Reklama

Kościół

Kościół bez młodych?

„Jesteśmy ludźmi, którzy przez lata byli w Kościele. Dziś chcemy ujawnić prawdę o tej instytucji i o młodych w Kościele. Prawdę o tym, jak wyglądają wspólnoty i młodzi”.

Niedziela Ogólnopolska 3/2024, str. 26-27

[ TEMATY ]

KSM

Archiwum KSM Gniezno

W projekcie wziął udział m.in. ks.Rafał Główczynski, znany jako Ksiądz z osiedla. Na zdjęciu z pomysłodawcą akcji „Kosciół bez młodych” – Filipem Pawlakiem z gnieźnieńskiego KSM

W projekcie wziął udział m.in. ks.Rafał Główczynski, znany jako Ksiądz z osiedla. Na zdjęciu z pomysłodawcą akcji „Kosciół bez młodych” – Filipem
Pawlakiem z gnieźnieńskiego KSM

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czytając te słowa, można było ulec wrażeniu, że to kolejna akcja wymierzona w Kościół; że za chwilę dowiemy się o sekciarskich wspólnotach, księżach, którzy nigdy nie powinni nimi być, o niemoralnych zachowaniach „ludzi Kościoła”. Tymczasem młodzi pragną pokazać prawdę, bo polska katolicka młodzież zna Kościół z innej strony.

„Kościół bez młodych” – prowokacyjna nazwa. Kiedy ją zobaczyłam, pomyślałam, że zaraz wyleje się kolejna fala hejtu pod adresem Kościoła. Inicjatywa jest jednak zgoła inna. „Chcemy rozwiać mit, że młodzi ludzie oddzielają się od Kościoła. Wręcz przeciwnie – wielu z nich znajduje w nim inspirację, wsparcie i głębokie relacje. Przez «Kościół bez młodych» chcemy ukazać tę pasję, jaką młodzi wnoszą do wspólnoty, oraz podkreślić ich niezwykłe doświadczenia duchowe. W naszej akcji poznasz historie młodych ludzi, którzy doświadczyli potężnych momentów z Bogiem. Wspólna modlitwa, spotkania formacyjne i uczestnictwo w liturgii stają się dla nich źródłem siły, nadziei i sensu życia” – czytamy na stronie internetowej: bezmlodych.pl .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kontrowersyjny przekaz

– Oczekiwaliśmy takiego prowokacyjnego odbioru. Przez pewien czas staraliśmy się budować promocję całej akcji na podstawie kontrowersyjnego przekazu. Początkowo planowaliśmy stworzyć krótki film ukazujący młodych ludzi w kościele i liczyliśmy, że taka forma promocji przyciągnie do nas „przeciwników” Kościoła. Te słowa jednak nie są kłamstwem. Przez całą tę akcję dążymy do ujawnienia prawdy dotyczącej młodzieży w Kościele, mając na celu pokazanie, że jesteśmy aktywni w życiu Kościoła i nie zamierzamy stąd odchodzić – mówi Niedzieli Filip Pawlak z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Gnieźnieńskiej, który zajmuje się inicjatywą „Kościół bez młodych”. Jak sam podkreśla, w dzisiejszych czasach ludzie, nie tylko młodzi, bardzo cenią siłę świadectwa. W końcu nic tak nie działa, jak przykład własnego życia. – Pomysł na tę akcję wyłonił się spontanicznie podczas planowania zupełnie innej inicjatywy. Rozważając, w jaki sposób ukazać młodym ludziom piękno i wartość doświadczenia wiary, doszliśmy do wniosku, że najlepsze, co możemy zaoferować, to nasze własne świadectwo. Chcemy pokazać, czym jest dla nas Kościół i dlaczego odgrywa tak istotną rolę w naszym życiu – dodaje.

Reklama

Rozmowy z ciekawymi ludźmi, zarówno duchownymi, jak i świeckimi, będą publikowane co środę o godz. 19 na kanale „BezMłodych” na YouTubie .

Świadectwo młodej wiary

W akcji wzięło już udział kilkoro młodych członków KSM z różnych regionów Polski, a w nadchodzących tygodniach planowane jest świadectwo m.in. ks. Rafała Główczyńskiego, znanego jako Ksiądz z osiedla. Do grona uczestników akcji dołączył również Michał Ulewiński, który przemierzył całą Polskę, niosąc krzyż na plecach. Nasz rozmówca wyjaśnia, co najbardziej ujmuje go w projekcie: – Doświadczenie spędzania czasu z tymi ludźmi, prowadzenie rozmów poza kamerą oraz słuchanie ich świadectw jest dla mnie bardzo poruszające. Trudno jednoznacznie określić, co najczęściej wybija się w tych rozmowach, ale jeśli miałbym wskazać, myślę, że dominuje w nich miłość do Kościoła. Mimo różnorodnych doświadczeń ci ludzie pozostają wierni i głęboko kochają Boga oraz Kościół. Jedną z takich osób jest Natalia Skrzypiec, która podzieliła się swoją historią z kanałem „BezMłodych”. – Obserwuję, że każdy, kogo napotykam, jest mniej lub bardziej pokrzywdzony i czasem jeszcze tym młodym brakuje słowa, by nazwać po imieniu problem, a często jest to brak sensu życia, brak wiary, brak Boga, brak pokoju. Swoją postawą, swoim świadectwem chcę pokazać, że nie warto iść za tym, co daje ten świat, bo to chwilowe. Pójdźmy więc za tym, co naprawdę da nam szczęście wieczne – wyjaśnia Niedzieli. Wierzący muszą się dzielić tym, co kieruje ich w stronę Bożej miłości i do samego Kościoła. Natalia podkreśla: – Kościół przyjmuje mnie jako grzesznika i daje mi ogrom zrozumienia, że byłam, jestem i będę kochana przez Boga – zawsze. Takie inicjatywy są potrzebne, by pokazywać takie historie.

