Reklama

Niedziela Kielecka

Oleśnica i jej skarby

Jakie perełki kryje w sobie kościół i co dzieje się w parafii dziś?

Niedziela kielecka 36/2022, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Beata Marzec

Dziękczynienie za plony to tradycja, która jednoczy społeczność i wspólnotę parafialną

Dziękczynienie za plony to tradycja, która jednoczy społeczność i wspólnotę parafialną

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oleśnica, położona na południowym wschodzie diecezji kieleckiej w powiecie staszowskim, należy do jednych z najstarszych miejscowości w naszym regionie. Jej korzenie sięgają średniowiecza. Powstała jako osada rycerska, niszczona przez kolejne najazdy tatarskie, by w końcu, gdy te ustały, rozwinąć się w miasteczko z kościołem i zamkiem.

Właścicielami Oleśnicy byli przedstawiciele sławnych rodów m.in.: Oleśnickich, Zborowskich i Kalinowskich, którzy dbali o rozwój swojej domeny. Według dokumentów historycznych parafia w Oleśnicy została erygowana w 1326 r. Mniej więcej w tym czasie został wybudowany pierwszy drewniany kościółek, który spłonął. Wybudowana w 1406 r. kolejna drewniana świątynia miała za patrona św. Floriana. Po nieistniejącym już kościele została pamiątka, którą możemy oglądać do dziś. To kamień fundacyjny, wmurowany w ścianę nawy głównej. Fundatorem gotyckiego kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny był biskup krakowski Zbigniew Oleśnicki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lata reformacji i odrodzenia

Reklama

Kościół w Oleśnicy prawdopodobnie najwięcej szkody poniósł w latach reformacji. Przejęty przez arian w 1561 r. został ograbiony i zniszczony. Taki stan trwał do 1613 r., kiedy to został odzyskany przez katolików. Dziedziczka Justyna Kalinowska, spadkobierczyni dóbr w okolicznych Strzelcach, przeznaczyła znaczne sumy na odbudowę zniszczonej świątyni. Tablica znajdująca się w kruchcie kościoła – wotum dla fundatorki, świadczy o dużej wdzięczności mieszkańców wobec ofiarodawczyni, która swoim kosztem przywróciła świątyni dawny blask. Kolejne tragiczne wydarzenie miało miejsce na początku XIX w. Kościół został strawiony przez pożar. W 1866 r. świątynia została odbudowana, a kilka lat później, w 1888 r. i 1895 r. rozbudowana. Niedługo potem, bo w 1897 r. kościół został konsekrowany przez bp. Tomasza Kulińskiego.

Lata II wojny światowej

Kolejne straty świątynia poniosła w czasie II wojny światowej. W 1944 r., kiedy przez Oleśnicę przebiegała linia frontu, pociski często spadały na miasto. Na dodatek żołnierze radzieccy wysiedlili część mieszkańców i przejęli kontrolę nad miasteczkiem. „Wyzwoliciele” zza wschodniej granicy nie uszanowali świątyni, niszcząc ją i wprowadzając do niej nawet konie. Nie powstrzymali się od grabieży i niszczenia wyposażenia. Chcieli nawet wyciąć z ram obraz Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z ołtarza głównego, który namalował artysta Rafał Hadziewicz. Ocalało prezbiterium i zręby głównej gotyckiej nawy. Dwie nawy – dziś funkcjonujące jako osobne kaplice – Jezusa Miłosiernego i Matki Bożej – zostały dobudowane po wojnie. Gotyckie sklepienie nawy głównej przeplata się z neogotyckimi elementami w dobudowanej części. Ocalało kilka starszych perełek.

Świątynia pełna historii

Reklama

Od 1996 r. proboszczem parafii jest ks. Marek Lejczak. Z pasją opowiada o historii Oleśnicy a przede wszystkim kościoła, przytaczając fakty, o których próżno by szukać w dostępnych opracowaniach. – Pierwszy kościół był drewniany. On spłonął, wybudowano więc drugi kościół. To było XIV w. – mówi, dodając, że drugi kościół w Oleśnicy stał w zupełnie innym miejscu. – Ten drugi kościół rozebrano i przeniesiono do Strzelec. Dzisiaj to jest teren naszej parafii. Tam w Strzelcach kościół miał wezwanie św. Katarzyny. Później, kiedy nastąpiła reformacja, kiedy na te tereny przyszli arianie, to rozebrali drewniany kościół. Znalazłem taką ciekawostkę, że niektóre belki modrzewiowe z tamtego kościoła znajdują się w Konstancinie pod Warszawą w różnego rodzaju budynkach prywatnych, świeckich – mówi, dodając, że na tych belkach zachowały się sygnatury cieśli, którzy wznosili kościół. Każdy rzemieślnik na swojej belce zostawiał sygnaturę, świadczącą o tym, że on ją wykonał. Prawdopodobnie drewno z kościoła było spławiane Wisłą, która płynie w niedalekiej odległości od Oleśnicy i w ten sposób trafiło aż do Konstancina.

Wielkie dziękczynienie

Kościół jest pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, dlatego w sierpniową uroczystość odbywa się tu wielki odpust. – To jest taki największy odpust nie tylko dla nas, ale dla całej okolicy, bo to zjeżdżają się rodacy oleśniccy, zjeżdżają się goście, przychodzą sąsiedzi. Wiele się w tym dniu dzieje, ale przede wszystkim wierni uczestniczą w kościele w nabożeństwie i Mszy św., podczas której święcimy zioła, bo to przecież Matki Bożej Zielnej – mówi ks. Proboszcz. Jak podkreśla, w tym dniu nie ma dożynek. Te tradycyjnie odbywają się w ostatnią niedzielę sierpnia.– Na dożynkach gospodarzami są mieszkańcy poszczególnych miejscowości, których w parafii mamy 10. Najmniejsza liczy 8 rodzin a największa ok.130. Każdego roku przedstawiciele innej miejscowości, nawet tej najmniejszej, przygotowują wieniec dożynkowy. Mimo że najmniejsza miejscowość liczy 8 rodzin, to i tak mieszkańcy przygotowują wieniec. – Może jest skromniej, ale wymowniej, bo Brody, to Brody! – mówi ks. Lejczak, śmiejąc się, że „wtedy im Żeromski pomaga, bo on był tutaj guwernerem u Zaborowskich przez dwa lata”.

Piękniejąca świątynia

– W parafii jestem 26 lat i przez ten czas z parafianami non stop remontowaliśmy naszą świątynię. W kościele i na zewnątrz nie ma tu takiej rzeczy, takiego miejsca, która by była niedotknięta i nieodnowiona, poczynając od dachu a kończąc na posadzce i ogrzewaniu. Uzupełnialiśmy, co się dało, była restauracja ołtarzy – mówi ks. Proboszcz, wspominając, że kiedy ćwierć wieku temu przyszedł do parafii zastał ołtarze pomalowane zielono szarą farbą olejną. Dzisiaj świątynia dzięki ofiarności parafian jest perełką. Ks. Proboszcz prowadzi mnie do dzwonnicy i wskazuje na zegar słoneczny. – To nie tylko zegar. Tu obok jest cała dokumentacja życia i działalności ojca św. Jana Pawła II. Na jednej ze ścian jest kalendarium z życia papieża, kalendarium jego dokumentów – encyklik, które napisał. – To jest dla dzieci, które tutaj przychodzą z nauczycielami i to dla nich jest doświadczenie historii, czytają, a jeśli nie wiedzą, to pytają, co to jest, a nauczyciele tłumaczą, wyjaśniając i przybliżając im postać największego z rodu Polaków – mówi.

Prawdziwa duma parafii

Ks. Proboszcz zaprasza na plebanię, aby pokazać skarb parafii – wiszące na jednej ze ścian zdjęcia kapłanów pochodzących z jej terenu. W ostatnim czasie z parafii Oleśnica było aż 14 powołań. – Najstarszym jest ks. Strzelecki, który został wyświęcony dla diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej – to jest rocznik święceń 1967 – mówi ks. Proboszcz. Trzy lata później ks. Wójtowicz. Następnie ojciec bernardyn o. Kamil, ks. Głowacki – to 1986 r., ks. Marek Bzinkowski, obecnie przebywający na Jamajce, ks. Jakubowski, ks. Jarosław Ambroży, ks. Świątek, ks. Tadeusz Lalewicz. – Kolejny niedawno wyjechał, bo u mnie nocował, to jest ksiądz wyświęcony dla diecezji szczecińsko-kamieńskiej. Ks. Jurek Majka, który właśnie objął parafię Dobraków, wrócił z misji, był w Stanach Zjednoczonych w Teksasie, a w Kanadzie mamy zmartwychstańca ks. Krzysztofa Szkunera, a to jego brat rodzony Daniel – jest w Sulisławicach – mówi ks. Lejczak. Tak, to prawdziwy skarb parafii, wierni często modlą się o powołania do kapłaństwa, wiedząc, jak ważne jest, by nie zabrakło świętych i bogobojnych przewodników do Chrystusa.

2022-08-30 12:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zbudowany przez ludzi i dla ludzi

Niedziela kielecka 37/2022, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

T.D.

Kościół Ducha Świętego w Drużykowie

Kościół Ducha Świętego w Drużykowie

Inicjatywa budowy kościoła w Drużykowie wyszła od ludzi, od tutejszych mieszkańców, którzy pomimo trudnych lat II wojny światowej, podjęli – pewnie niełatwą – decyzję o budowie kościoła. Realia życia parafialnego zmieniły się, wioska jest znacznie mniejsza niż niegdyś, ale Drużykowa ma swój kościół i o niego dba.

Ofiarność parafii wyjątkowo dobra”. Tak napisał w protokole wizytacyjnym w 1947 r. bp Czesław Kaczmarek, który erygował parafię, wydzielając ją z Dzierzgowa (wsie Celiny i Rędziny) i Moskorzewa (Drużykowa). Biskup w tymże dokumencie wspomina, że pierwszym proboszczem był ks. Zygmunt Rusek, który dokończył rozpoczętą przez ludzi budowę kościoła (warto zwrócić uwagę: „przez ludzi”), otynkował kościół wewnątrz i odmalował, zbudował wielki ołtarz stiukowy wraz z tabernakulum, „wewnętrznie kościół urządził i zaopatrzył zakrystię w odpowiednią ilość naczyń, szat, ksiąg liturgicznych i w bieliznę kościelną”. Pasterz diecezji zalecał założenie biblioteki i czytelni parafialnej oraz kolportaż prasy katolickiej. W tamtym okresie był w Drużykowie parafialny oddział Caritas i świecki zakon św. Franciszka. „Ofiarność parafii jest wyjątkowo dobra” – napisał bp Kaczmarek. – Ja bym też tak powiedział – mówi obecny proboszcz ks. Andrzej Sadrak, który pełni swą funkcje od roku. Drużykowa to parafia niewielka (274 osoby), więc istotnie ofiarność musi być dobra, tym bardziej, że gros wspólnoty stanowią emeryci i renciści. Sporo młodych parafian wyjechało do miast, część traktuje rodzinne domy jako letniskowe, czasowe. Parafia leży w województwie śląskim, w diecezji kieleckiej (dek. szczekociński).
CZYTAJ DALEJ

Papież do katowickich diecezjan: patrzcie w przyszłość z nadzieją

2024-11-22 16:03

[ TEMATY ]

papież Franciszek

archidiecezja katowicka

Vatican Media

"Łącząc się duchowo z obecną Wspólnotą lokalnego Kościoła, zachęcam duchowieństwo, osoby konsekrowane i wiernych świeckich dzisiejszej Archidiecezji Katowickiej, do pełnego nadziei spojrzenia w przyszłość, do otwarcia umysłów i serc na Ducha Świętego, aby On sam wprowadził Was w nowe stulecie" - napisał Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej. Zostanie on odczytany we wszystkich jej parafiach w najbliższą niedzielę, 24 listopada.

Publikujemy treść listu Ojca Świętego, z okazji 100-lecia utworzenia archidiecezji katowickiej.
CZYTAJ DALEJ

22 listopada - Święto Muzyki Kościelnej

2024-11-22 20:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

św. Cecylia

muzyka kościelna

BPJG

Święto Muzyki Kościelnej wpisuje się w obchody liturgicznego wspomnienia św. Cecylii, patronki muzyki i religijnego śpiewu przypadające 22 listopada. Najważniejszym momentem obchodów na Jasnej Górze będzie Msza św. w intencji wszystkich muzyków kościelnych w Polsce.

Modlitwie przewodniczyć będzie o. Sebastian Matecki. Oprawę muzyczną liturgii przygotują Zespół Solidaris Brass, Schola Domine Jesu oraz Chór Męski Pochodnia. Po Mszy św. w Bazylice jasnogórskiej o godz. 19.30 odbędzie się koncert ku czci św. Cecylii zatytułowany „Brzmienie Kościoła w Sercu Jasnej Góry” w wykonaniu Zespołu Solidaris Brass.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję