Dziękuję za świadectwo wierności Chrystusowi osobom, które doświadczają cierpienia i bólu, ale i tym, którzy z miłością pomagają im dźwigać naznaczoną krzyżem codzienność – powiedział ks. Bogusław Suszyło.
Diecezjalne obchody 31. Światowego Dnia Chorego odbyły się 10 lutego w archikatedrze lubelskiej sanktuarium Matki Bożej Płaczącej. Jak podkreślił archidiecezjalny duszpasterz osób chorych i niepełnosprawnych ks. Bogusław Suszyło, była to „maryjna szkoła poświęcenia, troski, budowania zaufania i bliskości oraz miłości do każdego człowieka”. Liturgii z obrzędem udzielenia sakramentu namaszczenia chorych przewodniczył bp Józef Wróbel w koncelebrze kapelanów szpitali, hospicjów i domów opieki społecznej. We Mszy św. licznie uczestniczyły osoby chore i niepełnosprawne, a także ich opiekunowie oraz przedstawiciele świata medycyny i różnego szczebla władz odpowiedzialnych za służbę zdrowia. Uroczystość zorganizowali pracownicy i wolontariusze Caritas Archidiecezji Lubelskiej.
W homilii bp Józef Wróbel podjął refleksję nad cierpieniem w życiu człowieka. Jak nauczał, chorzy są obiektem troski samego Boga, a nie wyrazem Jego obojętności wobec człowieka, czy kary Bożej za grzech. – Cierpienie, choroby, ludzkie tragedie jak wojny i trzęsienia ziemi, nie są znakiem tego, że Boga nie ma, lub że opuścił świat. Wręcz przeciwnie, Pismo Święte i historia Kościoła pokazują, że Bóg, który jest Miłością, wychodzi naprzeciw człowiekowi, a przyczyną cierpienia jest odrzucenie Boga i brak wiary – powiedział ksiądz biskup. Jak podkreślił, „Bóg nie jest źródłem cierpienia, nie cieszy się ze zguby człowieka; śmierć i cierpienie weszły na świat przez zawiść diabła”. Wskazując na biblijne przykłady Bożej opieki nad chorymi, szczególnie licznych uzdrowień dokonanych przez Chrystusa, a także na cudowne uzdrowienia w sanktuariach, czy wreszcie na opiekę Kościoła nad chorymi, bp Wróbel podkreślił, że to jest właściwy obraz miłosiernego Boga, pochylającego się nad cierpiącym człowiekiem.
Przywołując nauczanie św. Jana Pawła II z listu do chorych Salvifici doloris, bp Józef Wróbel przestrzegł, że choroba i cierpienie mogą być wynikiem braku odpowiedzialności za siebie i drugiego człowieka. Jak podkreślił, Bóg dopuszcza cierpienie, by obudzić w ludzkich sercach wrażliwość i miłość do bliźniego, ale też by w codziennej gonitwie za różnie rozumianym szczęściem pobudzić je do refleksji nad najważniejszymi wartościami. Dla osób wierzących cierpienie jest zaproszeniem do współuczestnictwa z Jezusem Chrystusem w dziele odkupienia świata. Biskup Wróbel wspomniał św. Andrzeja Bobolę, który podczas objawienia powiedział, że Bóg uznał go za godnego, aby cierpiał na podobieństwo Jezusa Chrystusa. – Cierpienie to szczególne powołanie, które Bóg kieruje do wybranych osób. Chorzy to święci, którzy żyjąc pośród nas, ofiarowują swoje cierpienie Jezusowi Chrystusowi – podkreślił ksiądz biskup.
Niosą pomoc potrzebującym, obłożnie chorym i cierpiącym. Z racji Dnia Chorego chcemy wyrazić im wdzięczność i podziękować za wszelkie dobro.
W diecezji sosnowieckiej jest wiele szpitali i domów opieki społecznej. Jest taki zakon, który posługuje chorym, to Kamilianie. Na początku XX wieku założyli swe domy i rozpoczęli działalność w Miechowicach k. Bytomia, Tarnowskich Górach, gdzie wybudowali Lecznicę św. Jana Chrzciciela i w Zabrzu. Na terenie diecezji sosnowieckiej posługują w Hutkach. Obecnie zakonnicy z czerwonym krzyżem na piersi pracują jako kapelani w szpitalach, Domach Opieki Społecznej, Zakładach Opiekuńczo-Leczniczych, Ośrodkach Readaptacyjno-Rehabilitacyjnych i domach prywatnych.
Bazylika katedralna Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Sandomierzu - posąg św. Cecylii
22 listopada Kościół obchodzi wspomnienie św. Cecylii. Należy ona do najsłynniejszych męczennic Kościoła rzymskiego. Żyła na przełomie II i III w. Jako młoda dziewczyna, złożyła ślub czystości.
Mimo iż zmuszono ją do małżeństwa z poganinem Walerianem, nie złamała swego przyrzeczenia, lecz pozyskała dla Chrystusa swego męża i jego brata. Wszyscy troje ponieśli śmierć męczeńską.
Jakub de Voragine w Złotej legendzie w taki oto sposób pisze o św. Cecylii: „Gdy muzyka grała, ona w sercu Panu jedynie śpiewała. Przyszła wreszcie
noc, kiedy Cecylia znalazła się ze swym małżonkiem w tajemniczej ciszy sypialni. Wówczas tak przemówiła do niego: Najmilszy, istnieje tajemnica, którą ci wyznam, jeśli mi przyrzekniesz,
że będziesz jej strzegł troskliwie. Jest przy mnie anioł Boży, który mnie kocha i czujnie strzeże mego ciała. Będziesz go mógł zobaczyć, jeśli uwierzysz w prawdziwego Boga i obiecasz,
że się ochrzcisz. Idź więc za miasto drogą, która nazywa się Appijska i powiedz biedakom, których tam spotkasz: Cecylia posyła mnie do was, abyście pokazali mi świętego starca Urbana.
Skoro ujrzysz jego samego, powtórz mu wszystkie moje słowa. A gdy on już oczyści ciebie i wrócisz do mnie, wtedy ujrzysz i ty owego anioła.
Walerian przyjął chrzest z rąk św. Urbana. Wróciwszy do Cecylii znalazł ją w sypialni rozmawiającą z aniołem. Anioł trzymał w ręce dwa wieńce z róż
i lilii i podał jeden z nich Cecylii, a drugi Walerianowi, mówiąc przy tym: Strzeżcie tych wieńców nieskalanym sercem i czystym ciałem, ponieważ
przyniosłem je dla was z raju Bożego. One nigdy nie zwiędną ani nie stracą swego zapachu i nigdy nie ujrzą ich ci, którym czystość nie jest miła”.
Pierwszym miejscem kultu św. Cecylii stał się jej grób w katakumbach Pretekstata, gdzie zachowała się grecka inskrypcja „Oddała duszę Bogu”. Następnie kryptę powiększono, przyozdabiając
jej sklepienie malowidłem przedstawiającym Świętą w postaci orantki.
Pierwsze ślady kultu liturgicznego Świętej męczennicy zawiera Sakramentarz leoniański z V w., gdzie znajduje się 5 formularzy mszalnych z własnymi prefacjami. Z kolei
w aktach synodu papieża Symmacha z 499 r. znajduje się wzmianka o kościele pw. św. Cecylii wzniesionym w połowie IV w. Inną sławną świątynią dedykowaną
Świętej jest bazylika zbudowana przez papieża Paschalisa na rzymskim Zatybrzu w początkach IX w., gdzie złożono pod ołtarzem jej doczesne szczątki.
Za patronkę muzyki kościelnej uznano św. Cecylię dopiero pod koniec średniowiecza. Miało to swoje źródła w błędnym rozumieniu treści jednej z antyfon oficjum brewiarzowego: Cantantibus
organis Coecilia Domino decantabat. Owo sformułowanie antyfony spowodowało powstanie licznych przedstawień ikonograficznych św. Cecylii, która gra na instrumencie przypominającym organy.
W nawiązaniu do tej średniowiecznej tradycji od XVI w. w Kościele zachodnim zaczęły powstawać stowarzyszenia, których celem było pielęgnowanie muzyki kościelnej. Największy jednak rozgłos
zyskało Stowarzyszenie św. Cecylii, które powstało w Bambergu w 1868 r.
Dążyło ono do odnowienia prawdziwej muzyki kościelnej poprzez oczyszczenie liturgii z elementów świeckich i przywrócenia w liturgii chorału gregoriańskiego oraz polifonii
Szkoły Rzymskiej. Rychło ruch cecyliański rozszerzył się na cały Kościół powszechny, a wybitni kompozytorzy dedykowali jej swoje dzieła.
Na aktualność przesłania bł. Piotra Jerzego Frassatiego, którego kanonizację zapowiedział w minioną środę papież Franciszek wskazuje generał dominikanów, o. Gerard Francisco Timoner. Napisał on list do całego Zakonu, aby podziękować Bogu za tę łaskę. Jak wiadomo kanonizacja bł. Piotra Jerzego Frassatiego nastąpi 3 sierpnia podczas Jubileuszu Młodzieży w Rzymie.
Oto list generała dominikanów w tłumaczeniu na język polski:
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.