Reklama

Niedziela plus

Białystok

Myśli globalnie, działa lokalnie

Mamy coś więcej niż ławeczkę przed sklepem, do której ciągną turyści chcący zobaczyć znane z pewnego serialu miejsce – opowiada burmistrz Supraśla dr Radosław Dobrowolski.

Niedziela Plus 5/2024, str. II

[ TEMATY ]

Białystok

Jakub Szewczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Adam Szewczyk: W czym tkwi sekret, że miasto z 500-letnią historią do dziś zachowało swoje dawne klimaty?

Radosław Dobrowolski: W znacznej mierze wiąże się to z jego homogenicznym środowiskiem, z tym, że mieszkamy tu od wieków. Nawet ci, którzy po wojnie przybyli do tego miasta i zasiedlili domy poniemieckie czy pożydowskie, weszli w owo socjum Supraśla. Stara, zabytkowa tkanka architektoniczna pamięta tu czasy powstania styczniowego. Kolejni osadnicy już u schyłku XIX wieku dopasowywali się architektonicznie do panującego stylu. Na niepowtarzalny klimat Supraśla z pewnością wpływa także klasztorna tradycja miasta. Przykładowo w XVIII wieku drukowano tu opery włoskiego librecisty Pietra Antonia Domenica Trapassiego, bardziej znanego pod pseudonimem Metastasio. Od 17 września 2023 r. mamy festiwal Metastasio bez granic, bazujący na jego dorobku oraz, ogólnie, na drukarskim dorobku miasta.

Pewnie nie każdy wie, że Supraśl u progu XXI wieku stał się uzdrowiskiem. Jak do tego doszło?

Na początku lat 50. XX wieku, kiedy dzięki staraniom prof. Tadeusza Kielanowskiego z Lublina tworzono w Białymstoku Akademię Medyczną, na jego zaproszenie zaczęli przybywać do tego zakątka kraju przedstawiciele różnych dziedzin nauki. Wśród nich był botanik i mikrobiolog prof. Witold Sławiński, członek sekcji łąkarskiej PAN. W trakcie badań prof. Sławiński odkrył na otaczających Supraśl łąkach złoża leczniczej borowiny. W jego głowie zrodziły się piękne idee utworzenia w tym miejscu kompleksu, w ramach którego funkcjonowałyby baza PTTK i sanatorium. Niestety, jego szeroko zakrojona wizja nie spotkała się z uznaniem komunistycznej władzy. Do pomysłu powrócono dopiero w 1989 r., z chwilą tworzenia lokalnych samorządów. Gdy w 2010 r. po wyborach samorządowych podjąłem funkcję burmistrza Supraśla, zostałem zapoznany z pismem z Ministerstwa Zdrowia, adresowanym jeszcze do mego poprzednika, w którym polecano utworzenie zakładu przyrodoleczniczego w ciągu 3 lat. Spełniliśmy odpowiednie wymogi, stworzyliśmy strefy uzdrowiskowe, a kilka lat później powstał szpital uzdrowiskowy; uruchomiono także eksploatację złóż borowinowych. To wszystko spowodowało, że staliśmy się faktycznie uzdrowiskiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Muzeum Ikon, prawosławny monaster męski Zwiastowania Najświętszej Marii Panny, pałac Buchholtzów, Domy Tkaczy, Teatr Wierszalin, festiwale muzyczne – to tylko przykłady zabytków i atrakcji samego miasta. A które miejsca poleciłby Pan szczególnie w jego okolicach?

Do cennych atrakcji turystycznych w okolicach Supraśla niewątpliwie zaliczyć można Kopną Górę, gdzie usytuowane jest mauzoleum upamiętniające poległych w 1831 r. powstańców listopadowych, oraz arboretum, w którym prezentowanych jest ok. 450 gatunków roślin miejscowych i obcych oraz można zobaczyć grupę ważniejszych typów siedlisk Puszczy Knyszyńskiej. Wspomnę też, że Supraśl i jego okolice słyną z bogatej i smacznej kuchni regionalnej.

W 2000 r. założył Pan stowarzyszenie Collegium Suprasliense. Czym się ono zajmuje?

Stowarzyszenie to zajmuje się gromadzeniem wszelkich informacji historycznych dotyczących Supraśla. W jego ramach stworzyliśmy grupę badawczą, która odwiedza różne archiwa i często dociera do bardzo ciekawych materiałów. Ostatnio np. jako Collegium Suprasliense przekazaliśmy naszej miejskiej bibliotece zbiór dokumentów gromadzonych przez redakcję naszego pisma, prowadzonego dwie dekady przez Wojciecha Załęskiego, nauczyciela rzeźby w tutejszym Liceum Plastycznym. Collegium Suprasliense organizuje konferencje i wystawy. Ma swój periodyk naukowy – Akta Colegii Suprasliensis (już trzydzieści tomów). Głównym tematem Akt Colegii Suprasliensis są sprawy związane z małymi miasteczkami. Organizujemy konferencje naukowe „Małe Miasta”, przebiegające w określonej tematyce, np. „Małe Miasta. Między tradycją a wyzwaniami przyszłości”, „Małe Miasta. Tradycja”, „Małe Miasta. Religie”. Staramy się na nie zapraszać naukowców takiego formatu, jak choćby ks. Janusz Mariański, specjalizujący się w socjologii moralności i religii, profesor nauk humanistycznych, emerytowany wykładowca KUL.

Reklama

W 2022 r. ukazała się płyta z „kantykami supraślskimi”, których nutowe zapiski odkryto w wileńskich archiwach. Jak doszło do współpracy z Litewską Akademią Nauk?

Na trop ten trafił historyk prof. Józef Maroszek, wykładowca i pracownik naukowy Uniwersytetu w Białymstoku. Gdy zbierał materiały do wspomnianej monografii Supraśla, odkrył w Wilnie pewien poszyt zawierający kantyki supraskie oraz zapis jednego głosu – dyszkant „a”. W efekcie wprowadził w obieg mylną nazwę „dyszkant supraski”. Po prawie 20 latach od tego wydarzenia, podczas moich studiów doktoranckich, postanowiłem zgłębić ten temat. W litewskim archiwum natrafiłem jeszcze na trzy poszyty. Dopiero wówczas okazało się, że odkrycie profesora zostało nieadekwatnie nazwane, ponieważ nie był to dyszkant supraski, a kantyki supraskie. Zgłosiłem to w ramach projektu „Wspólna historia – taka sama przyszłość. Supraśl-Synkovichi-Lwów” do unijnego Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2014-20, co przyczyniło się do nawiązania kontaktów z przedstawicielami Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego, odpowiednika KUL w Polsce. Efektem podjętej współpracy była pełna rekonstrukcja odnalezionego zbioru, a w 2021 r. w Operze i Filharmonii Podlaskiej nagrano płytę z wybranymi ze zbioru utworami.

Kantyki wpisują się w wileńską szkołę barokowej kompozycji muzycznej, której twórcy uczyli tej sztuki ówczesnych kompozytorów z Carstwa Rosyjskiego, prowadzących kapele carów moskiewskich. W ten sposób ten rodzaj muzyki z gruntu świeckiego przeszedł do Cerkwi prawosławnej. Klasztor w Supraślu był wówczas ośrodkiem greckokatolickim, a mieszkający w nim bazylianie za pośrednictwem jezuitów czerpali od mistrzów włoskich i uczyli moskiewskich ortodoksów śpiewu polifonicznego. Kantyki supraskie i inna twórczość środowiska bazylianów zrewolucjonizowały śpiew cerkiewny nie tylko w Rosji, ale również w całej Europie.

Choć w Supraślu kręcono wiele scen do filmów z cyklu U Pana Boga..., w rozmowie ani razu Pan do tego nie nawiązał.

Mamy coś więcej niż ławeczkę przed sklepem, do której ciągną turyści chcący zobaczyć znane z pewnego serialu miejsce, w którym miejscowa „elita” spożywa poślednie trunki. Bardzo się cieszymy z różnych ekranizacji, w tym wspomnianej w pytaniu serii filmów o zabawnych perypetiach mieszkańców Królowego Mostu, przyczyniają się one bowiem do promocji naszego miasta, choć chcę tu zaznaczyć, że nie jest to główna oś naszej identyfikacji. Pragniemy to czynić przez wydarzenia realizowane u nas i przez nas. Przykładami mogą być festiwale Chopin en Vacances czy wspomniany wcześniej Metastasio bez granic. Chodzi o to, by wpisywać się w pewną przemyślaną strategię spokojnymi działaniami, w takim nurcie slow, żeby turystów czymś zaciekawiać, by odwiedzali nas goście chcący odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku, by nie mieli tutaj jakiegoś jarmarku, pośledniości, by wiedzieli, że trafiają do miejsca wybranego, wysmakowanego, gdzie znajdą coś więcej niż zwykły, nachalny blichtr. Staramy się iść w tym kierunku, od tej strony chcemy bardziej promować Supraśl – do którego gorąco zapraszam! To naprawdę miasto pełne artystycznych smaków.

2024-01-30 11:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Białystok: wyruszyła 31. Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

O tym, że królestwo Boże to sposób życia w zjednoczeniu z Jezusem Chrystusem przypominał pątnikom wyruszającym z Białegostoku w 31. Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę abp Tadeusz Wojda. Pielgrzymkę rozpoczęła Msza św., którą wraz z metropolitą białostockim koncelebrowało kilkunastu kapłanów. Przed około 300 pątnikami, którzy dziś wyruszyli w drogę, 14 dni wędrówki i około 500 km do przebycia. W tym roku towarzyszy im hasło „Idźcie i głoście”.

W homilii abp Wojda, nawiązując do czytań liturgicznych, wyjaśniał sens i znaczenie królestwa Bożego: „Co oznacza Królestwo Boże dla nas, jak należy je pojmować, jak należy je przyjmować i dlaczego o nim nieustannie przypomina nam Jezus?” – pytał. Wyjaśnił, że Królestwo Boże to sposób życia, to zjednoczenie z Jezusem Chrystusem, który za każdego z nas oddał życie, który każdego z nas do końca umiłował. „To jest prawda, którą powinniśmy zgłębiać każdego dnia po to, aby nauczyć się od Chrystusa jak żyć, aby móc budować nasze życie na fundamencie największego przykazania – miłości Boga i bliźniego” - stwierdził.

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: dojrzałość to mądrość życiowa

2024-05-06 07:53

[ TEMATY ]

Bp Włodarczyk

„Dojrzałość to mądrość życiowa, dzięki której mogę dokonywać wyborów zgodnych z Bożym planem” - mówił bp Krzysztof Włodarczyk, błogosławiąc maturzystom z diecezji bydgoskiej.

Msza św. w Katedrze św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy była miejscem modlitwy dla zdających w tym roku egzamin dojrzałości. - Matura z pewnością jest jednym z tych momentów, o których mówimy, że są najważniejszymi w naszym życiu, ale czy na pewno? Powiem przekornie: Pan Jezus nie mówi o tym egzaminie nic - mówił ks. Henryk Stippa, który przewodniczył modlitwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję