Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Dlaczego kradzież własności intelektualnej jest grzechem?

Pytanie czytelnika: Dlaczego kradzież własności intelektualnej jest grzechem?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyjemy w czasach internetu, mediów społecznościowych i mamy łatwy dostęp do filmów, muzyki i różnych tekstów, które są czyjegoś autorstwa i stanowią czyjąś własność intelektualną. Siódme przykazanie: „Nie kradnij”, jak czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego, „zabrania zabierania lub zatrzymywania niesłusznie dobra bliźniego i wyrządzania bliźniemu szkody w jakikolwiek sposób dotyczącej jego dóbr. Nakazuje sprawiedliwość i miłość w zarządzaniu dobrami materialnymi i owocami pracy ludzkiej. Z uwagi na wspólne dobro wymaga ono poszanowania i powszechnego przeznaczenia dóbr oraz prawa do własności prywatnej. Życie chrześcijańskie stara się dobra tego świata ukierunkować na Boga i miłość braterską” (n. 2401). Dalej w Katechizmie czytamy: „Siódme przykazanie zabrania kradzieży, która polega na przywłaszczeniu sobie dobra drugiego człowieka wbrew racjonalnej woli właściciela. Nie mamy do czynienia z kradzieżą, jeśli przyzwolenie może być domniemane lub jeśli jego odmowa byłaby sprzeczna z rozumem i z powszechnym przeznaczeniem dóbr” (n. 2408).

Grzech jest zawsze czynem świadomym i dobrowolnym. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że grzech jest również naruszeniem godności osoby ludzkiej i jej wolności. Jeśli ktoś kradnie czyjś pomysł lub podpisuje się pod artykułem innego autora albo cytuje fragment czyjejś książki bez podania autora, jest to oczywista kradzież, a zatem grzech. Ale warto pamiętać, że w przypadku własności intelektualnej myślimy również o dostępności dóbr życia kulturalnego. Bardzo ważna w tym względzie jest zasada powszechnego przeznaczenia dóbr, obecna w nauczaniu społecznym Kościoła. Każdy człowiek ma prawo do udziału w życiu kulturalnym, ale musi pamiętać o tzw. własnym użytku. Jeśli ktoś kopiuje czyjąś muzykę, film i chce na tym bezprawnie zarobić, to jest to grzechem. Jest to naruszenie nie tylko czyjejś własności, ale również czyjejś godności i czyjegoś dobra. Katechizm zawiera bardzo mocne stwierdzenie: „Siódme przykazanie zakazuje czynów lub przedsięwzięć, które dla jakiejkolwiek przyczyny – egoistycznej czy ideologicznej, handlowej czy totalitarnej – prowadzą do zniewolenia ludzi, do poniżania ich godności osobistej, do kupowania ich, sprzedawania oraz wymiany, jakby byli towarem. Grzechem przeciwko godności osób i ich podstawowym prawom jest sprowadzanie ich przemocą do wartości użytkowej lub do źródła zysku” (n. 2414). Warto wiedzieć, że nie wszystko, co jest możliwe pod względem technicznym, jest dopuszczalne z moralnego punktu widzenia. W wypełnianiu siódmego przykazania należy się kierować kardynalną cnotą sprawiedliwości. Kradzież owoców czyjejś pracy intelektualnej dzisiaj najczęściej jest widoczna w plagiacie. Kradzież własności intelektualnej narusza przykazanie miłości bliźniego i nasze obowiązki wobec bliźnich.

Pytania do teologa prosimy przesyłać
na adres: teolog@niedziela.pl .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-07-03 17:43

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim są aniołowie?

Pytanie czytelnika: Kim są aniołowie?

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie Rzecznika Archidiecezji Gdańskiej ws. artykułu opublikowanego na portalu wiez.pl

2024-05-10 17:42

[ TEMATY ]

oświadczenie

Gdańsk

Kuria Metropolitalna

M.K.

W nawiązaniu do artykułu „«Czy Ksiądz Biskup mógłby w końcu usłyszeć mój głos?» Pytania do abp. Tadeusza Wojdy”, opublikowanego na portalu wiez.pl 9 maja 2024 roku, rzecznik archidiecezji gdańskiej wydał oświadczenie, którego tekst w całości publikujemy poniżej.

Oświadczenie Rzecznika Archidiecezji Gdańskiej

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję