Reklama

Morze, nasze morze...

Żeby dojść do plaży, musimy przejść piaszczystą ścieżką przez las. Spacer wzdłuż wydm przywołuje tę nieodpartą myśl, że droga jest równie ważna jak cel.

Niedziela Ogólnopolska 27/2024, str. 15

[ TEMATY ]

wakacje

plaża

Zdjęcia: archiwum Magdaleny Wanot-Miśtury

Bardzo ładna jest łukęcińska plaża. Wyżej: pozostałości po kościele, które zabrało morze

Bardzo ładna jest łukęcińska plaża. Wyżej: pozostałości po kościele, które zabrało morze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niemal każdego roku odwiedzamy Pomorze Zachodnie. Podróż nocnym pociągiem – do Szczecina, Międzyzdrojów albo Świnoujścia – to początek przygody. Rodzinnym rytuałem stały się spory o miejsce w przedziale sypialnym, zapadanie w sen przy miarowym stukocie kół, wreszcie – pobudka o brzasku w zupełnie nowym miejscu. Taki rodzaj podróżowania – pozwolić sobie na czekanie, dać się powieźć, zaakceptować to, że nie o wszystkim decydujemy sami i nie wszystko mamy na zawołanie – polecam każdemu. Cel podróży przestaje być najważniejszy, liczy się także droga i to, kogo na niej spotykamy, i jeszcze to, że jesteśmy razem.

Ale wracam do naszego ulubionego celu (niektórzy mówią z angielska, niekoniecznie poprawnie: destynacji turystycznej). To Łukęcin, osada w powiecie kamieńskim, przycupnięta między rozsławionym, gwarnym Pobierowem a Dziwnówkiem i Dziwnowem. Cenimy sobie jej kameralny urok, niespieszne tempo życia i wypoczynku, dobrą miarę między spokojem i komercyjnością.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bardzo ładna jest łukęcińska plaża. Żeby do niej dotrzeć, musimy przejść piaszczystą ścieżką przez las. Spacer wzdłuż wydm znowu przywołuje tę nieodpartą myśl, że droga jest równie ważna jak cel. Co rusz napotykamy ogromne mrowiska, podziwiamy bogactwo roślinności, a bliżej końca lata wzrok sycimy widokiem wrzosów. Zasłona wysokich sosen, kołyszących się rytmicznie na wietrze, stopniowo odkrywa wreszcie przed nami – morze. Na plażę, nieprzesadnie zatłoczoną, trzeba zejść schodkami z wysokiego klifu, który od paru lat ma status rezerwatu przyrody.

Kiedy chcemy doświadczyć nieco charakterystycznego nadbałtyckiego zgiełku, nie musimy daleko szukać. Starczy wsiąść na rower i leśną drogą w kwadrans dostać się do Pobierowa. Tędy właśnie przebiega odcinek malowniczej trasy rowerowej Velo Baltica, która liczy łącznie 245 km. Startując ze Świnoujścia, możemy nią dotrzeć aż do Ustki, mijając po drodze m.in. Kołobrzeg, Mielno i Darłowo.

W Pobierowie zalewa nas prawdziwa feeria barw i kakofonia dźwięków, zwłaszcza wzdłuż ul. Grunwaldzkiej – nie przesadzę, jeśli powiem, że to takie nadmorskie Krupówki. Atrakcją, której nie pomijamy i która wystarcza nam na pół dnia z okładem, jest park linowy. Wyśmienicie smakują lody u zbiegu głównych ulic, tuż obok dawnego hotelu Seeblick, który ponad sto lat temu uczynił z rybackiej osady sławne dziś kąpielisko.

Zawsze namawiam domowników, żeby rowerowe wyzwanie rozciągnąć poza magnetyczne Pobierowo. Przystanek robimy na klifie w Pustkowie, przy Bałtyckim Krzyżu Nadziei. To replika krzyża z Giewontu, której powstanie w 2007 r. zainspirowały ponoć słowa Jana Pawła II wypowiedziane 20 lat wcześniej w Szczecinie: „jak wiatr wieje od Bałtyku po gór szczyty, do krzyża na Giewoncie”. Ilekroć patrzę na ten krzyż, przypominam też sobie późniejsze kazanie z Zakopanego: „Trzeba, żeby cała Polska od morza aż po Tatry, patrząc w stronę krzyża na Giewoncie, słyszała i powtarzała: sursum corda”.