Reklama

Są gotowi głosić

KSM Archidiecezji Gnieźnieńskiej może być uznane za twórcę i inicjatora całej akcji, jednak samo przedsięwzięcie „Kościół bez młodych” rozszerzyło swoje działania na całą Polskę, obejmując inicjatywą KSM w różnych regionach. Filip Pawlak podkreśla, że nie jest to wyłącznie sprawa wspólnoty: – Chciałbym, aby ta inicjatywa nie była kojarzona wyłącznie z KSM-owiczami. Przekazywane przez nas treści są uniwersalne i mają znaczenie niezależnie od tego, z jakiej wspólnoty czy diecezji pochodzisz. To samo dotyczy zaproszonych gości. Kościół to wspólnota wszystkich nas i pragniemy ukazać różnorodne perspektywy każdej strony. Filip dodaje: – Mam nadzieję, że nasza akcja będzie się rozwijać, a nasz kanał na YouTubie stanie się miejscem, gdzie ludzie będą mogli dzielić się swoimi doświadczeniami. Z wielką radością zachęcam każdego, kto pragnie się podzielić swoją historią, do kontaktu!

Kolejną osobą, która zechciała pokazać światu swoją miłość do Pana Boga, jest 15-letnia Marysia. KSM-owiczka z okolic Inowrocławia w rozmowie z nami wykazuje bardzo dużą dojrzałość. Dzieli się tym, że Bóg w jej życiu zdziałał bardzo wiele. – Wiem, że Jezusowi bardzo zależy, abym głosiła Dobrą Nowinę. Chciałabym, jeśli tylko to możliwe, aby Jego słowo dotarło na każdy kraniec kuli ziemskiej. Dlatego zdecydowałam się wziąć udział w tym projekcie. Takie inicjatywy są jak najbardziej potrzebne. Na pewno zmieniają coś w ludzkiej świadomości. Wielu sądzi, że w Kościele brakuje młodych, a nasza akcja pokazuje, iż jesteśmy, a ponadto – dalej chcemy głosić Boże Imię.

Wspólnota procentuje

Filip Pawlak od 4 lat należy do zarządu KSM Archidiecezji Gnieźnieńskiej, od 2 lat pełni w nim funkcję prezesa, a od stycznia tego roku pracuje w biurze KSM Polska jako specjalista ds. mediów i marketingu. Jak zauważa, wiele spraw w jego życiu nie udałoby się, gdyby nie doświadczenie wspólnoty. – KSM stał się ogromną częścią mojego życia. Tutaj mogę pogłębiać relację z Bogiem, mam tu przyjaciół, narzeczoną, a nawet pracę – wskazuje. Filip zachęca wszystkich młodych, którzy zastanawiają się nad ścieżkami swojego życia, do wstąpienia w szeregi wspólnoty i rozejrzenia się w swojej okolicy, czy w parafii jest oddział KSM. – Jedyną rzeczą, której żałuję, jest to, że dołączyłem do KSM stosunkowo późno, w wieku 19 lat. KSM jest dla mnie miejscem, które znam na wielu poziomach, i uważam, że dobrze prowadzony oddział to idealne miejsce do przeżycia młodości i wejścia w dorosłość. Dostarcza narzędzia do świadomego budowania swojej duchowości i zdobywania niezbędnej wiedzy do funkcjonowania w dorosłym życiu. Poprzez liczne warsztaty, kursy i szkolenia zdobyłem ogromną wiedzę w zakresie autoprezentacji i organizacji wydarzeń. Dzięki tej wiedzy, nabytej w KSM, dzisiaj mogę zarówno rozwijać się zawodowo, jak też prowadzić ten projekt i pokazywać nie tylko wspólnotę, ale cały Kościół innym ludziom – podsumowuje.

2024-01-16 12:54

Ocena: +16 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

KSM: sprzeciw ws. dyskryminacji katolików w życiu publicznym

[ TEMATY ]

młodzi

KSM

archiwum ksm

Sprzeciw w sprawie dyskryminacji katolików w życiu publicznym wyraziły nowe władze Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. W Drohiczynie zakończyła się (21-23 lutego) Ogólnopolska Sesja Zarządów Diecezjalnych KSM połączona z obradami Krajowej Rady, w której wzięło udział ponad 100 przedstawicieli z 28 polskich diecezji. W spotkaniu uczestniczył biskup Henryk Tomasik, krajowy duszpasterz młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Kościół czci patronkę Europy - św. Katarzynę ze Sieny

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

pl.wikipedia.org

Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.

Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję