Każdego dnia marnujemy mnóstwo jedzenia: resztki z obiadu, kromki chleba, niewykorzystane produkty, z którymi nie wiadomo co zrobić. Jak temu zapobiec? Wystarczy znać alternatywne sposoby na wykorzystanie resztek jedzenia. Oto kilka z nich.
Nadmiar chleba i bułek można zamrozić w całości lub pokrojone w kromki, kostki. Małe kawałki należy rozmrozić w mikrofalówce lub na patelni. Cały chleb, po owinięciu w czysty, wilgotny płócienny ręcznik – rozmrozić w piekarniku rozgrzanym do temp. 100°C. Jest wtedy chrupki i pachnie jak świeżo upieczony.
• Kromki suchego chleba bez ziaren mogą być składnikiem zapiekanki.
• Suche pieczywo po pokrojeniu w kostkę możemy wykorzystać jako dodatek do knedli i kotletów mielonych, a po upieczeniu – do zup i sałatek (jako grzanki, z przyprawami i ziołami).
• Resztki jasnego pieczywa po zmieleniu można zużyć do zagęszczania sosów i zup.
• Suche pieczywo możemy też zetrzeć na tarce i wykorzystać go do panierowania.
W świecie, w którym większość rzeczy jest masowych i anonimowych, produkowanych z myślą o zysku, potrzebujemy powrotu do produktów „z duszą”, które przygotował ktoś z sercem i myślą o drugiej osobie. Zwłaszcza, jeśli chodzi o chleb
Nie bez znaczenia jest fakt, że to właśnie chleb podczas przeistoczenia staje się Ciałem Chrystusa. – Z jakiegoś powodu chleb jest ważny. Musi być wykonany starannie, z uwagą – mówi Paweł Żołądź, piekarz z Krakowa.
Ministerstwo Edukacji Narodowej z jednej strony zapewnia, że szkoły powinny być blisko uczniów, a z drugiej – daje ciche przyzwolenie na ich masowe zamykanie.
Lubelszczyzna stała się symbolem tej politycznej hipokryzji, bo właśnie tam kurator zgodził się na likwidację większej liczby szkół niż rok wcześniej zlikwidowano w całej Polsce. W województwie mazowieckim do Kuratorium Oświaty w Warszawie wpłynęło 13 wniosków o likwidację szkół. Jednocześnie Ministerstwo Edukacji Narodowej ma wdrażać projekty, które mają rzekomo ratować edukację na wsi. Czym jednak jest to całe spóźnione „ratowanie"? Czy zwykłą zasłoną dymną? Czy naprawdę nie dzieje się nic niebywałego? Dla setek uczniów i nauczycieli, którzy właśnie dowiedzieli się, że ich szkoła znika z mapy edukacyjnej, jest to zapewne bardzo pocieszające.
Pracownicy i wolontariusze "Źródełka" z bpem Jackiem Kicińskim.
Centrum Rozwoju Dzieci i Młodzieży „Źródełko” od 25 lat działa przy parafii św. Jadwigi na wrocławskiej Leśnicy.
Nową wyremontowaną siedzibę poświęcił bp Jacek Kiciński. – To bardzo ważne miejsce dla wszystkich dzieci, które przychodziły kiedyś i będą tu jeszcze przychodzić. Pięknie wyremontowane pomieszczenia na pewno zachęcają, ale tym, co tworzy największą wartość tego miejsca są ludzie: opiekunowie i same dzieci – mówił biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.