Naszą wycieczkę, w sam raz na możliwości małych i nieco starszych cyklistów, kończymy w Trzęsaczu. Na tamtejszej plaży – inaczej niż w Łukęcinie czy Pobierowie – mnóstwo jest drobnych muszelek. W tym miejscu szczególnie mocno uświadamiamy sobie majestat i potęgę morza. Przypomina o nich ceglana ściana średniowiecznego kościółka, jedyna pozostałość obiektu, który parę wieków temu zbudowano 2 km od brzegu. Minęły setki lat, a to wciąż to samo morze... I chociaż bywamy tu co roku, nigdy nam się nie nudzi.

2024-07-01 18:46

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Busola ewangelizacji

Niedziela Ogólnopolska 26/2017, str. 46-47

[ TEMATY ]

wakacje

Facebook Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży przygotowało wiele wakacyjnych inicjatyw. Jedną z nich będzie ósma edycja „Rajdu dla Życia”, który 1 lipca br. wyruszy z Gdańska i Oświęcimia

Młodzi na rowerach przejadą przez 15 województw i 27 diecezji, pokonają ponad 2,3 tys. km, a wszystko po to, żeby powiedzieć: „Stop aborcji!”. „Rajd dla Życia” wyruszy pod hasłem „Kierunek – Łódź Piotrowa”. Jego uczestnicy w czterech grupach wystartują jednocześnie z dwóch miast – Gdańska i Oświęcimia. Po tygodniu spotkają się przed łódzką katedrą. W czasie „Rajdu dla Życia” będą rozmawiać z mieszkańcami poszczególnych miejscowości na temat obrony życia nienarodzonych dzieci, zachęcać do duchowej adopcji dziecka poczętego, organizować konferencje prasowe oraz rozdawać materiały pro-life. – 55 lat temu Irena Kamys zaszła w ciążę i lekarz doradzał jej aborcję – opowiada aktor i lider kabaretu „Hrabi” Dariusz Kamys, ambasador tegorocznego „Rajdu dla Życia”. Podkreśla, że gdyby nie determinacja jego mamy, aby urodzić dziecko, dzisiaj nie byłoby go na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV bije rekordy popularności w mediach społecznościowych!

2025-07-12 12:44

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Papież Leon XIV

Red

Oficjalny profil papieski @Pontifex na platformie X (dawny Twitter) ma ponad 53 miliony followersów, natomiast @Pontifex – Pope Leo XIV na Instagramie - 14 milionów. Te dane zaskakują i wskazują, że wybór kardynała Prevosta na papieża stał się także wydarzeniem komunikacyjnym.

Pierwszy post w social mediach Leon XIV zamieścił już w piątym dniu pontyfikatu. Było to przesłanie pokoju: „Niech pokój będzie z wami wszystkimi!”, wypowiedziane z Loggii Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra tuż po wyborze. Od tej pory papieskie wpisy (na X) opatrzone zdjęciami lub filmikami (na Instagramie) pojawiają się codziennie, niekiedy po kilka jednego dnia. Wprawdzie obecność Stolicy Apostolskiej na platformach takich jak X (dawniej Twitter) oraz Instagram była zapoczątkowana za pontyfikatu Benedykta XVI, a później kontynuowana przez papieża Franciszka, to jednak Leon XIV zdobył – zaledwie po dwóch miesiącach pontyfikatu! - rekordową, większą niż jego poprzednicy, liczbę obserwujących: na Instagramie jest to 12,6 mln, a na platformie X ponad 53 mln.
CZYTAJ DALEJ

Radom: Ks. Krzysztof Dukielski biskupem pomocniczym diecezji radomskiej

2025-07-12 12:00

[ TEMATY ]

diecezja radomska

Diecezja Radomska

Ks. Krzysztof Dukielski

Ks. Krzysztof Dukielski

Ks. Krzysztof Dukielski, dotychczasowy proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Magnuszewie, został mianowany biskupem pomocniczym diecezji radomskiej. Decyzję Ojca Świętego Leona XIV ogłosiła dziś w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce.

Ojciec Święty Leon XIV mianował Ks. Krzysztofa DUKIELSKIEGO, dotychczasowego proboszcza parafii św. Jana Chrzciciela w Magnuszewie, biskupem pomocniczym diecezji radomskiej i przydzielił mu stolicę tytularną Catula.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję