Reklama

Felietony

Wiosenna porcja fioletowego humoru

Długo musiałem dzieciom tłumaczyć, że księża noszą koloratkę z posłuszeństwa Panu Bogu, a nie dlatego, że mają pchły.

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 23

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Archiwum TK Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znów mi się nazbierało wiele radosnych biskupich przygód. Trudno je trzymać w szufladzie, skoro warto się dzielić z innymi radością, zwłaszcza że te zabawne historie zawierają sporo mądrości.

Na spotkaniu z młodzieżą przygotowującą się do bierzmowania poprosiłem, aby młodzi skorzystali z obecności biskupa i śmiało przedstawili swoje problemy związane z wiarą i Kościołem. Na początku było dość nieśmiało, ale dyskusję w swoje ręce wziął pewien nastolatek. Pytał odważnie, dlaczego trzeba co tydzień chodzić do kościoła, po co tak długo przygotowywać się do bierzmowania, dlaczego trzeba zbierać podpisy w dzienniczku i skąd pomysł, aby się tak często spowiadać. Cierpliwie odpowiadałem na każde pytanie. Na koniec mój rozmówca szczerze skwitował naszą dyskusję: „Widzi ksiądz biskup, ja to sobie jakoś z tym radzę, ale jak to wszystko wytłumaczyć mojej mamie?”. Już wiedziałem, kto ma więcej kłopotów z wiarą – on czy jego mama.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczono mnie w seminarium, że trzeba się starać dostosować do swoich rozmówców. Korzystam nieraz z tej rady. Gdy przychodzi do mnie pani i mówi, że jest Matką Bożą, odpowiadam jej, że ja jestem św. Józefem i jakoś jej nie poznaję. Kiedy inna pani każe mi zmieniać sposób odprawiania Mszy św., bo miała ostatnio kontakt z aniołem i ten mówił jej, jak to się powinno robić, to odpowiadam, że pytałem o to Michała Archanioła i on ma na ten temat zupełnie inne zdanie. A propos Mszy św., miałem kiedyś pokusę, żeby wziąć duże stypendium mszalne. Pani zaoferowała spore pieniądze, jeśli tylko odprawię Mszę św. tak porządnie, a nie „po łebkach”. Zapytałem, jak wygląda, według niej, porządnie odprawiona Eucharystia. Odpowiedziała poważnie: „No, żeby ksiądz odmówił wszystkie modlitwy z tej wielkiej, czerwonej księgi, a nie tak – tu wstążeczka, tam wstążeczka i po wszystkim”. Swoją drogą ciekawe, ile musiałoby trwać odmówienie na raz wszystkich tekstów z mszału...

Reklama

Komu więcej dano, od tego więcej będą wymagać. Zapamiętałem to sobie i od dnia święceń biskupich znacznie podniosłem swoje taryfy wspierania ubogich. A wszystko zaczęło się od pana Kazia, który na podwórku kurialnym czekał na ówczesnego arcybiskupa i prosił go o wsparcie. Arcybiskup najpierw wyjmował przygotowane 5 zł, ale Kazik z oburzeniem wyrażał swoje zdanie na ten temat: „Co, arcybiskup metropolita i daje mi tylko 5 zł?! To wikary z katedry nie schodzi z 20!”. Po tej uwadze arcybiskup pokornie wyjmował portfel i wyciągał z niego 50 zł. Co to znaczy umieć dostosować przynętę do wielkości ryby.

Środowisko lekarskie zaprosiło mnie kiedyś na piękną inicjatywę związaną z promocją zdrowia. Rzecz odbywała się na wielkiej sali gimnastycznej renomowanego liceum. Nie byłem świadomy swojej roli, ale szybko mi pokazano, jakie jest tu moje miejsce. Urządzono mi stoisko na koniec kolejnych stacji promocji zdrowia. Najpierw pielęgniarki badały ciśnienie, poziom cukru, potem kilku lekarzy udzielało porad według swoich specjalności. Przyszła wreszcie kolej na mnie. Okazało się, że mam zachęcać do oddawania narządów po śmierci i reklamować zakłady pogrzebowe. Szybko uciekłem z tej promocji zdrowia – nie dlatego, że ktoś tu miał złe intencje, ale nie bardzo widziałem się w roli promotora śmierci. Może szkoda, bo po tej praktyce lepiej bym zrozumiał pewnego klienta sklepu z dewocjonaliami, o którym wspominał ks. Aleksander Radecki. Ów klient miał ponoć pytać, czy w tym sklepie są „męskie różańce do trumny”.

Moja kapłańska koloratka mocno zainteresowała kiedyś przedszkolaków. „A co to jest to, co masz pod szyją?” – zapytały. Wyciągnąłem spod szyi koloratkę i zaczął się kolejny zestaw pytań. „A dlaczego ona nazywa się koloratką, jak jest biała, a nie kolorowa?”. „Bo słowo koloratka nie pochodzi od kolorów, ale od łacińskiego słowa colare, co znaczy obroża” – odpowiedziałem. „Chyba wiecie, do czego służy obroża?” – tym razem ja zapytałem swoich małych rozmówców. „Ja wiem!” – odpowiedziała dziewczynka. „Obroża jest na pchły, bo jak mój pies miał pchły, to mama kupiła mu obrożę”. Długo musiałem dzieciom tłumaczyć, że księża noszą koloratkę z posłuszeństwa Panu Bogu, a nie dlatego, że mają pchły.

Oceń: +4 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: Hołd z kwiatów

Częstochowski biskup pomocniczy Andrzej Przybylski, paulini na czele z generałem zakonu i przeorem klasztoru oraz pielgrzymi oddali dziś Matce Bożej „hołd z kwiatów”. To od lat ważny akcent świętowania Uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w częstochowskim sanktuarium.

W symbolicznych białych różach składanych pod figurą Niepokalanej na placu pielgrzymi oddają Maryi swoje życie, zawierzają Kościół, Papieża, Ojczyznę i świat. - Ty, która czynisz cuda, prosimy Cię dzisiaj o cud pokoju na świecie, i tego pokoju w Ukrainie, w Ziemi Świętej, w każdym zakątku ziemi, i o cud pokoju w naszych sercach oraz między nami - modlił się bp Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Pio Si/Fotolia.com

Jak co roku w oczekiwaniu na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

Ponieważ nowenna do Ducha Świętego przypada w maju i czerwcu, dlatego łączy się ją z nabożeństwami majowymi czy też czerwcowymi w następujący sposób:

CZYTAJ DALEJ

Pan wzywa do drogi Chrystusowej

2024-05-18 15:15

[ TEMATY ]

diakonat

Zielona Góra

święcenia diakonatu

Bp Adrian Put

Katarzyna Krawcewicz

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Adrianem Putem oraz księżmi formatorami

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Adrianem Putem oraz księżmi formatorami

18 maja w konkatedrze zielonogórskiej bp Adrian Put udzielił święceń diakonatu dwóm alumnom.

Diakon Jakub Błażyński pochodzi z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Otyniu, a diakon Jakub Cieplak – z parafii św. Henryka w Sulęcinie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję