Reklama

Homilie

Papież: chrześcijanie winni służyć bezinteresownie, nie dla złudnych bogactw

Droga, służba, darmowość – to trzy słowa, na których oparł Franciszek swe kazanie podczas dzisiejszej Mszy św. w kaplicy Domu św. Marty w Watykanie. Podkreślił, że uczeń Chrystusa jest powołany do wędrowania, aby bezinteresownie służyć i głosić Ewangelię, przezwyciężając w sobie złudne przekonanie, jakoby „zbawienie pochodziło z bogactw”.

[ TEMATY ]

papież

chrześcijaństwo

Franciszek

chrześcijanin

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nawiązując do czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii, w którym Jezus wysyła swych uczniów do głoszenia Dobrej Nowiny, papież zwrócił uwagę, że jest to polecenie udania się w drogę a nie odbycia „przechadzki”, jest to posłanie „z orędziem: głoszenia Ewangelii, niesienia Ewangelii Zbawienia”. „Jest to zadanie, jakie Jezus pozostawia swym uczniom” – dodał Ojciec Święty. Wyjaśnił, że „jeśli uczeń pozostaje uparty i nie wychodzi, nie daje innym tego, co sam otrzymał na chrzcie, wówczas nie jest prawdziwym uczniem Jezusa, brakuje mu ducha misyjności, wyjścia poza samego siebie, aby zanieść cokolwiek dobrego innym”.

Szlak ucznia Jezusa prowadzi do niesienia tej dobrej nowiny – mówił dalej kaznodzieja. Ale, jak zaznaczył, istnieje też drugi szlak: droga wewnętrzna, do środka samego siebie, droga ucznia, który szuka Pana przez wszystkie dni, w modlitwie i medytacjach. Także tę drogę uczeń winien pokonać, gdyż jeśli nie poszukuje stale Boga, Ewangelia, którą niesie innym, będzie słaba, rozmyta, bez mocy – ostrzegł papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Drugim słowem, wokół którego osnuł swe rozważania Franciszek, była służba. Zaznaczył, że uczeń, który nie służy innym, nie jest chrześcijaninem. Uczeń winien robić to, co głosił Jezus w tych dwóch filarach chrześcijaństwa, jakimi są Błogosławieństwa i „dodatek”, na którego podstawie będziemy sądzeni, jak o tym pisze Mateusz w 25. rozdziale swej Ewangelii. Te dwa filary „są właściwymi ramami posługi ewangelicznej” – skomentował Ojciec Święty.

Zaznaczył, że „jeśli uczeń nie wędruje, aby służyć, nie warto, aby wędrował, a jeśli jego życie nie jest dla służby, to nie służy mu, aby żył jako chrześcijanin”. I tu tkwi pokusa egoizmu, bo ktoś może powiedzieć: „Tak, jestem chrześcijaninem, spowiadam się, chodzę na Mszę, wypełniam przykazania” – mówił dalej kaznodzieja. I zaraz dodał: „A służba innym? Chodzi o służenie Jezusowi w chorym, więźniu, głodnym, nagim, o to wszystko, co Jezus polecił nam czynić, gdyż On jest tam!”.

I wreszcie ostatni element rozważań papieskich: darmowość, bezinteresowność, przeciwstawianie się pokusie bogactwa. Franciszek przypomniał słowa Jezusa: „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”. Droga służby jest darmowa, ponieważ otrzymaliśmy zbawienie za darmo, dzięki samej tylko łasce Ojca w Jezusie Chrystusie, w ofierze Jezusa – podkreślił papież. Wyraził przy tym żal, że niektórzy chrześcijanie zapominają o tych Jego słowach: „Darmo otrzymaliście, darmo dajecie”. Zauważył, że zapominają o tym nawet wspólnoty chrześcijańskie, parafie, zgromadzenia zakonne, diecezje, gdyż za i pod tym wszystkim kryje się złudzenie, jakoby „zbawienie pochodziło z bogactw, z mocy ludzkiej”.

Podsumowując swe rozważania papież przypomniał trzy słowa-klucze, o których mówił: droga, czyli wysłanie, aby głosić [Ewangelię], służba, bo chrześcijanin żyje nie dla siebie, ale dla innych, tak jak żył Jezus, i darmowość, bo naszą nadzieją jest Jezus Chrystus, który w ten sposób przesyła nam nadzieję, która nigdy nie zawodzi.

Jednocześnie Franciszek przestrzegł, że gdy nadzieję pokładamy w naszej własnej wygodzie w czasie wędrowania, w egoizmie poszukiwania rzeczy dla siebie lub aby nie służyć innym, w bogactwie lub w małym poczuciu doczesnego bezpieczeństwa, to wszystko to upada. „Sam Pan sprawia, że to się wali” – dodał Ojciec Święty na zakończenie swego kazania.

2015-06-11 12:28

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: podstawą nadziei jest miłość Boga wobec każdego z nas

[ TEMATY ]

Franciszek

Mazur/episkopat.pl

Podstawą nadziei chrześcijańskiej jest miłość, jaką sam Bóg żywi wobec każdego z nas – powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Zaznaczył, że nadzieja ta jest niezwykłym darem, a my sami jesteśmy powołani, aby z pokorą i prostotą stać się jego „kanałami” dla wszystkich. Słów papieża w auli Pawła VI wysłuchało dziś około 7 tys. wiernych.

Franciszek komentując początek 5 rozdziału Listu do Rzymian (5,1-5) zauważył, że św. Paweł zachęca nas dwukrotnie, by się chwalić. Najpierw, byśmy chlubili się obfitością łaski, którą przez wiarę jesteśmy przepojeni w Jezusie Chrystusie. Ojciec Święty wyjaśnił, że chodzi tutaj o to, byśmy odczytując wszystko w świetle Ducha Świętego zdali sobie sprawę, że wszystko jest łaską, bowiem głównym sprawcą w dziejach jest sam Bóg. Stwarza On wszystko jako dar miłości, snując wątek swego planu zbawienia i wypełnia go dla nas, za pośrednictwem swego Syna, Jezusa. „My musimy to wszystko uznać, zaakceptować ten plan z wdzięcznością i uczynić go motywem uwielbienia, błogosławieństwa i wielkiej radości” – podkreślił papież. Dodał, że z tego wypływa pokój z Bogiem, obejmujący wszystkie realia naszego życia.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Szarbela

[ TEMATY ]

św. Charbel

św. Charbel Makhlouf

Szarbel Makhlouf

św. Szarbel

Mat.prasowy

Nowennę można rozpocząć w dowolnym czasie. Uroczyście jest odprawiana w klasztorze w Annai jako przygotowanie do trzeciej niedzieli lipca, głównej uroczystości poświęconej świętemu Szarbelowi, na pamiątkę jego święceń kapłańskich 23 lipca 1859 roku.

Przedstawiajmy swe intencje miłosiernemu Bogu za wstawiennictwem świętego Szarbela. Odprawiających ją zachęca się do codziennej Komunii Świętej.
CZYTAJ DALEJ

Francja: dlaczego kobiety w kościele zakrywają głowę, skąd ten nowy trend?

2025-07-22 19:07

[ TEMATY ]

kobieta

Adobe Stock

To duchowy rytuał, który pomaga w lepszym przeżywaniu Eucharystii, znak, że w tym szczególnym czasie chcę być tylko dla Boga – opowiadają na łamach La Croix kobiety, które podczas liturgii zdecydowały się zakrywać głowę koronkową chustą, tzw. mantylą. Paryski dziennik przypomina, że w przeszłości był to we Francji powszechny zwyczaj. Dziś ta tradycja odżywa na nowo, choć wciąż jest zjawiskiem mniejszościowym. Można ją zaobserwować w kręgach tradycjonalistycznych i u neofitek.

Cytowana przez La Croix Isabelle Jonveaux, socjolog religii na Uniwersytecie we Fryburgu zauważa, że osoby nawrócone mają tendencję do eksponowania zewnętrznych znaków swojej wiary, aby zaznaczyć swoje nawrócenie. „Noszenie odzieży o charakterze religijnym to również sposób na wyrażenie pewnego radykalizmu” – dodaje szwajcarska socjolog.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję