Ks. Rafał Witkowski: Jest Pan znanym i rozpoznawanym barytonem operowym. Śpiewał Pan przed św. Janem Pawłem II, a także występował w Australii i Stanach Zjednoczonych. Jakie były Pana muzyczne początki?
Andrzej Bator: Jako mały chłopak, gdy miałem 6 czy 7 lat, marzyłem o tym, żeby zostać śpiewakiem. Podziwiałem głosy operowe i dziwiłem się, jak to możliwe, że ludzie śpiewają bez mikrofonu. Pamiętam, że w Bledzewie, z którego pochodzę, była peregrynacja obrazu Matki Bożej Rokitniańskiej. Przed obrazem Matki Cierpliwie Słuchającej prosiłem o łaskę, abym został śpiewakiem. To jest dla mnie bardzo znamienne, że moje muzyczne początki miały miejsce w Bledzewie, gdzie w XVII wieku znajdował się Cudowny Obraz, zanim został przeniesiony do Rokitna. Pierwsze lekcje muzyki otrzymywałem od zakrystianki i organistki s. Ewodii, która uczyła mnie nut i gry na fortepianie. W kościele parafialnym w Bledzewie wykonywałem też swoje pierwsze solówki.
Co utkwiło Panu szczególnie w pamięci?
Podczas występów operowych i recitalowych w Australii, otrzymałem propozycję, wykonania koncertu pieśni religijnych. Zaproszono mnie, bym zaśpiewał na otwarciu pierwszego w Australii sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Keysborough. W Melbourne natomiast zaśpiewałem pieśń do Matki Bożej Rokitniańskiej. Poznałem wtedy rodaków, których prapradziadowie mieszkali w Klępsku między Sulechowem a Babimostem i przybyli do Australii w czasie emigracji w 1838 r.
Dominika Zamara podczas koncertu w trzebnickiej bazylice
Muzyka operowa jest jej życiem. Głos, który pokochali Polacy i Włosi uważa za dar od Pana Boga. Z Dominiką Zamarą, pochodzącą z Wrocławia światowej sławy sopranistką operową, rozmawia ks.Łukasz Romańczuk.
Ks. Łukasz Romańczuk: W świecie muzycznym i artystycznym jest pani kojarzona z muzyką operową. Jest to jedyny rodzaj muzyki preferowany przez panią?
Dominika Zamara: Kocham wszelką muzykę i sztukę. Śpiewam operę, która stanowi część mojego życia, jest to coś, co kocham, ale nie zamykam się tylko na tę formę. Zawsze poszukiwałam muzycznie. Na samym początku chodziłam do szkoły muzycznej, uczyłam się gry na fortepianie. Inspirowała mnie także mocniejsza muzyka: rockowa czy metalowa. Lubię posłuchać w domu ostrej muzyki, ona mnie relaksuje. Poza domem śpiewam wyłącznie operę i muzykę klasyczną. Zdarza się, że łączę różne style np.: dla włoskiego radia nagrywałam komercyjne utwory z repertuaru Bocellego.
Każdego dnia ich pierwsze i ostatnie myśli kierują się ku bliskim, którzy są w niewoli lub zaginęli bez śladu. To samo przeżywają ukraińskie kobiety, które niedawno wzięły udział w środowej audiencji ogólnej papieża Leona XIV na Placu św. Piotra w Watykanie. Reprezentują one różne stowarzyszenia rodzin zaginionych i uwięzionych żołnierzy oraz cywilów. Trzy z nich opowiedziały w wywiadzie dla watykańskich mediów o swoim bólu i znaczeniu udziału w tej audiencji.
Podziel się cytatem
- mówi Maria, matka Polewyja Grigorija, medyka wojskowego, który zaginął w kwietniu 2022 roku. Maria Leżnowa należy do organizacji społecznej „Lekarze wojskowi”, która zrzesza rodziny zaginionych i uwięzionych ukraińskich lekarzy wojskowych. Była częścią delegacji dwunastu ukraińskich kobiet - przedstawicielek organizacji pozarządowych i stowarzyszeń rodzin zaginionych i uwięzionych, zarówno wojskowych, jak i cywilnych Ukraińców, która wzięła udział w audiencji ogólnej na Placu św. Piotra w Watykanie w minioną środę, 17 września. Pod koniec audiencji grupa w towarzystwie ambasadora Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrija Jurasza miała krótkie spotkanie z papieżem Lewem XIV.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.