Reklama

Porady

Planowanie ogrodu

Gdzie sadzić krzewy owocowe?

W ogrodzie biodynamicznym wykorzystuje się zjawisko allelopatii, czyli wzajemnego wpływu roślin rosnących w bezpośrednim sąsiedztwie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O zdrowiu i wysokości plonów krzewów jagodowych decydują: warunki klimatyczne, gleba, odpowiednie nawożenie, cięcie, ale znaczenie ma też to, w jakim sąsiedztwie rosną rośliny. Wiadomo, że krzewy jagodowe nie powinny rosnąć w pobliżu jabłoni, orzecha i róż. Bardzo szkodliwym sąsiedztwem są też iglaste drzewa i krzewy. Jakie towarzystwo jest więc najkorzystniejsze?

Agrest

Trzeba go sadzić z daleka od jabłoni, czeremchy i róż. W pobliżu agrestu nie powinna rosnąć turzyca, na której rozwijają się zarodniki rdzy agrestu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Aronia

Wymaga słonecznego stanowiska, ma płytki system korzeniowy, dlatego nie znosi konkurujących z nią roślin w bezpośredniej bliskości. Nie powinna rosnąć w pobliżu krzewów i drzew owocowych.

Borówka amerykańska

Krzewy borówki amerykańskiej nie powinny rosnąć samotnie, lecz w grupach, wtedy podnosi się ich plenność. W pobliżu borówki warto posadzić krwawnik, który pozytywnie wpływa na jej owocowanie. Dobrymi sąsiadami dla borówki amerykańskiej są czerwona borówka i żurawina, które okrywają i ocieniają kwaśną glebę wokół krzaku, zapobiegając jej wysuszeniu, które borówki bardzo źle znoszą.

Złym sąsiadem dla borówki jest jabłoń, przy której krzew słabnie.

Jeżyny

Nie powinno się ich sadzić w pobliżu malin, ponieważ między krzewami istnieje zbyt silna konkurencja o pokarm. Poza tym chorują na podobne choroby grzybowe (rdza, antraknoza). Nieodpowiednim sąsiedztwem dla jeżyn są też truskawki (łatwe porażenie pleśnią). Drzewa i krzewy iglaste mogą powodować choroby jeżyn.

Maliny

Najlepiej rosną same, potrzebują dużo miejsca i dużo słońca.

Nie powinny rosnąć w jednym miejscu dłużej niż przez 3-4 lata, gdyż stają się słabe. Ich korzenie mocno wyczerpują glebę, wypuszczają odrosty korzeniowe, aby „uciec” w inne, bardziej żyzne miejsce. Z tego powodu powinno się je sadzić w odległości 3 m od drzew.

Porzeczki

Porzeczki i porzeczkoagrest trzeba sadzić z daleka od malin, czeremchy, śliw, jabłoni i róż.

Reklama

Złym i szkodliwym sąsiedztwem dla porzeczki okazują się drzewa i krzewy iglaste.

Czarna porzeczka

Nie można jej sadzić w pobliżu wiśni, czerwonej i białej porzeczki, porzeczkoagrestu. Czosnek i cebula mogą chronić czarne porzeczki przed wielkopąkowcem porzeczkowym.

2022-05-31 14:43

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak suszyć owoce i zioła?

Do suszenia znakomicie nadają się jabłka, śliwki, gruszki czy żurawina. Z łatwością można też uzyskać własne rodzynki, gdy poddamy suszeniu winogrona.

Owoce, które chcesz poddać suszeniu, powinny być dojrzałe i mieć kolor właściwy dla swojego gatunku. To ważne, zwłaszcza w przypadku owoców czarnego bzu, ponieważ te niedojrzałe zawierają duże ilości substancji szkodliwych, które w miarę dojrzewania znikają. Można suszyć owoce, które są lekko pomarszczone – świadczy to o tym, że są dojrzałe. Trzeba jednak odrzucić te, które mają rdzawe plamki i pleśń. Niektóre owoce lepiej zbierać po pierwszych przymrozkach, np. jarzębinę, bo niska temperatura niszczy ich toksyczne związki. Najlepiej zbierać owoce do koszyka, aby nie zgniotły się pod własnym ciężarem.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję