Reklama

Niedziela Małopolska

Niezwykły dar

W naszej w rodzinie to jest wzorzec wychowania i zachowania – powiedział Dimos Zarkadas, prawnuk gen. Augusta Fieldorfa „Nila”.

Niedziela małopolska 46/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Kraków

MFS/Niedziela

Dimos Zarkadas (trzeci od prawej) i jego syn przyjmują podziękowanie od dyrekcji muzeum oraz przedstawicieli władz Krakowa i Małopolski

Dimos Zarkadas (trzeci od prawej) i jego syn przyjmują podziękowanie od dyrekcji muzeum oraz przedstawicieli władz Krakowa i Małopolski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Muzeum Armii Krajowej, w Krakowie w poniedziałek 30 października pamiątki po legendarnym dowódcy „Kedywu” przekazał prawnuk generała Dimos Zarkadas, który na uroczystość przyjechał z synem Silvanem.

Pamięć

Wśród przekazanych pamiątek są m.in. listy, rodzinne fotografie i dokumenty, legitymacje nadanych odznaczeń, zeszyty ze wspomnieniami żony Janiny, kasety z nagraniami tych wspomnień, a szczególną uwagę zwraca młynek do kawy, z którego korzystał generał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jarosław Szarek, dyrektor Muzeum AK, zaznaczył, że pamiątki wróciły do miejsca, które można nazwać domem gen. „Nila”: – Otrzymujemy niezwykły dar. Myślę, że możemy powiedzieć, iż te pamiątki trafiają do jego domu. Bo to muzeum jest jego domem, nie tylko z racji nazwy, ale też miejsca – kilkaset metrów stąd generał przyszedł na świat, tu były jego szkoła, jego kościół. Ulice Lubicz, Bosacka, Lubomirskich – to są jego adresy. Dyrektor przypomniał także biografię patrona placówki, żołnierza Legionów, wojny polsko-bolszewickiej 1920 r., kampanii wrześniowej 1939 r. oraz Armii Krajowej, gdzie był m.in. szefem Kierownictwa Dywersji Komendy Głównej AK, zamordowanym 24 lutego 1953 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie w rezultacie tzw. zbrodni sądowej. Do dziś nie odnaleziono miejsca jego pochówku. – Pamięć o nim miała zostać zapomniana, ale tak nie jest, bo ta droga, którą on szedł, zwyciężyła – zauważył dyr. Szarek i dodał: – Polska odzyskała niepodległość, a efektem tego jest również to muzeum, które niesie tę pamięć.

– Polska jest mi dobrze znanym krajem, byłem tu wiele razy, ale to pierwszy moment, w którym czuję, że pamięć o moim pradziadku jest wskrzeszana i rozpowszechniana po całym kraju – powiedział do zebranych Dimos Zarkadas. I podkreślił: – Nie spodziewałem się, że do tego dojdzie. Jest to dla mnie bardzo wzruszający moment. Przekonywał, że pamięć o przeszłości jest cenna i musimy się starać ją utrwalać. Dodał: – Mam nadzieję, że następne pokolenia będą tutaj w stanie poznać historię i będą robić wszystko, żeby się to nie powtórzyło.

Reklama

Inspiracja

Z kolei marszałek Małopolski Witold Kozłowski zapewnił, że eksponaty zostaną otoczone odpowiednią troską, a muzeum będzie dbać o pamięć o generale i Armii Krajowej. Apelował do dyrektora muzeum, aby placówka starała się upowszechniać wśród dzieci i młodzieży wiedzę historyczną.

W rozmowie z dziennikarzami Dimos Zarkadas poinformował, że urodził się w Polsce, a jego ojciec jest Grekiem. Przyznał, że rodzice wyemigrowali z nim w 1981 r. – Pradziadka znam ze słyszenia, historie na jego temat opowiadała moja babcia i jej siostra – poinformował i dodał: – Pewnego dnia zdecydowałem, że te wszystkie listy, zdjęcia, wszelkie pamiątki po pradziadku muszą być udostępnione światu, nie powinny leżeć u nas w szafie, w gablocie, tylko trzeba je pokazać wszystkim, szczególnie młodemu pokoleniu, że był ktoś taki, kto potrafił oddać życie za własny kraj. Dla mnie pradziadek był zawsze inspiracją, żeby w trudnych chwilach sobie radzić. To był wyjątkowy człowiek. W naszej w rodzinie to jest wzorzec wychowania i zachowania. Mam nadzieję, że tym drobnym gestem będę w stanie się przyczynić do tego, żeby ludzie nigdy nie zapomnieli o tym, co było kiedyś.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez przedstawicieli muzeum, po skatalogowaniu wszystkich darów zostaną one zaprezentowane na wystawie.

2023-11-07 09:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: wigilia dla bezdomnych i potrzebujących na Rynku Głównym

[ TEMATY ]

Kraków

bezdomni

wigilia

Paweł Wysoki

Na Rynku Głównym w Krakowie trwa XXIII Wigilia dla Osób Bezdomnych i Potrzebujących. Jej pomysłodawcą jest Jan Kościuszko, słynny krakowski restaurator.

- Zaczynaliśmy od 5 tysięcy porcji, dziś wydajemy ich ponad 50 tysięcy, w tym smażonego karpia, grzybową z łazankami, pierogi czy świąteczny bigos. To wielki wigilijny stół, przy którym spotykamy się ponad wszelkimi podziałami - powiedział organizator wydarzenia.

CZYTAJ DALEJ

37 lat temu w Lesie Kabackim rozbił się samolot Ił-62M „Tadeusz Kościuszko”

2024-05-09 07:29

[ TEMATY ]

lotnictwo

samolot

pl.wikipedia.org

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

37 lat temu, 9 maja 1987 r., w warszawskim Lesie Kabackim doszło do największej katastrofy w dziejach polskiego lotnictwa cywilnego. Zginęły 183 osoby - wszystkie, które znajdowały się na pokładzie. Katastrofa ponownie obnażyła dramatyczny stan bezpieczeństwa lotnictwa w krajach komunistycznych.

W drugiej połowie lat pięćdziesiątych po obu stronach żelaznej kurtyny trwały prace nad rozwojem samolotów odrzutowych dalekiego zasięgu. Jedną z pierwszych konstrukcji tego typu był sowiecki Iljuszyn Ił-62. Przeznaczony dla maksymalnie 195 pasażerów odrzutowiec został wprowadzony do służby w liniach Aerofłot w 1967 r. Wykorzystywano go do lotów transkontynentalnych oraz krajowych na najdalszych trasach, m.in. z Moskwy do Chabarowska i Władywostoku. W kolejnych latach wprowadzono zmodernizowaną wersję „M” z cichszymi silnikami. Iły i podobne do nich brytyjskie Vickersy VC10 (struktury były na tyle zbliżone, że podejrzewano Sowietów o kradzież technologii) charakteryzowały się wyjątkową konstrukcją. Obie maszyny posiadały aż cztery silniki na ogonie. W przypadku dużej awarii, np. pożaru jednego z silników, wszystkie pozostałe były narażone na szybkie zniszczenie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Andrzej Bobola – Patron na trudne czasy

2024-05-09 10:11

[ TEMATY ]

święty

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Św. Andrzej Bobola to patron na trudne czasy, a teraz niestety przeżywamy trudne czasy - powiedział w rozmowie z KAI o. Waldemar Borzyszkowski - kustosz i proboszcz Narodowego Sanktuarium św. Andrzej Boboli, gdzie 16 maja odbędzie się Msza św. odpustowa z okazji uroczystości św. Andrzeja Boboli, patrona Polski. Eucharystii przewodniczyć będzie metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Anna Rasińska (KAI): Za tydzień, 16 maja, w Ojca parafii odbędzie się uroczystość św. Andrzeja Boboli-Patrona Polski. W których momentach najnowszej historii naszego kraju szczególnie widać jego wstawiennictwo?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję