Reklama

Niedziela w Warszawie

U Ewangelisty codzienności

Skrzyżowanie dróg, nowa stacja metra, duże supermarkety... A w centralnym miejscu kościół przy Górczewskiej 176, z wysoką wieżą zwieńczoną krzyżem, wobec którego nie można przejść obojętnie.

Niedziela warszawska 29/2022, str. V

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Archiwum parafii

Parafia św. Łukasza przy ul. Górczewskiej 176

Parafia św. Łukasza przy ul. Górczewskiej 176

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wychodząc z niedzielnej Mszy św. może miło zaskoczyć nas uścisk dłoni i ciepłe przywitanie proboszcza bądź innego duszpasterza. Niektórzy się dziwią, a inni cieszą, że mogą spotkać kapłana, podejść na chwilę rozmowy...

Może byśmy...?

Czas spotkań synodalnych, zdaniem ks. Jana Popiela, proboszcza parafii św. Łukasza na Bemowie, spowodował większe otwarcie ludzi, chęć współpracy, ale był też okazją, by wyrazić bardziej przyziemne uwagi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Staram się angażować wiernych w życie parafialne i cieszę się szczególnie wtedy, gdy ktoś przychodzi z jakąś inicjatywą i mówi: „Proszę Księdza, może byśmy...?” – opowiada duszpasterz.

Święty Łukasz, patron parafii, to również opiekun artystów. A na Bemowie nie brakuje znanych muzyków, dziennikarzy, aktorów czy poetów, ubogacających swoją wspólnotę posiadanymi talentami.

Wyjątkowym dziełem artystycznym będzie już niebawem zainstalowany w prezbiterium krzyż, w formie ikony o imponujących wymiarach, z Chrystusem powstającym z martwych.

– Krzyż będzie malowany w świątyni, w bocznej nawie, tak, aby wszyscy widzieli postęp prac. To będzie coś niezwykłego. Do współtworzenia zaproszeni są uczestnicy parafialnej szkoły pisania ikon. Bardzo mnie to cieszy, że parafianie będą mieli w tym swój udział – mówi z dumą proboszcz.

Nie być widzem

Reklama

Rodzina państwa Kwiatkowskich od początku zamieszkania na terenie parafii jest z nią blisko związana. A wszystko zaczęło się od zaproszenia do pomocy w sprzątaniu kościoła. Dziś każdy z członków rodziny odnajduje swoje miejsce także w rodzinie parafialnej. Pan Piotr po latach powrócił do ministrantury, pani Renata – wspiera parafię tam, gdzie jest potrzeba i zawsze wtedy, kiedy jest potrzeba. Młodsza córka Julka śpiewa w scholi, a starsza – Antonina należy do grupy młodzieżowej „II piętro”.

– Czujemy, że nasze zaangażowanie ma znaczenie, księża są wdzięczni za to, co robimy. A ksiądz proboszcz czuwa, aby to Pan Bóg był zawsze na pierwszym miejscu – przyznaje p. Renata.

Tomasz Czerwonka wiedząc, jak wiele otrzymuje od Kościoła, już od czasów oazowej młodości, zawsze starał się być wdzięcznym za to obdarowanie. – Nigdy nie chciałem pozostawać w parafii biernym widzem, który narzeka, ale tym, który pomaga i angażuje się, aby było lepiej – mówi p. Tomasz, przewodniczący Rady Parafialnej oraz animator scholi. Inspiracje czerpie m. in. z pielgrzymek do Medjugorje, które ma dla niego wyjątkowe znaczenie.

– Wiem, że nie angażowałbym się tak bardzo, gdyby nie postawa innych. Bo wsparciem jest dla mnie dobra współpraca z innymi oraz ich motywujące poświęcenie – podkreśla mężczyzna.

Podążając za swoim patronem, zwanym przez niektórych Ewangelistą codzienności, parafia włącza codzienne, ludzkie sprawy w rzeczywistość Bożą...

– Ten kościół ma być miejscem spotkania – ludzi z Bogiem, ludzi między sobą, spotkania, podczas którego razem będziemy uwielbiać Boga – podkreśla proboszcz parafii.

2022-07-12 12:48

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Opowieść o parafii

Niedziela częstochowska 21/2023, str. IV-V

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Karol Porwich/Niedziela

Niedzielna Msza św.

Niedzielna Msza św.

Moim pragnieniem jako księdza oraz początkującego proboszcza jest to, żeby ludzie mieli w parafii poczucie, że są u siebie, że nie są gośćmi – podkreśla ks. Radosław Rychlik.

Przychodzi do kościoła, by spotkać się ze swoim Zbawicielem. Do pewnego momentu uczęszczała na nabożeństwa z woli rodziców, ale w pewnym okresie swojego życia Katarzyna Nieznańska poczuła Boży powiew, odczuła Bożą miłość. – W życiu nie jest łatwo, ale staram się zwracać do Boga w trudnych chwilach. Mam męża i syna. Wspólnie się modlimy. W wierze trzeba stale się umacniać, bo życie bardzo szybko pędzi – mówi z uśmiechem.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które ogląda świetliki?

2025-07-04 12:06

[ TEMATY ]

pokolenie

populacja

świetliki

robaczki świętojańskie

Adobe Stock

Świetliki - robaczki świętojańskie

Świetliki - robaczki świętojańskie

Przyrodnik Mikołaj Siemaszko ostrzegł w rozmowie z PAP, że obecne pokolenie może być ostatnim, które zna świetliki. W ciągu ostatnich dekad ich populacje w zależności od regionu spadły o 30-70 proc.

Do niedawna charakterystyczne zielonkawe światło emitowane przez świetliki można było dostrzec w ciepłe, letnie wieczory niemal wszędzie: na łąkach, w parkach i ogrodach, na obrzeżach lasów. Dziś coraz częściej przyrodnicy alarmują, że świetliki znikają.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję