Reklama

Niedziela Świdnicka

Chcą dzielić się posiłkiem

To już druga „lodówka społeczna” na terenie Dzierżoniowa, z której każdy może skorzystać. Tym razem to pomysł proboszcza i wiernych z parafii Królowej Różańca Świętego.

Niedziela świdnicka 51/2021, str. IV

[ TEMATY ]

pomoc charytatywna

fb@wezpomozpl

Każdy mieszkaniec regionu może przynieść coś od siebie

Każdy mieszkaniec regionu może przynieść coś od siebie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowa lodówka znajduje się wewnątrz budynku na terenie dzierżoniowskiej parafii na Skałkach. – Ktokolwiek przyjdzie głodny czy z naszej parafii, czy z Dzierżoniowa, czy spoza miasta, może z tej lodówki skorzystać, a także na miejscu w cieple i przy stole zjeść posiłek – zachęca proboszcz ks. prał. Zygmunt Kokoszka, który wyjaśnił ideę powstania tego charytatywnego dzieła.

Weź pomóż

Reklama

– Na początku lat 90. przy naszej parafii powstał zespół charytatywny. Parafia była wtedy jeszcze młoda. W wyniku kryzysu ekonomicznego, który dotknął w tym czasie nie tylko nasz region, ale i cały kraj, zaczęły upadać zakłady pracy. W tym czasie parafialny zespół charytatywny zaczął udzielać pomocy żywnościowej i materialnej potrzebującym. Działalność zespołu trwała do 2019 r., czyli do czasu ogłoszenia pandemii. To spowodowało, że grupa zawiesiła swoją działalność, a my zostaliśmy zamknięci w domach i musieliśmy dbać o swoje zdrowie. Mimo tego wielu ludzi coraz częściej przychodziło na plebanię z prośbą nie tyle o pieniądze, co o żywność. Myśleliśmy nad tym, jak wznowić działalność charytatywną i włączyć się ponownie w pomoc potrzebującym. I udało się znaleźć fundację „Weź Pomóż” organizującą „lodówki społeczne”, w których można zostawić jedzenie dla potrzebujących. Postanowiliśmy się w nią włączyć i zorganizowaliśmy do tego odpowiednią przestrzeń – opowiada ks. Kokoszka, podkreślając duże zaangażowanie parafialnego oddziału Akcji Katolickiej, Stowarzyszenia Klubu Abstynenta „Na Pawłowym Wzgórzu”, grup modlitewnych i wolontariuszy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bieda nie tylko materialna

Na otwarcie pomieszczenia ze „społeczną lodówką” miejscowy proboszcz zaprosił bp. Marka Mendyka, który poświęcił to miejsce i wyraził wdzięczność inicjatorom. Pogratulował parafii pomysłu i podziękował za wrażliwość dla potrzebujących. – Ta wrażliwość miłosierdzia bardzo nas wszystkich motywuje i pokazuje, że potrafimy nie tylko w sytuacjach nadzwyczajnych, ale tak na co dzień dzielić się dobrem – mówił biskup świdnicki, który także zauważył, że obok biedy materialnej, o wiele większa jest bieda duchowa i moralna. – Musimy o tym wiedzieć i iść z pomocą człowiekowi, któremu nie tylko brakuje chleba, ale też często nie potrafi znaleźć pomysłu na sensowne życie – zauważył.

7 dni w tygodniu

Lokal z lodówką czynny jest od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 7 do 19. W lodówce można zostawiać gotowe produkty, ale także wyroby własne. Ważne, aby były starannie zapakowane z oznaczoną datą przydatności. – Mieszkańcy Dzierżoniowa są bardzo hojni i chętnie dzielą się tym, co mają – zauważa Anna Skrzyńska, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Dzierżoniowie. – Liczymy na wolontariuszy, którzy w lokalu będą prowadzili dyżury, aby np. umyć lodówkę, posprzątać pomieszczenie oraz aby przejrzeć produkty, czy mają jeszcze termin ważności – dodaje ks. prał. Zygmunt Kokoszka.

Przypomnijmy, że od siedmiu miesięcy podobna lodówka funkcjonuje w Dzierżoniowie przy wejściu do Ośrodka Pomocy Społecznej od strony ul. 11 listopada.

2021-12-14 07:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomagają nieustannie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 13/2023, str. I

[ TEMATY ]

pomoc charytatywna

Sebastian Wawrzusiszyn

Trzęsienie ziemi wywołało poważne szkody

Trzęsienie ziemi wywołało poważne szkody

Obecne czasy przepełnione są niepokojem. Mimo to, nie brakuje ludzi dobrej woli, gotowych pomagać.

Czas pandemii, wojny w Ukrainie, trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii, inflacja, sprawia, że wielu z nas z drżeniem serca budzi się każdego ranka. Telewizja nieustannie pokazuje nam ból i cierpienie bezbronnych. Możemy w takiej sytuacji albo pogrążyć się w beznadziei, albo spróbować pomóc tym, którzy naszej otwartej dłoni tak bardzo potrzebują. Niemal wszyscy żywo zareagowaliśmy na wieść o wojnie w Ukrainie. Zbiórki darów były podstawowym wsparciem, jakie mogliśmy okazać. Wielu także udawało się bezpośrednio na miejsca wybuchów, by tam nieść pomoc potrzebującym. Są i tacy, którzy chcą pomagać wszędzie, gdzie jest to konieczne. Wśród nich są mieszkańcy Tomaszowa i okolic, którzy postanowili wesprzeć nie tylko uchodźców zza naszej sąsiedniej granicy. Poza pomocą Ukrainie grupa przyjaciół zorganizowała zbiórki materiałów spożywczych oraz ubrań, koców i udali się do Turcji, gdzie wsparcia oczekują poszkodowani przez trzęsienie ziemi.
CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry, Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią. Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989). Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących. Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki. Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę. 22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica. Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Skauci Króla mają nowy szczep w Trzebnicy

2025-05-31 15:51

ks. Łukasz Romańczuk

Skauci Króla w Trzebnicy

Skauci Króla w Trzebnicy

We wspólnocie Domowego Kościoła rejonu trzebnickiego wzbogaciła się o Szczep Skautów Króla. Uroczysta inauguracja odbyła się przy klasztorze sióstr Boromeuszek i Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy.

W ostatnim czasie trwał tzw. kurs przygotowawczy, którego wynikiem jest utworzenie szczepu Skautów Króla, który otrzyma konkretny numer i będzie działał w konkretnym miejscu. - Podczas Mszy świętej chcemy modlić się o Boże błogosławieństwo dla instruktorów, skautów i rodziców ich wspierających. Chcemy także podziękować za to dobro, które już się dokonało - mówił ks. Mateusz Ciesielski, przywołując historię początków, które miały miejsce w Brzegu Dolnym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję