Reklama

Niedziela Wrocławska

Ciekawe miejsca w archidiecezji wrocławskiej

Mały Watykan

Rozpoczęły się wakacje. Wielu z nas planuje ciekawie spędzić ten czas, dlatego chcemy przez kilka numerów pokazać piękne miejsca na terenie archidiecezji wrocławskiej. Na początek jej serce, czyli Ostrów Tumski.

Niedziela wrocławska 27/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

Wrocław

Ostrów Tumski

ks. Łukasz Romańczuk/ Niedziela

Ostrów Tumski

Ostrów Tumski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest to najstarsza dzielnica miasta. Przechodząc jej uliczkami, możemy poczuć się tak, jakbyśmy chodzili po samym Watykanie, stąd też ta część Wrocławia nazywana jest małym Watykanem. Pod wieczór możemy tam spotkać latarnika, który zapala gazowe lampy. Na wyciągnięcie ręki są zabytkowe kościoły, kamienice, budynki, piękne ogrody, miejsca spacerowe. To tam znajduje się kościół matka archidiecezji wrocławskiej – katedra św. Jana Chrzciciela, Papieski Wydział Teologiczny, czy Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne. Zacznijmy jednak od początku!

Nazwa

Spacerując po wrocławskim Watykanie, możemy zauważyć, że kształtem przypomina on wyspę. I będzie to właściwe stwierdzenie, gdyż ta część miasta powstała na wyspie znajdującej się na Odrze. Potwierdza to także sama nazwa „Ostrów”, gdyż w staropolszczyźnie ostrowami nazywano wyspy. Natomiast obecny kształt ta dzielnica obrała na początku XIX wieku, kiedy to rozpoczęto burzenie murów miasta i zasypano jedną z odnóg Odry.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Historia

Wróćmy do czasów, gdy na tych ziemiach rządzili Piastowie. Powstały tu pierwsze drewniane zabudowania, a w XI wieku kościół św. Marcina. W tym czasie zbudowano także pierwszą katedrę. Obecna katedra, w stylu gotyckim, jest czwartą z kolei, ale posiada najbarwniejszą historię. Gdy 19 czerwca 1540 r. część katedry została zniszczona w wyniku pożaru, odbudowano ją, dodając renesansowe elementy. W XVII wieku dobudowano barokową kaplicę Najświętszego Sakramentu. Podczas II wojny światowej katedra uległa znacznym zniszczeniom. Została jednak odbudowana i dziś jest najważniejszym kościołem w archidiecezji.

Budynki kościelne

Reklama

Nie da się ukryć, że Ostrów Tumski jest miejscem nasiąkniętym tradycją katolicką. Warto zwrócić uwagę, że na tym terenie znajdzie się miejsce dla wszystkich: mieszkańców, turystów z Polski i zagranicy, biednych ubogich i bezdomnych, którzy odnajdą pomoc w Caritas Archidiecezji Wrocławskiej, studentów Papieskiego Wydziału Teologicznego i innych wrocławskich uczelni. Nie brakuje księży i sióstr zakonnych, a także kleryków, którzy formują się w Metropolitalnym Wyższym Seminarium Duchownym przy pl. Katedralnym 14. Na Ostrowie Tumskim znajduje się budynek, gdzie powstała najstarsza drukarnia „Świętokrzyska”(1475 r.). Można wejść do Kolegiaty św. Krzyża, zobaczyć kościół św.Idziego czy NMP na Piasku.

Warto zobaczyć

Ostrów Tumski jest bardzo malowniczym miejscem. W okresie letnim uliczkami w kierunku katedry przechodzą tłumy ludzi. Usłyszeć można niemalże wszystkie języki świata. Nie brakuje też ulicznych grajków. Piękna jest też panorama Wrocławia, którą można obejrzeć z wieży katedry, która ma 98 m.

2022-06-29 06:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Egzamin z gościnności

Niedziela wrocławska 2/2020, str. VI

[ TEMATY ]

Taize

Wrocław

pielgrzmi

gościnność

Archiwum prywatne

Joanna i Kamil Borysławscy z córką Helenką oraz Mirna, Rebecca i Ana z Chorwacji

Joanna i Kamil Borysławscy z córką Helenką oraz Mirna, Rebecca i Ana z Chorwacji

Taizé i pielgrzymi – to dwa słowa, które w ostatnich dniach były na ustach niemal wszystkich. Młodzi na ulicach z charakterystycznymi białymi workami, młodzi w kościołach i tysiące młodych w Hali Stulecia. Ale też młodzi w naszych domach, w niewielkich mieszkaniach, przy naszych stołach, śpiący na podłodze. Otworzyliśmy im domy, otworzyliśmy serca…

Jeszcze 20 grudnia organizatorzy alarmowali, że nie dla wszystkich pielgrzymów starczy miejsca. Chętnych do otwarcia domów było zbyt mało, piętrzyły się trudności. Bracia ze wspólnoty Taizé nie byli w swych prośbach natarczywi, ale czuć było obawę, że może nie wszystko się udać. Europejskie Spotkanie Młodych organizowali we Wrocławiu po raz trzeci i tym razem było zupełnie inaczej, niż w 1989 i 1995 r. Brat Marek mówił, że w 1989 r. sukcesem był zdobyty jakimś cudem przez ks. Mirka Malińskiego papier toaletowy dla uczestników, a dziś, mimo że wszystko mamy, wydawało się, że nie mamy najważniejszego: otwarcia…

CZYTAJ DALEJ

Entuzjazm głoszenia Ewangelii

2024-05-09 10:50

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Duchowy entuzjazm, z jakim apostołowie głosili prawdę o Chrystusie zmartwychwstałym, był znakiem dla innych, że mówili prawdę.

Wniebowstąpienie Pańskie Ewangelia (Łk 24, 46-53)

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję