Reklama

Niedziela Rzeszowska

Ostatni powstańcy z Rzeszowa

22 stycznia 1863 r. w Królestwie Polskim wybuchło Powstanie Styczniowe. Było to najdłuższe polskie powstanie narodowe – trwało do jesieni 1864 r.

Niedziela rzeszowska 4/2023, str. V

[ TEMATY ]

Powstanie Styczniowe

Arkadiusz Bednarczyk

Pomnik powstańców styczniowych na Starym Cmentarzu w Rzeszowie

Pomnik powstańców styczniowych na Starym Cmentarzu w Rzeszowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jego przyczyną był wzrastający ucisk ze strony Rosji carskiej. Przymusowe wcielanie Polaków do armii rosyjskiej przelało czarę goryczy. W niepodległościowym zrywie dzielni Polacy w sile zaledwie kilku tysięcy powstańców przeciwstawili się stutysięcznej armii rosyjskiej.

Opiekowała się rannymi

W pierwszej połowie XX stulecia w Rzeszowie zmarli ostatni uczestnicy powstańczego zrywu. 15 stycznia 1901 r. zmarła uczestniczka Powstania Styczniowego – Joanna Cielecka, a 32 lata później Józef Brzeziński urzędnik. Cielecka opiekowała się rannymi powstańcami przywiezionymi do rzeszowskiego szpitala, poświęcając na to cały swój majątek. Z budynku „Towarzystwa Gwiazdy” przy ul. Krakowskiej czterech mężczyzn z zakładu pogrzebowego wyniosło na swoich barkach skromną trumnę zapomnianej opiekunki powstańców styczniowych, która umarła w nędzy. „Smutny ten orszak posuwał się wolno przy odgłosach dzwonów kościoła bernardynów, którzy zawsze w obrzędach mających cechę pamiątek narodowych, chętnie śpieszą w takich chwilach z doraźną pomocą materialną. Ojciec Gwardyan bowiem polecił nie tylko dzwonić, ale nadto widząc, że staruszka dziewięćdziesięcioletnia była czynną w Powstaniu przyczynił się datkiem dla pokrycia kosztów pogrzebu” – pisała lokalna gazeta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspomagał biednych

11 stycznia 1933 r. w Rzeszowie umarł Józef Lubicz Brzeziński. Brał on udział w Powstaniu Styczniowym na Litwie z bronią w ręku, rozlepiał plakaty na murach Kowna, potem aktywnie walczył w oddziałach Ludkiewicza, dochodząc do stopnia oficera. Później, tropiony przez Rosjan, uciekł przez Rygę i Paryż do Szwajcarii. Na emigracji pracował jako drukarz, redagując czasopismo dla emigracji – Chwilę. W latach 70. przybył do Galicji i pracował najpierw w Nisku jako drogomistrz, a później w Rzeszowie. Cierpiących nędzę robotników wspomógł sumą dwóch tysięcy koron ze swojego skromnego wynagrodzenia, a jego jedynym pragnieniem był powrót na Litwę. 13 stycznia 1933 r. odbył się jego pogrzeb na Starym Cmentarzu w Rzeszowie przy udziale 17. pułku piechoty i orkiestry wojskowej.

Wypełniał posłannictwo

Ojciec Mikołaj Kaczorowski z Podhajec jako osiemnastoletni gimnazjalista uczestniczył w Powstaniu Styczniowym, a pod Radziwiłłowem został ciężko ranny. W 1865 r. wstąpił do Zakonu Bernardynów. W Rzeszowie był jedynym katechetą dla szkół ludowych. Jak wspominała Ziemia Rzeszowska wiódł życie świątobliwe, ciche i pobożne. Od 1917 r. przebywał w klasztorze rzeszowskim. Zmarł 6 lutego 1927 r. ze słowami: „Jezus, Maria” na ustach, wpatrując się w Jezusa Ukrzyżowanego. Jego pogrzeb był wspaniałą manifestacją patriotyczną – udział w ceremonii wzięło 30 kapłanów, a także rzesze mieszkańców miasta.

2023-01-17 10:03

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Syberyjskie skarby

Niedziela sandomierska 27/2020, str. VI

[ TEMATY ]

Powstanie Styczniowe

Syberia

zesłańcy

Archiwum muzeum

Skrzyneczka ks. Konstantego Piwarskiego

Skrzyneczka ks. Konstantego Piwarskiego

Muzeum Diecezjalne w Sandomierzu otrzymało przed dwoma laty do zbiorów niezwykły dar – skrzyneczkę patriotyczną z sosny syberyjskiej i czeczotki, wykonaną na zesłaniu, na Syberii, a także inną zrobioną z brzozy.

Skrzyneczka (wym. 12,5 cm na 31 cm na 19,5 cm) należała do Gustawa Tarczewskiego (nie znamy daty jego urodzin), byłego właściciela dóbr Komorów i Sokołów k. Warszawy, który za udział w powstaniu styczniowym został wysłany na bezterminowe zesłanie do Irkucka. Po czternastu latach powrócił do ziemi grodzieńskiej. Zmarł w pow. brzesko-litewskim w 1877 r.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję