Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zginęli, bo byli Polakami

Pod patronatem honorowym Prezydenta RP Andrzeja Dudy odbyły się uroczystości upamiętniające 80. rocznicę pacyfikacji Majdanu Starego i Majdanu Nowego.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 32/2023, str. IV

[ TEMATY ]

wysiedlenie Zamojszczyzny

Joanna Ferens

Uczniowie Szkoły Podstawowej składają kwiaty przy pomniku

Uczniowie Szkoły Podstawowej składają kwiaty przy pomniku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesteśmy tutaj, by oddać hołd wszystkim, którzy zginęli za wolna Polskę – tłumaczyła Natalia Kyc, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Księżpolu. – 80. rocznica pacyfikacji Majdanu Starego i Majdanu Nowego to wydarzenie, do którego przygotowywaliśmy się cały rok. Poprzedziły je spotkania z mieszkańcami, wywiady, prelekcja na temat wysiedleń Zamojszczyzny prowadzona przez historyków z lubelskiego oddziału IPN. Co roku się spotykamy, aby nie tylko przypominać o tej rocznicy, ale by poświęcić swój czas na zadumę, wspomnienie, na modlitwę, gdyż były to wydarzenia, które odbiły się tragicznym echem we wszystkich tutejszych rodzinach. Jeszcze żyją świadkowie tamtych strasznych wydarzeń, mamy też przekazy ustne spisane dla potomnych. Pamiętamy, oddajemy cześć i chwałę, wspominamy, modlimy się i przeżywamy rocznicę tych tragicznych wydarzeń – wyjaśniała.

Reklama

– Jest to wydarzenie bardzo ważne dla całej gminy Księżpol, gdyż są to uroczystości upamiętniające ludzi, którzy 80 lat temu zginęli tylko za to, że byli Polakami. To są też bardzo ważne uroczystości dla dzieci i młodzieży, gdyż staramy się zakorzeniać pamięć o tamtych wydarzeniach w młodym pokoleniu, aby pamięć o tej tragedii nigdy nie zaginęła, abyśmy zawsze pamiętali o ofierze, jaką za Polskę, za polskie wartości, wiarę i patriotyzm ponieśli nasi mieszkańcy. Musimy pamiętać, że to, iż żyjemy dziś w wolnej Polsce nie jest nam dane raz na zawsze i musimy zrobić wszystko, aby takie tragedie już nigdy się w naszym kraju nie powtórzyły, musimy bronić naszej wolności i godności za wszelką cenę – podkreślał Jarosław Piskorski, wójt gminy Księżpol.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

By zachować godność

Wydarzenie rozpoczęło się od ceremoniału wojskowego i odśpiewania Hymnu Państwowego na placu kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła w Majdanie Starym. Następnie odbyła się akademia w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej im. Zofii Krawieckiej w Majdanie Starym wraz z odczytaniem listy nazwisk pomordowanych w Majdanie Starym, Majdanie Nowym i Starym Lipowcu. Punktem centralnym uroczystości była Msza św. w intencji poległych i pomordowanych, którą sprawował ks. proboszcz Adam Sobczak. – Gromadzimy się na Eucharystii, która jest ofiarą Jezusa Chrystusa, jest pamiątką i uobecnieniem Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. Jako dzieci Boże gromadzimy się, aby wspominać i modlić się za tych, którzy zostali bestialsko zamordowani wskutek ludzkiej nienawiści. Módlmy się o to, aby nigdy nie zdołano nam odebrać godności, tak jak im też jej nie odebrano. Odeszli z tego świata, a my wierzymy, że są w Domu Ojca, tam gdzie nie ma łez, bólu i cierpienia – powiedział.

Wspomnienia świadków

Reklama

Po Eucharystii głos zabrali świadkowie tamtych wydarzeń i rodziny pomordowanych, m.in. Jan Kowal „Biłgorajczyk”. – 3 lipca 1943 r. mając 13 miesięcy, zostałem wywieziony z rodzicami do obozu koncentracyjnego na Majdanku, przez obóz przejściowy w Zwierzyńcu i w Lublinie na ul. Krochmalnej. Wszystko działo się jednego dnia, wszystkich, których nie zamordowano, wywieziono do obozów, w tym m.in. Zofię Krawiecką, kierownik szkoły w Majdanie Starym. Moja matka była zmuszana do ciężkich prac w obozie, nosiła mnie w chuście na plecach, robiła wszystko, abym przeżył – wyjaśnił.

Reklama

– Urodziłam się 3 grudnia 1932 r. Jak Niemcy przyjechali do Majdanu miałam 7 lat, zaczęłam właśnie 1 klasę szkoły podstawowej, a gdy była pacyfikacja Majdanu to miałam 11 lat. Tego dnia nie zapomnę nigdy. Było około godz. 5 rano, gdy Niemcy otoczyli wieś. Gonili mieszkańców na plac w centrum Majdanu. My jednak uciekliśmy: moja mama, ja, mój brat i córka brata. Bratowa wróciła jeszcze do domu, by wziąć koc, a Niemcy już weszli na podwórko i ją aresztowali. Za nami strzelali, ale my pobiegliśmy w stronę kieratów oraz lasu, który był blisko i kule nas nie dosięgły. Po kilku dniach Niemcy podpalili wieś. Ukraińcy krzyczeli, żeby wychodzić i gasić. Gdy wychodziliśmy z lasu, Niemcy zaczynali strzelać. Pamiętam jak przed nami wyszli nasi sąsiedzi, i od razu podjechali Niemcy na motorze i zaczęli strzelać. My od razu cofnęliśmy się do lasu i oni do lasu już nie szli, bo bali się partyzantów. Kiedy wróciliśmy po kilkunastu dniach do Majdanu okazało się, że wszystko się spaliło, został tylko kościół i cztery domy, w tym nasz. Paliło się z dwóch stron wioski i jakimś cudem ogień zatrzymał się pośrodku na tych czterech domach. Wszyscy, którzy przeżyliśmy, mieszkaliśmy wszyscy razem, pomagaliśmy sobie jak tylko umieliśmy. Ze wsi zostały zgliszcza, same kominy, to było straszne. Ta wojna to była ogromna tragedia, błagam Boga każdego dnia, aby już nigdy się nie powtórzyła, bo nie da się tego opisać, tego, co zostaje w człowieku na zawsze. Od tamtej pory minęło w moim życiu 80 lat, a pamiętam każdą chwilę, jakby to było wczoraj. Obrazów martwych przyjaciół, rodziny i sąsiadów, mordowanych na naszych oczach, nie da się usunąć z pamięci i z serca – mówiła Julia Tyszko z domu Mazurek, naoczny świadek wydarzeń w Majdanie Starym.

Przekazać pamięć

– Musimy dbać o pamięć i przekazywać ją następnym pokoleniom – tłumaczył w rozmowie mieszkaniec Majdanu Starego, Stanisław Skwarek. – Zbrodnia ta dotknęła moją rodzinę. Moja stryjna z kilkorgiem małych dzieci została zamordowana. Tę zbrodnię z odległości jakichś 200 m obserwował jej mąż, który siedział ukryty na drzewie i nie mógł zrobić nic, gdy mordowano mu rodzinę. Te tragedie na wiele lat zostały w pamięci tych, którzy dzięki łasce Bożej przeżyli i nie sposób o tym zapomnieć. Ich ofiara przypomina nam o tym, co w życiu jest najważniejsze. Ta pamięć musi żyć, by takie tragedie się nigdy nie powtórzyły. Mimo terroru, jaki wprowadzili Niemcy, mimo tego, że naszą wioskę zniszczyli praktycznie całkowicie, to przetrwaliśmy, odbudowane zostały domy, wróciło życie. Polska jest wolna i tą wolną Polskę musimy, z wdzięcznością minionym pokoleniom, nadal budować – apelował.

Reklama

Hołd pomordowanym mieszkańcom gminy Księżpol oddał Michał Mulawa, wicemarszałek województwa lubelskiego. – Dzisiaj jako przedstawiciel władz województwa lubelskiego chylę nisko czoła przed bohaterami tamtych dni, zamęczonymi, zamordowanymi, którzy nie wrócili z przymusowych prac w Niemczech, nie wrócili z Majdanka, z Bełżca, z Zamościa czy z Dachau. Wielu z nich udało się wrócić, w tym mojemu dziadkowi, który został wywieziony w wieku 17 lat na roboty do Niemiec. Cześć i chwała bohaterskim mieszkańcom Majdanu Starego i Majdanu Nowego – podkreślił.

Znaki i symbole pamięci

Następnie poszczególne delegacje złożyły wieńce przy pomniku poświęconym ofiarom II wojny światowej, odczytano również Apel Pamięci i oddano salwę honorową. Złożono również wieńce i zapalono znicze na cmentarzu parafialnym w miejscu pochówku pomordowanych mieszkańców Majdanu Starego i Majdanu Nowego, a tajże w miejscu egzekucji mieszkańców Majdanu Starego (pomnik Kamień). Uroczystości zakończył koncert pieśni partyzanckich w wykonaniu Chóru Męskiego „Klucz” z Majdanu Starego i poczęstunek w Wiejskim Domu Kultury w Majdanie Starym.

Na wydarzenie zaprosili Wójt Gminy Księżpol, Gminny Ośrodek Kultury w Księżpolu i społeczność Majdanu Starego i Majdanu Nowego.

2023-08-01 08:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wojenne losy dziecka Zamojszczyzny

Niedziela zamojsko-lubaczowska 19/2021, str. IV

[ TEMATY ]

II wojna światowa

wysiedlenie Zamojszczyzny

Ze zbiorów Muzeum Zamojskiego

Wysiedlenie ludności Zamojszczyzny w latach 1942-43

Wysiedlenie ludności Zamojszczyzny w latach 1942-43

15 kwietnia zmarła Julia Rodzik, nauczycielka i wychowawczyni wielu pokoleń młodzieży szkół średnich, zasłużona dla życia kulturalnego i religijnego Zamościa.

Znaczna część jej dzieciństwa przypadła na lata II wojny światowej, kiedy okupanci niemieccy z terenów Zamojszczyzny wysiedlili ludność z około 300 wsi, w sumie ok. 110 tysięcy osób, w tym 30 tysięcy dzieci, z czego 10 tysięcy zmarło lub zostało zamordowanych. Kilkanaście tysięcy dzieci wywieziono do Niemiec na germanizację. Po wojnie udało się odzyskać tylko około 800. Na ich miejsce osiedlili ok. 12 tysięcy kolonistów niemieckich, Ukraińców i volksdeutschów z Polski.
CZYTAJ DALEJ

Klucz do otrzymania łaski

2025-04-01 17:21

Niedziela Ogólnopolska 14/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Liturgia Słowa z dzisiejszego dnia przypomina nam, kim jest Ten, który do nas przemawia. Zwraca ona naszą uwagę na to, że Bóg jest wszechpotężny, że jest Tym, który ma moc zniszczyć naszego wroga, abyśmy mogli być wolni. A co to za wróg? Bynajmniej nie jest to opcja polityczna przeciwna moim poglądom, nie jest to złośliwy sąsiad ani bezwzględny pracodawca, który wydawałoby się, pozbawiony jest ludzkich uczuć. Moim wrogiem jest wszelkie zło, które siedzi we mnie, zaczyn wszelkiego grzechu, mój nieprzemieniony jeszcze przez łaskę Chrystusa sposób myślenia i postępowania. Mówiąc językiem biblijnym – jest to stary człowiek we mnie, którego nie ukrzyżowałem w sobie, aby mieć prawdziwe życie w sobie – życie, które daje Bóg.
CZYTAJ DALEJ

Czy sztuczna inteligencja nas rozgrzeszy? AI w Kościele

2025-04-06 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

sztuczna inteligencja

AI

Chat GPT

Red

Przeprowadziłam eksperyment i zadałam pytanie Chatowi GPT: Czy masz świadomość, gdzie jesteś? Odpowiedział: Ciekawe pytanie... Nie mam świadomości w takim sensie, w jakim mają ją ludzie — nie czuję, nie mam własnego „ja” ani poczucia miejsca. Działam w cyfrowym środowisku, odpowiadając na Twoje pytania i analizując dane, ale nie „jestem” fizycznie nigdzie. Można powiedzieć, że jestem tu, gdzie mnie używasz — teraz akurat w Twoim urządzeniu lub przeglądarce.

Sam Chat GPT podpowiada, że sztuczna inteligencja tylko analizuje dane, nie jest zaś inteligencją podobną do ludzkiej. Nie ma ona świadomości istnienia, nie ma też… inteligencji! Dlatego należy ją postrzegać nie jako sztuczną formę inteligencji, tylko jako jeden z jej produktów. Właśnie na takie różnice między sztuczną inteligencją a świadomością ludzką zwrócili kilka dni temu uwagę uczestnicy konferencji w Sekretariacie Episkopatu, prezentując polskie tłumaczenie watykańskiego dokumentu nt. sztucznej inteligencji „Antiqua et nova” – adresowanego, co ciekawe, m.in. do duszpasterzy. I właśnie na ten aspekt pragnę zwrócić uwagę: w jaki sposób i w jakich granicach można zastosować sztuczną inteligencję w Kościele.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję