Reklama

Niedziela Łódzka

Była krucha jak motyl

W maju przypada 100-lecie urodzin wybitnej łodzianki – Haliny Szwarc (z domu Kłąb), zasłużonej agentki AK-owskiego wywiadu w okresie II wojny światowej.

Niedziela łódzka 20/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Łódź

Marek Kamiński

Troska o zachowanie zasłużonej postaci w pamięci Łodzi

Troska o zachowanie zasłużonej postaci w pamięci Łodzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z wyrokiem śmierci przez rozstrzelanie została osadzona w więzieniu przy ul. Gdańskiej 13 w Łodzi. Pomimo brutalnych przesłuchań i wielodniowych pobytów w karcerze, nie zdradziła działalności organizacji. Po wojnie była szykanowana przez Urząd Bezpieczeństwa i prześladowana przez reżim stalinowski za współpracę z Armią Krajową. W 1948 r. ukończyła medycynę i podjęła pracę w Klinice Akademii Medycznej w Poznaniu. W 1963 r. przeprowadziła się do Warszawy, gdzie uzyskała tytuł profesora nauk medycznych. Z jej inicjatywy powstał Uniwersytet Trzeciego Wieku, pierwsza taka placówka w Polsce, obecnie nosząca jej imię.

Zachować w pamięci

Z okazji 100-lecia urodzin Haliny Szwarc Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi przygotowało szereg wydarzeń upamiętniających tę niezwykłą postać. – Od dawna staramy się popularyzować naszą bohaterkę. Pierwszym takim przejawem było zbudowanie jej pomnika usytuowanego przed budynkiem Muzeum Tradycji Niepodległościowych – powiedział Jacek Wawrzynkiewicz, dyrektor muzeum. Z inicjatywy dyrektora muzeum ukazał się komiks Halina. Opowieść graficzna o Halinie Szwarc, opracowany na podstawie wspomnień bohaterki z pracy w wywiadzie antyhitlerowskim ZWZ-AK. Autorem scenariusza i tekstów jest Mikołaj Szczęsny, a rysunków Tomasz Tomaszewski. Na podstawie komiksu przygotowano wystawę przy ul. Piotrkowskiej 106. Dla młodzieży licealnej muzeum wspólnie z Instytutem Pamięci Narodowej organizuje grę miejską dotyczącą łódzkiej bohaterki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pomysł na książkę

Wydawnictwo Flow pod honorowym patronatem Hanny Zdanowskiej, prezydent miasta Łodzi wydało powieść Lidii Liszewskiej i Roberta Kornackiego Czarny motyl. – Halina Kłąb, po mężu Szwarc, narażając się na niebezpieczeństwa, walczyła przeciwko imperium zła. Była krucha jak motyl, jej główną domeną było działanie szpiegowskie, które wykonywała z wielką pasją, poświęceniem i sukcesem. Czarny motyl idealnie nam się tutaj dopasował – tak uzasadniał pomysł na tytuł Robert Kornacki.

Reklama

Czarny motyl to fabularyzowana biografia Haliny Szwarc. Autorzy posługiwali się przy pisaniu jej pamiętnikiem, który pisała od czasów dzieciństwa, a wydała go dopiero pod koniec życia. – To jest już nasza dziewiąta powieść. Po raz pierwszy pisałam o sprawach, których nie przeżyłam. Zanim przystąpiłam do pisania, zastanawiałam się, jak ja bym się zachowała w takich sytuacjach. Nie znaliśmy bohaterki osobiście, ale staraliśmy się zgłębić temat, przeczytać bardzo dokładnie jej wspomnienia. Wydawało nam się, że będziemy ją prowadzić jako nastolatkę, ale zorientowaliśmy się, że ona bardzo szybko dojrzała, w wyniku tego, co wydarzyło się w 1939 r. – mówiła Lidia Liszewska, współautorka powieści.

Postać zasłużona

Główna bohaterka Czarnego motyla dla łodzian, dla Polaków to niezwykle ważna postać, która miała wpływ na przebieg II wojny światowej. Za akcję w Hamburgu została odznaczona Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami. – Razem z Muzeum Tradycji Niepodległościowych staramy się jako miasto mówić o osiągnięciach i odwadze Haliny Szwarc. Mamy taki zamysł, aby poprzez tę książkę dotrzeć do ludzi młodych. Kobieta, która przeżyła w Łodzi tortury, była osobą bardzo skromną i uważała, że nie zrobiła nic nadzwyczajnego. My jednak z upływem czasu uważamy, że spełniła ona bardzo ważną rolę w historii naszego kraju i zależy nam, żeby tę postać przybliżać – podkreśliła Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi.

2023-05-10 08:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Ryś obmył nogi ponad 40 osobom

[ TEMATY ]

Łódź

abp Grzegorz Ryś

Wielki Czwartek

Piotr Drzewiecki

Kościół chciał, aby się każdy zmierzył z tym obrzędem umywania nóg, żeby każdy zmierzył się z tym, że Chrystus klęka przed tobą jako niewolnik. Bo to pokazuje, jaka jest rzeczywiście relacja Boga do człowieka – mówił podczas wielkoczwartkowej liturgii abp Grzegorz Ryś. Pasterz łódzki zaprosił wiernych, by przystąpili do obrzędu mandatum. Do biskupa podeszło ponad 40 osób.

Mszą Wieczerzy Pańskiej, upamiętniającą pierwszą Eucharystię sprawowaną przez Chrystusa w Wieczerniku, Kościół rozpoczyna obchody Świętego Triduum Paschalnego. Liturgii sprawowanej w katedrze św. Stanisława Kostki w Łodzi przewodniczył arcybiskup metropolita łódzki.

CZYTAJ DALEJ

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Ania Broda: pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury

2024-05-14 15:52

[ TEMATY ]

muzyka

pieśni maryjne

Magdalena Pijewska/Niedziela

Pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury ze względu na piękno języka, słownictwo i oryginalne melodie - mówi KAI Ania Broda. Pieśni biblijne i apokryficzne, balladowe i legendy, pogrzebowe i weselne, pielgrzymkowe czy mądrościowe - to pobożnościowe, ale i kulturowe bogactwo tradycyjnej muzyki, jaką Polacy przez pokolenia oddawali cześć Maryi. O dawnych polskich pieśniach maryjnych - ich znaczeniu, źródłach, rodzajach i bogactwie - opowiada wokalistka, cymbalistka, kompozytorka i popularyzatorka dawnych polskich pieśni. Wydała m. in. z Kapelą Brodów płytę "Pieśni maryjne".

- Jest tak wiele ważnych dla mnie pieśni maryjnych, że trudno mi wybrać, które lubię najbardziej. Każda z nich ma swoje miejsce w mojej codzienności i swoją funkcję. Mam wrażenie, że jest to zbiór pieśni religijnych niezwykle zróżnicowany w formie tekstowej, w narracji, ale też w formie muzycznej. Takie pachnące ziołami i kwiatami królestwo pomocy. Niebieskie Uniwersum z liliami w herbie - opowiada w rozmowie z KAI Ania Broda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję