Reklama

Felietony

Kwestia miary

W żadnej wojnie nie ma sytuacji czarno-białych etycznie, jednak obecna konfrontacja w Strefie Gazy jest chyba najbardziej brudnym konfliktem po straszliwej masakrze w Jemenie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Palestyńscy bandyci napadli na niewinnych Żydów i wymordowali ich setkami. Popełnili podwójną zbrodnię, nie tylko bowiem mordowali, ale także doprowadzili Żydów do wrzenia i na głowy niewinnych kobiet, starców i dzieci ściągnęli grad śmiercionośnych bomb i pocisków. Giną tysiące niewinnych ofiar; odwet nie ma ani miary, ani nawet jakiegokolwiek humanitarnego uzasadnienia. To tak jakby nagle ze smyczy spuścić wszystkie demony wojny i dać im wolną rękę. Przygnębia mnie upadek wielkich mediów, których prezenterzy i reporterzy od początku nowej odsłony izraelsko-palestyńskiego konfliktu stosują podwójne miary zdarzeń i ukazują podwójną moralność. Wszyscy, oczywiście, dobrze wiedzą, z której strony kromka chleba jest obficie posmarowana. Wszędzie słychać więc tylko o „słusznym izraelskim odwecie” i o „cierpieniach żydowskich zakładników”. Wydaje się nawet, że mordowani teraz Palestyńczycy w Strefie Gazy to tylko jakaś nieuchronna statystyka, która jest logiczną konsekwencją rozwoju wypadków. Dziennikarze i komentatorzy jak ognia unikają mówienia o tym, że izraelska armia zabija teraz bezbronne dzieci, kobiety i starców. Media pomijają fakt, że na jednego zabitego terrorystę z Hamasu przypadają setki niewinnych ofiar, zabitych, okaleczonych i wypędzonych ze swoich domów. W powietrzu unosi się jakaś zepsuta atmosfera przyzwolenia na zbrodnie wojenne popełniane przez Izrael. Autocenzura w głowie komentatorów i dziennikarzy informuje ich, że muszą bardzo pilnować swojego języka, bo właściciele ich mediów nie życzą sobie, aby stosować jednakowe miary do wszystkich ofiar śmiertelnych tego konfliktu. Wielkie media traktują więc Palestyńczyków jako winnych, rozciągają na nich logikę odpowiedzialności zbiorowej i w istocie sprowadzają ich do kategorii podludzi, jednostek mniej wartościowych niż pozabijani wcześniej Żydzi. Nikogo nie zastanawia nierównowaga sił – wszak naprzeciw siebie stoją kiepsko uzbrojone oddziały Hamasu, które za zakładników wzięły ponad 2,5 mln mieszkańców tej strefy, i świetnie wyekwipowana, o wiele bardziej liczna i lepiej wytrenowana armia izraelska. Wynik tego starcia może być tylko jeden: wyrzucenie większości Palestyńczyków na emigrację i doprowadzenie do zniszczenia każdego przejawu oporu, ba – każdej palestyńskiej koncepcji istnienia.

Nikt nie chce tego głośno powiedzieć, ale przecież właśnie teraz przyglądamy się spokojnie masowej egzekucji, którą armia izraelska wykonuje na całej Strefie Gazy. Wszystkie światowe serwisy zaczynają się zawsze od sformułowania: „zbrodniczy Hamas”, nigdy jednak nie pada tak adekwatne w obecnej sytuacji stwierdzenie: „zbrodnicza armia Izraela”. Taka postawa świata dziennikarskiego ośmiela oddziały atakujące Gazę. A one zdają sobie sprawę z propagandowej osłony światowych mediów, więc posuwają się coraz dalej. Bombardowane są szpitale, kościoły i domy starców. Oczywiście, właściwej diagnozy sytuacji nie ułatwia sam Hamas, który łamie wszelkie reguły i np. prowadzi ostrzał ze szkół, szpitali czy z innych miejsc chronionych – ale i wyłączonych z działań militarnych – przez ciągle przecież obowiązujące światowe konwencje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W żadnej wojnie nie ma sytuacji czarno-białych etycznie, jednak obecna konfrontacja w Strefie Gazy jest chyba najbardziej brudnym konfliktem po trwającej od lat straszliwej masakrze w Jemenie, którą, oczywiście, nikt się nie interesuje. Podobnie jak kiedyś Liga Narodów, tak dziś zupełnie bezsilne i niepotrzebne okazują się wielkie organizacje międzynarodowe, takie jak choćby ONZ. Odbywają się tam – co prawda – rytualne posiedzenia, nie ma to jednak żadnego realnego wpływu na sytuację mordowanych teraz Palestyńczyków. ONZ i jego agendy stały się generującą gigantyczną korupcję, zupełnie niesprawną fasadą, za którą nie kryje się już żaden realny wpływ na cokolwiek. Jeśli Izrael uderzy w Iran, to ten lokalny konflikt urośnie do rangi starcia światowych potęg. Prawdopodobnie obok Iranu staną kraje BRICS. Rosja już zapowiedziała dostawy nowoczesnych wyrzutni rakiet dla libańskiego Hezbollahu. Atak na Iran będzie początkiem globalnego konfliktu.

Świat tak się zglobalizował, że dziś także ty, nie protestując, nie starając się wpłynąć na zakończenie tej nierównej wojny, jesteś winien temu, co tam się teraz dzieje. Może kiedyś o to właśnie spytają cię twoje dzieci czy wnuki.

2023-11-07 09:10

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Teoria spisku

Pytania zwolennika spiskowego wyjaśniania rzeczywistych mechanizmów władzy będą narastać!

Organizacja Narodów Zjednoczonych, a wraz z nią Komisja Europejska i Światowy Kongres Żydów rozpoczęły słono dotowany program, który ma oduczyć ludzi myślenia w kategoriach spiskowych. Jeśli zatem uważasz, że Tedros Ghebreyesus jest szefem Światowej Organizacji Zdrowia dzięki wspólnemu poparciu chińskich komunistów i Billa Gatesa, to... nadajesz się do resocjalizacji. Jeśli przy tym masz informacje, że to człowiek, który maczał palce w ludobójstwie przeprowadzonym w Etiopii i jest nałogowym komunistą, to nie nadajesz się do życia we współczesnym świecie.
CZYTAJ DALEJ

Czy Jezus wiedział, że będzie musiał umrzeć, kiedy wjeżdżał do Jerozolimy?

2025-04-12 20:50

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

Figura Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy

Figura Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy

Wszyscy znamy opis wjazdu Jezusa do Jerozolimy, który szczegółowo przypominamy sobie w Niedzielę Palmową. Chrystus witany jak król palmowymi gałązkami, za chwilę będzie wyszydzany i wysyłany na śmierć. Czy Jezus miał świadomość, co go czeka?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ

Chodzi o to, żebyśmy na chwilę się zatrzymali

2025-04-14 09:47

[ TEMATY ]

Ośno lubuskie

misterium pasyjne

Archiwum parafii

Misterium Pasyjne w Ośnie Lubuskim w tym roku odbyło się po raz czwarty

Misterium Pasyjne w Ośnie Lubuskim w tym roku odbyło się po raz czwarty

Wśród historycznych murów miasta, w Ośnie Lubuskim, 11 kwietnia przedstawiono Misterium Pasyjne. Wydarzenie od kilku lat jednoczy nie tylko parafię, ale także społeczność miasta.

Misterium Pasyjne w Ośnie Lubuskim w tym roku odbyło się po raz czwarty. Jego inicjatorem jest ks. Jacek Błażkiewicz, który przybył do parafii pw. św. Jakuba Apostoła w 2021 r. - Z każdym rokiem coraz więcej osób angażuje się w to wspólne dzieło, integrują się między sobą, jest to też dla nas forma rekolekcji oraz ewangelizacji w tych trudnych czasach – zauważa ks. Błażkiewicz. Kapłan i tym razem, podobnie jak rok temu, wcielił się w postać Jezusa: - Grając w zeszłym roku Pana Jezusa czytałem wiele razy mękę, dużo się modliłem, obejrzałem wiele filmów, które ukazywały Jego drogę krzyżową. Mimo moich ludzkich słabości, grzechów móc się wcielić w postać Jezusa to dla mnie księdza ogromne duchowe przeżycie – dzieli się ks. Jacek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję