W jednej z największych parafii prawobrzeżnego Szczecina, której proboszczem od ponad 25 lat jest ks. kan. Józef Filipek, miały miejsce uroczystości odpustowe ku czci św. Stanisława Biskupa i Męczennika.
Pamiętając o matce
Świętowanie odpustu połączone było w tym roku z uroczystością bierzmowania. Oba wydarzenia przypadły w czas kończącego się „białego tygodnia”, przeżywanego przez dzieci, które 3 maja, w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przystąpiły po raz pierwszy do Komunii św. Imieniny parafii poprzedziły duchowe przygotowania, spięte głoszeniem od niedzieli do środy 8 maja, słowa Bożego przez gościa z Częstochowy, paulina o. Czesława Matrasa. Mszy odpustowej przewodniczył bp Henryk Wejman. On też udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania. Patronalne święto parafialnej wspólnoty spod znaku św. Stanisława BM od chwili jej formalnego zawiązania (1981 r.) obchodzone jest niezwykle uroczyście. Przez wielu mieszkańców Bukowego-Klęskowa i Słonecznego nazywana jest „parafią matką”, z niej bowiem wydzielono trzy nowe: Niepokalanego Serca NMP – os. Słoneczne; Chrystusa Dobrego Pasterza – os. Bukowe; bł. Ks. Jerzego Popiełuszki – os. Nad Rudzianką. Być może to sprawia, że tak wielu członków obecnie sąsiednich wspólnot parafialnych czuje z nią szczególną więź i to nie tylko na płaszczyźnie sentymentalnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wierność przypieczętowana krwią
Reklama
Patronat świętych męczenników zwykle implikuje refleksję nad ich poświęceniem, ofiarą życia, wiernością Bogu, wiernością wierze, a także umiłowaniem Boga i ludzi. Przykładem niezłomności w wierze oraz ofiarnie pełnionej służby Bogu i ludziom jest życie Stanisława ze Szczepanowa (ur. ok. 1035-40, zm. 11 kwietnia 1079 r. w Krakowie) – biskupa krakowskiego, męczennika, świętego Kościoła katolickiego, jednego z głównych patronów Polski. Z oczywistych względów wiele uwagi w czasie uroczystości odpustowych poświęcił mu bp Wejman. Przywołując wydarzenia sprzed niemal tysiąca lat związane z fatalnymi skutkami wyprawy kijowskiej, które sprowadziły na Polskę czarne chmury, wskazał na wielowymiarową analogię dotyczącą organizacji przestrzeni życia współczesnego człowieka, życia bez Boga i z pominięciem Jego praw, z panującymi w średniowiecznych realiach życia biskupa krakowskiego Stanisława za czasów panowania Bolesława II Szczodrego niepokojami społecznymi, szerzącą się w kraju niesprawiedliwością i morderczym terrorem. Mimo bliskich relacji z królem bp Stanisław nie mógł nie zareagować na krzywdzącą postawę króla Bolesława wobec jego poddanych, nie mógł pozwolić na łamanie prawa dekalogu przez króla i stanął w ich obronie, wydając na siebie wyrok, którego tragicznym wykonawcą stał się sam polski władca.
– Zasiew męczeńskiej krwi bp Stanisława jest dla nas darem, a zarazem zadaniem – podkreślił bp Wejman. – Jego męczeńska krew woła do nas o wierność wartościom ewangelicznym, w służbie których przecież oddał swoje życie. Nie brak przecież obecnie ludzi, którzy chcą postawić Boga, Kościół, poza nawias społeczeństwa i którzy kwestionują najbardziej podstawowe prawa człowieka, z prawem do życia włącznie.
Sytuacja naszej ojczyzny przypomina pod pewnym względem tamtą z przełomu X i XI wieku. Dostrzegamy w niej niepokojące tendencje, jak chociażby podważanie wartości małżeństwa i rodziny chrześcijańskiej, także uderzanie w wartości chrześcijańskie, jak krzyż, Biblia czy umniejszanie zasług bohaterów narodowych. To wszystko sprawia, że trzeba nam dzisiaj na nowo sprawy zasadnicze, istotne dla ojczyzny postawić wyżej niż układy koleżeńskie czy partyjne.
Przykład dla wszystkich pokoleń
Czy współczesny świat potrzebuje tak radykalnych przykładów wierności Bogu, jak życie i męczeńska śmierć św. Stanisława ze Szczepanowa? Przecież dzisiejsze społeczeństwa wielu rozwiniętych państw świata przepełnia (rzekomy) duch tolerancji niepiętnujący nikogo z powodu wiary w Boga. Czy rzeczywiście? Zatem dlaczego z założeń owej tolerancji wypływa obsesyjna potrzeba rugowania Boga z życia człowieka i zastępowanie Jego praw ustawami człowieka?
Reklama
– Właśnie św. Stanisław biskup daje nam przykład, że na płaszczyźnie wartości jak moralność, szacunek dla życia ludzkiego, obrona słabszych, wierność ojczyźnie należy bardziej słuchać Boga niż ludzi – stanowczo zaznaczył bp Wejman. – On uczy nas, że prawo Boże winno stać na pierwszym miejscu i być respektowane bez względu na więzy związkowe czy społeczne. Święty Stanisław biskup też uczy nas postawy wiary. Ona wiąże się z poświęceniem, aż po gotowość oddania za nią życia. Dlatego wiarę naszą należy pogłębiać na drodze wierności Chrystusowi, abyśmy nie ulegli naszym pożądaniom, jak to miało miejsce w życiu króla Bolesława Śmiałego, dlatego winniśmy wciąż otwierać nasze serca na głos Chrystusowej Ewangelii, która rozbrzmiewa w Kościele.
Apel do młodzieży
Sakrament bierzmowania to nie tylko wielki dar od Boga, to również ogromne zobowiązanie człowieka do odpowiedzialnego podejmowania wyzwań związanych z jego powołaniem, opartym na bliskiej relacji z Bogiem i zawierzeniem Mu swego życia. O tę świadomość apelował do młodzieży bp Wejman.
– Wyraziliście gotowość do bronienia wiary i kierowania się jej zasadami i chciejcie to wyzwanie podejmować w waszym życiu, kierować się zasadami wiary, którą otrzymaliście na chrzcie świętym. Zachęcam was, nie wstydźcie się wiary, nie wstydźcie się wychowania, które otrzymaliście w domu waszym. Nie wstydźcie się tego, że przynależycie do Chrystusa i Jego Kościoła. Potrzeba dzisiaj świadków właśnie tych wartości, za które oddał życie swoje św. biskup Stanisław, patron waszej wspólnoty parafialnej […] Będziecie takimi świadkami, gdy będziecie troszczyć się o osobistą modlitwę, gdy będziecie regularnie przychodzić na Eucharystię w niedziele i święta, gdy będziecie zachowywać Boże przykazania i szanować siebie nawzajem i każdego człowieka. Wtedy doświadczycie zarówno pokoju w sercu, jak i staniecie się wiarygodnymi świadkami Chrystusa, o co przecież w związku z przyjętym przez was sakramentem bierzmowania chodzi.