Reklama

Wiadomości

Jej odejście to koniec pewnej epoki

Elżbieta II w swoich przemówieniach w parlamencie często odwoływała się do „błogosławieństwa Boga Wszechmogącego”, a w orędziach bożonarodzeniowych mówiła o swojej inspiracji nauką Chrystusa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miliony słów wypowiedzianych i napisanych o królowej Elżbiecie od czasu jej śmierci (8 września) przypominają o wyjątkowym znaczeniu jej 70-letniego panowania. Rozpoczęło się ono, gdy na świecie rządzili Winston Churchill, Harry Truman i Józef Stalin, a zakończyło się erą smartfonów, sztucznej inteligencji i wirtualnej rzeczywistości.

Żałoba, nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale i na całym świecie, świadczy o powszechnym szacunku, którym cieszyła się Elżbieta II, co znalazło odzwierciedlenie w składaniu hołdów przez osobistości wszelkiego rodzaju. Dla ludzi religijnych te reakcje były jednak również przypomnieniem, że pomimo widocznej sekularyzacji życia i odchodzenia od standardów etycznych Wielka Brytania pozostaje krajem chrześcijańskim, mocno przywiązanym do tożsamości i przynależności narodowej, w którym głębokie jest jeszcze przekonanie o osobistej integralności, godności, łasce i służbie, które ucieleśniała królowa. Jej odejście naprawdę oznacza koniec pewnej epoki. Podobnie jak dla Polaków śmierć św. Jana Pawła II, dla mieszkańców Zjednoczonego Królestwa odejście Elżbiety II niesie za sobą poczucie głębokiej straty i przeświadczenie, że coś na zawsze się zmieniło. Sugeruje też otrzymanie misji, by utrzymywać wartości, które reprezentowała królowa, i upewnić się, że pozostaną one trwałe jako jej dziedzictwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Papież Polak był postacią religijną, która miała także znaczenie narodowe. Królowa natomiast była postacią narodową, która miała znaczenie religijne. Dla nowego króla – Karola III jednym z ważniejszych wyzwań będzie kontynuowanie publicznego zaangażowania jego zmarłej matki w wiarę chrześcijańską – to kluczowy aspekt jej życia i pracy, często sprzeczny z założeniami współczesnej kultury. Jednym bowiem z wielu odziedziczonych przez króla tytułów będzie fidei defensor, czyli obrońca wiary chrześcijańskiej. Karol III już powiedział, że chciałby ten tytuł unowocześnić, tak aby oznaczał obronę wiary religijnej, co jest dobrą wiadomością dla wielu wyznań, w tym Kościoła katolickiego, który po wiekach dyskryminacji wciąż szuka w Wielkiej Brytanii pełnej akceptacji.

W brytyjskim systemie konstytucyjnym monarcha panuje, ale nie rządzi. Musi z kolei gwarantować stabilność i ciągłość władzy, chronić prawa i interesy zwykłych ludzi przed bogatymi, potężnymi i wpływowymi, ponieważ stoi niejako ponad nimi. Nadaje to instytucji monarchii wręcz boską sankcję – coś, co królowa, pobłogosławiona i namaszczona przez arcybiskupów podczas swej koronacji, potraktowała bardzo poważnie.

Królowa Elżbieta w swoich przemówieniach w parlamencie często odwoływała się do „błogosławieństwa Boga Wszechmogącego”, a w orędziach bożonarodzeniowych mówiła o swojej inspiracji nauką Chrystusa. Dzięki tak prostym, ale wymownym gestom pomogła utrzymać zakotwiczenie swojego kraju w chrześcijańskich wartościach, które leżą u podstaw jego zwyczajów, praw i instytucji. „Ci, którzy mają oczy, aby widzieć, mogą dostrzec w jej osobie więcej niż ślad świętości, a nawet świętość” – zauważył brytyjski katolicki tygodnik The Tablet.

Reklama

Zobaczymy, jak z najlepiej znaną na świecie monarchią konstytucyjną poradzą sobie Karol III i jego małżonka Camilla. Karol jest bowiem inny. Już 73-letni, nękany przez rodzinne skandale, ma pojęcie królewskości prawdopodobnie bardziej przyziemne i mniej zakorzenione w idei quasi-sakramentalnego przymierza. W swoim pierwszym przesłaniu nowy król był jednak pojednawczy; zauważył, że brytyjskie społeczeństwo „wielu kultur i wyznań” nadal wyznaje wartości, które „pozostały i muszą pozostać niezmienne”, oraz przypomniał, że jego własna wiara jest również „głęboko zakorzeniona”.

Gdy jego matka rozpoczęła swoją „ostatnią wielką podróż”, Karol zacytował Hamleta z Szekspira, życząc jej: „Niech lot aniołów poprowadzi cię na spoczynek”. Były to słowa, które nawiązywały do stylu i istoty nowego panowania; być może przyniosą one, przynajmniej na razie, pocieszenie brytyjskim katolikom i wyznawcom innych wyznań.

Spoczywaj w pokoju, wielka Elżbieto II – and God save the king!

Autor jest korespondentem brytyjskiego tygodnika katolickiego The Tablet oraz współpracownikiem Catholic News Service w Waszyngtonie

2022-09-13 14:04

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W. Brytania: W wieku 96 lat zmarła brytyjska królowa Elżbieta II

[ TEMATY ]

Elżbieta II

PAP/EPA/Teresa Suarez

Brytyjska królowa Elżbieta II zmarła w czwartek na zamku Balmoral w wieku 96 lat - przekazał Pałac Buckingham. Na tronie zasiadała od 1952 r. - dłużej niż jakikolwiek monarcha w historii kraju. Tron automatycznie przejął jej najstarszy syn, książę Karol.

Stan zdrowia królowej pogorszył się w środę - wieczorem Pałac Buckingham poinformował, że ze względu na zalecenie lekarzy, by odpocząć, odwołała ona zaplanowane wirtualne spotkanie z członkami Tajnej Rady. Wczesnym popołudniem przekazano, że królowa znajduje się pod opieką lekarzy w związku z tym, że są oni zaniepokojeni jej stanem zdrowia. (PAP)
CZYTAJ DALEJ

Najdłuższa piesza pielgrzymka po 651 km dotarła na Jasną Górę

2025-08-13 14:37

[ TEMATY ]

Jasna Góra

piesza pielgrzymka

najdłuższa

Szczecińska

651 km

Szczecińska Pielgrzymka

Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasnej Górze

Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasnej Górze

Po ponad dwóch tygodniach wędrówki, na Jasną Górę dotarła 41. Szczecińska Piesza Pielgrzymka Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Na Jasną Górę dotarło ponad 100 pielgrzymów. Znaleźli się również pątnicy spoza granic Polski, z Meksyku i ze Szwecji. Pielgrzymi pokonali 651 km i jest to najdłuższa trasa w Polsce.

Pojedyncze grupy wyszły znad wybrzeża Bałtyku, z Pustkowa (gdzie na wybrzeżu Bałtyku stoi krzyż podobny do tego na Giewoncie) i Świnoujścia. Tegoroczni pielgrzymi wędrowali z hasłem „Pielgrzymi nadziei”.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Ignacy Skorupka - Bohater Niepodległej

2025-08-14 12:26

[ TEMATY ]

Ks. Ignacy Skorupka

Bohater Niepodległej

Foto Raczyński, Warszawa/cud1920.pl

Ks.Iignacy Skorupka

Ks.Iignacy Skorupka

W obliczu zagrożenia niepodległości Rzeczypospolitej ks. Ignacy Skorupka porzucił życie duchownego, społecznika i pedagoga, choć to w kaznodziejstwie, działalności dobroczynnej oraz pracy z młodzieżą odnosił sukcesy i znajdował satysfakcję. Podobnie jak wielu przedstawicieli jego pokolenia postanowił bronić ojczyzny w wojnie polsko-bolszewickiej. Brak fachowego przeszkolenia i wiedzy wojskowej nadrabiał wolą walki oraz wiarą w bożą opatrzność - pisze Bartłomiej Kluska w książce „Ksiądz Ignacy Jan Skorupka” wydanej przez Instytut Pamięci Narodowej w serii „Bohaterowie Niepodległej”. Autor w swojej publikacji kreśli sylwetkę bohaterskiego kapłana, kapelana Wojska Polskiego, który zginął 14 sierpnia 1920 r. pod Ossowem. Jego śmierć jest jednym z symboli Bitwy Warszawskiej.

Poniżej przedstawiamy obszerne fragmenty książki udostępnionej przez Instytut Pamięci Narodowej w ramach obchodów 105. Rocznicy Bitwy Warszawskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję