W uroczystość Bożego Ciała oddajemy cześć Chrystusowi za ustanowienie podczas Ostatniej Wieczerzy Eucharystii - sakramentu Jego obecności wśród nas i w nas.
Znakiem czci i uwielbienia jest m.in. uroczysta procesja. Ulicami miast i wsi niesiemy chleb przemieniony w Ciało Chrystusa. Niosąc Je przez świat, będący miejscem naszego życia i pracy,
oznajmiamy, że jest on Boży. Całe stworzenie zostało pomyślane jako znak przebywania Boga z nami, znak Jego wszechogarniającej obecności. Nasz świat nie jest światem bez Boga. "Bóg jest w niebie,
na ziemi i na każdym miejscu" - uczy Katechizm. Uroczystość Bożego Ciała objawia i przypomina tę prawdę.
Wszystko co istnieje, wskazuje na obecność Boga w świecie: chleb, wino, światło, droga, kwiaty, drzewo, pole. Baranek, podobnie jak pasterz, stał się obrazem Zbawiciela. Żniwa posłużyły jako
obraz sądu ostatecznego, czyli definitywnego ocalenia ludzkiego życia. Materialne dzieła Boże dzięki wcieleniu Syna Bożego są znakiem istnienia Bożego, nieprzemijającego życia.
Dzięki porównaniom i przypowieściom, zawartym w Ewangelii, dociera do nas światło pozwalające zrozumieć wyniesienie człowieka do godności dziecka Bożego. Krzew winny i latorośl, chleb
i dojrzewająca na polu pszenica, żniwa i weselne gody są znakami wołającymi o przemianę serca człowieka w oparciu o Boga i w Bogu. Tym samym wołają one o przemianę naszego,
materialnego świata.
Gdy niesiemy przez ten świat Najświętszą Hostię, wówczas przemienienie, jakiego doznał chleb, dotyka całej otaczającej nas rzeczywistości. Bóg, stając się człowiekiem, przemienił całe stworzenie:
napełnił je sobą. Świat materialny został złączony z Odwiecznym Słowem Ojca. Jezus, przyjmując ciało i stając się Ciałem, dotknął stworzenia i przemienił je. Rzeczy stworzone są pomyślane
jako odezwanie się Boga do człowieka, jako Jego "słowo" wypowiadane do ludzi wszystkich czasów. Tę tajemnicę przypominamy sobie i czcimy, obchodząc uroczystość Ciała i Krwi Chrystusa. Świat
wokół nas ma szansę stać się inny, ponieważ w znaku chleba i wina został przemieniony, czyli do końca napełniony Bogiem.
Zawsze i wszędzie chleb pozostanie "owocem ziemi i pracy rąk ludzkich". W tak pojętym chlebie cała natura i praca ludzka doznają przemiany. To, co człowiek wytwarza i co jest
potrzebne bliźnim jako codzienny pokarm, staje się materią do przemiany.
W procesji Bożego Ciała niesiemy chleb przemieniony w Ciało Chrystusa i wyznajemy: Bóg jest z nami każdego dnia, jest obecny na co dzień, we wszystkim, co dobrego czynimy dla innych,
we wszystkim i przez wszystko, w czym stajemy się dla innych jak chleb, jak codzienny, najbardziej potrzebny pokarm.
Szczególnie dzisiaj prosimy Bożego Syna:
Panie, który dla nas stałeś się Chlebem na życie wieczne, uświęć ludzi, którzy tu mieszkają, przemień ich pracę i trud. A przede wszystkim daj nam swoje zbawienie. Ty, który żyjesz i królujesz
z Bogiem Ojcem, w jedności Ducha Świętego. Bóg przez wszystkie wieki wieków.
Sąd w Lublinie wydał postanowienie dotyczące wojewody lubelskiego Krzysztofa Komorskiego, któremu zarzucono przekroczenie uprawnień oraz obrazę uczuć religijnych w związku ze zdjęciem krzyża w reprezentacyjnej sali urzędu w grudniu 2023 r. Krzyż został przeniesiony do innej sali urzędu.
Sprawa dotyczy decyzji wojewody Komorskiego (członka - a jakże - Platformy Obywatelskiej, obecnie Koalicji Obywatelskiej) z grudnia 2023 r., który niedługo po objęciu urzędu, polecił zdjęcie krzyża z reprezentacyjnej Sali Kolumnowej urzędu i wniesienie do niej flag unijnych. Podkreślał, że chodzi o neutralność światopoglądową, a w Sali Kolumnowej spotykają się ludzie różnych wyznań i różnych kultur. Decyzja wojewody była szeroko komentowana m.in. w mediach społecznościowych, krytykowali ją m.in. posłowie PiS. Komorski przeprosił wszystkich, którzy poczuli się nią urażeni. Wyjaśniał, że krzyż nie został zabrany, tylko przeniesiony do innej sali, a on sam jest osobą wierzącą.
Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)
17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.
Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi
- Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! – mówił ks. Jerzy Molewski podczas konferencji dla Ruchu Czystych Serc.
W kaplicy św. Krzysztofa przy Sanktuarium Imienia Jezus w Łodzi odbyło się IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc. Okazją do spotkania było święto bł. Karoliny Kózkówny, patronki ruchu i młodej męczennicy z podtarnowskiej Zabawy. Spotkanie rozpoczęli organizatorzy, którzy powitali przybyłych do Łodzi członków Ruchu Czystych Serc, następnie krótką modlitwę uwielbiania poprowadził ks. Adam Pawlak, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Zebrani odmówili także litanię do bł. Karoliny Kozkówny, która przez cały dzień spotkania młodym towarzyszyła podczas spotkania w swoich relikwiach i obrazie, który pochodzi z Sanktuarium w Zabawie. Konferencję wygłosił ks. Jerzy Molewski, zaczynając od przewrotnego pytania: - Czy chcielibyście życie oddać za czystość? (…) Dziś największy problem jest z wdzięcznością. Nie umiemy dziękować. Dziecko, które nie umie dziękować za obiad odchodząc od stołu, jest niewychowane. Brak wdzięczności rodzi smutek, niezadowolenie, depresję. To ojciec ma uczyć dziecko wdzięczności wobec mamy, a mama wdzięczności za wiele codziennych rzeczy. To jest takie przygotowanie dla nas, by w przyszłości być dobrą żoną czy dobrym mężem. Brak wdzięczności rodzi różne problemy życiowe. Człowiek, który widzi że jest obdarowywany w nim rodzi się szczęście i świadomość obdarowania. Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! Jeśli w przyszłości masz być świętą matką czy świętym ojcem, musisz o to bardzo dbać, wdzięczność rodzi przyjaźń, poprawia relacje. Żyjemy w świecie niezadowolenia, który wielu rani. Niespełnione oczekiwania bardzo nas ranią. Żyjemy wczasach zapomnienia o cnocie wdzięczności… Dziś zatem chcemy uczyć się wdzięczności, chcemy się nią obdarowywać. Wdzięczność rodzi miłość! Jeśli ktoś zobaczy, że jest obdarowany, to w nim rodzi się miłość i idzie z nią dalej. Pan Bóg chce dobra człowieka, na każdym kroku. Wdzięczność rodzi niesamowitą radość. Jeśli zrobisz coś dobrego, ten gest dobroci potrafi budować relacje i ona do Ciebie wróci! – tłumaczył kaznodzieja.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.