu, o czym świadczą artefakty przedchrześcijańskiego kultu religijnego, odnalezione podczas wykopalisk archeologicznych prowadzonych na tych terenach w 1910 r. Nie jest więc wykluczone, że określenie „Święta Góra” nadali temu wzniesieniu wędrowni misjonarze, zamieniając ośrodek pogańskiego kultu w miejsce kultu maryjnego. Udokumentowane początki tego kultu na Świętej Górze sięgają 1468 r., kiedy został namalowany pierwszy obraz z wizerunkiem Matki Bożej, a w 1512 r. wzniesiono nieduży drewniany kościółek na potrzeby przybywających tu pątników.
Fundatorem kościoła, który powstał jako wotum w latach 1675-98, był Adam Florian Konarzewski herbu Tumigrała (Wręby), który nie doczekał, niestety, końca budowy. Jego żona – Zofia Krystyna z Opalińskich Konarzewska po powrocie z Włoch była pod ogromnym wrażeniem weneckiej świątyni Santa Maria della Salute i zapragnęła, aby gostyński kościół wznieść według tego wzoru. Porzucono więc budowę pierwszego kościoła i rozpoczęto budowę barokowej bazyliki. Konsekrowana została 8 września 1698 r., a uroczystość połączono z przeniesieniem do nowej świątyni cudownego obrazu Matki Bożej Świętogórskiej Róży Duchownej, figury Matki Bożej Bolesnej, obrazu św. Filipa Neri i relikwii, które znajdowały się w starym kościele.
Wydarzeniem, które podniosło rangę sanktuarium i rozsławiło je na terenie kraju, była koronacja cudownego obrazu Matki Bożej koronami papieskimi przez prymasa Polski kard. Augusta Hlonda 25 czerwca 1928 r. W 2012 r., z okazji 500-lecia wydania dekretu biskupiego o autentyczności cudów dziejących się na Świętej Górze, papież Benedykt XVI ofiarował dla sanktuarium Złotą Różę – najwyższe odznaczenie papieskie przyznawane szczególnym miejscom kultu maryjnego.
Na Świętej Górze można zwiedzać zarówno kościół, jak i teren klasztoru. Warto zajrzeć na dziedziniec – wirydarz, można również na furcie zapytać o możliwość zejścia do podziemi. Więcej na: filipini.gostyn.pl . /i.c.
Urokliwe Wielopole Skrzyńskie jest siedzibą dekanatu. Wokół miejscowości skupiają się parafie – w niektórych z nich znajdują się prawdziwe perełki sztuki sakralnej Podkarpacia.
Przez Wielopole, z pobliskich Ropczyc, prowadził niegdyś szlak handlowy na Węgry. Niewątpliwie najcenniejszym zabytkiem miejscowości jest kościół Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej. Parafia istniała już w XIV stuleciu. Zniszczoną świątynię zastąpiła obecna, konsekrowana w 1685 r. Zachowała ona oryginalny wygląd mimo pożaru Wielopola w 1833 r. Przy kościele znajduje się dzwonnica z XIX wieku, na której zawieszone są trzy dzwony. W czasie zaboru austriackiego zarekwirowano dwa dzwony – jeden został ukryty w bagnach. W kościele znajduje się wiele pięknych zabytków. Proponuję zwrócić uwagę na ołtarz z ciekawym XVIII-wiecznym obrazem Matki Bożej Różańcowej nieznanego autorstwa. Aniołki towarzyszące tam Maryi i Dzieciątku nawlekają na sznur różańca kwiaty. O licznych łaskach otrzymanych za przyczyną Maryi w tym wizerunku świadczą wota i prowadzona Księga łask. W kaplicy znajdują się również XVII-wieczne figury świętych biskupów: Wojciecha i Stanisława, pierwotnie umieszczone w ołtarzu głównym.
Autorstwa Hugo DK - Praca własna, CC BY-SA 4.0, commons.wikimedia.org
Św. Kalikst - odważny duszpasterz
14 października Kościół wspomina liturgicznie świętego papieża Kaliksta I, męczennika, który poniósł śmierć męczeńską w roku 222. Imię tego Świętego łączy się przede wszystkim z rzymskimi katakumbami, tj. podziemnymi chrześcijańskimi cmentarzami. Katakumby te prezentują pierwszy, udokumentowany źródłami cmentarz chrześcijański rzymskiej wspólnoty wiernych, gdzie w III w. chowano również w specjalnym grobowcu biskupów rzymskich.
Życie Kaliksta znamy stosunkowo dobrze z relacji św. biskupa Hipolita Rzymskiego. Dowiadujemy się od niego, że był niewolnikiem rzymianina Aureliusza Karpofora, który go wyzwolił i wychował w wierze. Kalikst założył kantor bankowy, w którym lokowała pieniądze ludność chrześcijańska; niestety, na skutek niewłaściwie prowadzonej rachunkowości doprowadził go do upadku, za co został skazany na ciężkie roboty; wkrótce uwolniony dzięki wstawiennictwu współwyznawców rozpoczął na nowo prowadzenie kantoru. Jednak niedługo po tym za wtargnięcie w szabat do synagogi w poszukiwaniu zbiegłego dłużnika został skazany przez prefekta Rzymu na katorżniczą pracę w kopalniach na Sardynii. Ale, jak wspomina św. Hipolit, Kalikst miał życzliwych ludzi nawet na dworze cesarskim, dlatego wkrótce - tym razem dzięki wstawiennictwu Marcji, konkubiny cesarza Kommodusa - wyszedł na wolność i osiadł w Ancjum. W roku 199 w zamian za poparcie udzielone podczas elekcji, stał się zaufanym współpracownikiem papieża Zefiryna, który niebawem udzielił mu święceń, mianował swoim doradcą oraz zlecił nadzór nad niższym duchowieństwem. Kalikst musiał być wyjątkowo utalentowany, skoro papież oddał pod jego opiekę także nadzór nad cmentarzem przy via Appia, który znacznie powiększył i jak już było powiedziane, otrzymał jego imię.
Kaliksta darzono tak wielkim zaufaniem, że po śmierci Zefiryna w roku 217 właśnie on został uznany za jego godnego następcę. Ciekawe, że w tej "kampanii wyborczej" wygrał z bardzo uzdolnionym i intelektualnie stojącym wyżej od niego św. Hipolitem; ten odtąd będzie niechętnie ustosunkowany do Kaliksta. To właśnie w jego pismach znajdujemy najwięcej informacji o papieżu-męczenniku.
Czas, w którym przyszło św. Kalikstowi sprawować urząd następcy św. Piotra, był bardzo niebezpieczny dla Kościoła. Otóż od II w. w Rzymie chrześcijaninowi, który po chrzcie popełnił grzech ciężki, tylko raz przyznawano możliwość pokuty. Uważano, że Kościół nie ma prawa dopuszczać do Eucharystii grzesznika, który po chrzcie popełnił po raz drugi grzech śmiertelny. Zostawiano go wyłącznie Miłosierdziu Bożemu.
Podziel się cytatem
Bp Krzysztof Chudzio został wybrany przewodniczącym Komisji Charytatywnej KEP, a bp Andrzej Jeż - delegatem KEP ds. Samorządowców i Pracowników Administracji Samorządowej. To niektóre z decyzji 402. zebrania plenarnego KEP. We wtorek 14 października biskupi dokonali wyborów do gremiów Episkopatu oraz do instytucji kościelnych podległych Konferencji Episkopatu Polski.
Publikujemy wyniki wyborów 402. zebrania plenarnego KEP:
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.