Reklama

Niedziela Wrocławska

Kresy – pamiętamy

O akcji mieszkańców Wołowa i powstaniu na Ukrainie polskiego kościoła z uczestnikiem delegacji gminy Wołów do Warasza Rafałem Zającem, dyrektorem biblioteki publicznej w Wołowie, rozmawia Marek Perzyński.

Niedziela wrocławska 45/2021, str. IV

[ TEMATY ]

kresy

upamiętnienie

Archiwum prywatne

Rafał Zając przed pomnikiem w Podkamieniu upamiętniającym Polaków pomordowanych przez UPA

Rafał Zając przed pomnikiem w Podkamieniu upamiętniającym Polaków  pomordowanych przez UPA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marek Perzyński: Wołów od Warasza na północy Ukrainy dzieli kilkaset kilometrów, a jednak to miasto bliskie Wołowowi. Dzięki pomocy wołowian powstał w Waraszu kościół. Jak do tego doszło?

Rafał Zając: Warasz to dynamicznie rozwijające się 40 tys. miasto wyrosłe ok. 40 lat temu obok elektrowni atomowej. Nie trafilibyśmy tam, gdyby nie parafia obejmująca obszar około 200 km2 , w tym Warasz, Brody i Sarny. A Brody, Huta Pieniacka, Palikrowy, Podkamień i Berdyczów to miejscowości, skąd pochodzi ok. 70% mieszkańców Wołowa. Wyjeżdżali po II wojnie światowej z Kresów z bólem serca, wygnały ich stamtąd mordy ukraińskich band spod znaku UPA i utrata tych ziem. Wołów zawsze patrzył więc w stronę Kresów, to część naszej tożsamości. Mieszkańcy Wołowa wsparli budowę kościoła w Waraszu, akcję zainicjował burmistrz Wołowa, Dariusz Chmura. Wcześniej była tam kaplica w zwykłym mieszkaniu.

Reklama

Podkamień dzieli od Warasza około 300 km, a jednak wasza delegacja pojechała też tam.

Nie wszyscy, którzy chcieliby odwiedzić dawne rodzinne strony lub strony swoich przodków, mogą sobie na to pozwolić z powodów zdrowotnych. Są też osoby, które mają złe wspomnienia i boją się tam pojechać. Każda delegacja ma więc obowiązek odwiedzić Polaków na Kresach lub miejsca upamiętniające pomordowanych rodaków. Znicz, który postawiliśmy przed pomnikiem w Podkamieniu, to znak naszej pamięci o przodkach. Zbudowali na Kresach wspólnoty samorządowe, przesiedleni zostali na Dolny Śląsk nierzadko całymi wsiami, wraz z proboszczami – taki przykład mamy w Wołowie, osiadł tu z parafianami ks. Franciszek Bosak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przeszłość łączy, ale i dzieli. List intencyjny o współpracy z Waraszem podpisany został przed laty, ale współpracy z tym miastem nie zacieśniacie. Z jakiego powodu?

Problemem są obok niebiesko-żółtych barw Ukrainy czerwono-czarne flagi UPA. To, co spotkało tam Polaków od banderowców, było ludobójstwem, czymś, czego nie da się w żaden sposób usprawiedliwić ani w racjonalny sposób wytłumaczyć. Tymczasem UPA traktowana jest na Ukrainie jako formacja bohaterska, ma pomóc w wykuciu się tożsamości państwowej Ukrainy, być spoiwem państwa w kontekście wojny w Donbasie. Ta narracja stała się jedynym punktem odniesienia. W niczym Ukrainy nie ograniczamy, ale taki sposób traktowania przeszłości jest nie do zaakceptowania. UPA była formacją zbrodniczą. Nie uda się przy jej pomocy zbudować patriotyzmu jutra. Nie ukrywaliśmy tego, zapytani, dlaczego nie formalizujemy podpisanego z Waraszem w 2015 r. listu intencyjnego o pogłębieniu współpracy i sformułowaniu partnerstwa.

Może więc lepiej zrezygnować ze współpracy?

Zrezygnować byłoby najłatwiej, ale chodzi o misję cywilizacyjną. Partnerstwa samorządowe są po to, by służyć wzajemnie pomocą w zakresie kształtowania się społeczeństwa obywatelskiego. W tym celu prowadzone są wymiany kulturowe, młodzieży i innych grup.

Tuż po wojnie Kresy w przestrzeni publicznej były tematem tabu. Jedynymi miejscami, w których pielęgnowano pamięć o nich były dom i kościół. Pamięć uwolniono dopiero po upadku komunizmu. Jakie są tego konsekwencje?

Mamy problem, bo ile osób zdaje sobie sprawę, że w kościele dominikanów we Wrocławiu znajduje się obraz Matki Bożej z Podkamienia, zwanego przed wojną Częstochową Wschodu? Podczas koronacji tego wizerunku wystrzeliło 56 dział! A takich obrazów we Wrocławiu, przed którymi Polacy modlili się o pomyślność przed bitwami, o których uczymy się w szkole, jest wiele. Cóż, codzienność ma swoje prawa, nie sposób myśleć ciągle o przeszłości, trzeba, jak mówi poeta, „z żywymi naprzód iść”, ale bez przeszłości nie ma przyszłości. Drzewo pozbawione korzeni umiera.

2021-11-03 07:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zbaraż – Śladami bohaterów „Ogniem i mieczem”

Niedziela rzeszowska 30/2015, str. 7

[ TEMATY ]

kresy

Magda i Mirek Osip-Pokrywka

Zamek w Zbarażu

Zamek w Zbarażu
Dla Polaków to miejsce szczególne. Któż z nas nie pamięta Skrzetuskiego, Zagłoby czy Wołodyjowskiego broniących zbarskiego zamku? Kto nie uronił łzy nad tragedią Podbipięty, który w Zbarażu wypełnił ślub złożony w młodości, a zaraz potem zginął bohaterską śmiercią? Przed oczami bezwiednie stają sceny z filmu Hoffmana lub wyobrażenia z lektury powieści Sienkiewicza.
CZYTAJ DALEJ

Ponad 900 zgłoszeń na Forum Samorządowe w Zakopanem

2025-11-18 08:59

[ TEMATY ]

Zakopane

Forum Samorządowe

Materiał prasowy

Forum Samorządowe

Forum Samorządowe

Już we wtorek 25 listopada w Zakopanem rozpocznie się Forum Samorządowe – dwudniowe spotkanie liderów samorządów, przedstawicieli biznesu, kultury i mediów. Będzie to jedno z największych wydarzeń samorządowych tej jesieni w Polsce. Forum stanowi wiodącą platformę dialogu o najważniejszych wyzwaniach stojących przed władzami wszystkich samorządów: wspieraniu zrównoważonego rozwoju, gospodarce, ochronie zdrowia, bezpieczeństwie i wzmacnianiu odporności na sytuacje kryzysowe.

– Wspieramy wydarzenia, które łączą ludzi i idee, pozwalając wspólnie budować nowe rozwiązania wzmacniające region. Chcemy rozmawiać o tym co ważne, z przedstawicielami samorządu na każdym szczeblu, bo wspólnie tworzymy jeden zespół, dbający o mieszkańców. Naszym celem jest zapewnienie Małopolanom jak najlepszych warunków do życia i pracy. Stawiamy na dialog dla dobrej współpracy. Bo to jest solidny fundament dla dalszego dynamicznego rozwoju Małopolski – powiedział Łukasz Smółka Marszałek Województwa Małopolskiego, podczas briefingu zapowiadającego konferencję w Zakopanem.
CZYTAJ DALEJ

Trwa Polsko-Niemiecki Tydzień Spotkania i Pojednania

2025-11-18 11:31

[ TEMATY ]

Słubice

Polsko‑Niemiecki Tydzień Spotkania i Pojedniania

Frankfurt nad Odrą

Karolina Krasowska

Głównym punktem obchodów był wczorajszy panel dyskusyjny w auli Collegium Polonicum

Głównym punktem obchodów był wczorajszy panel dyskusyjny w auli Collegium Polonicum

"Przebaczamy i prosimy o przebaczenie" – te znamienne słowa padły w liście biskupów polskich do biskupów niemieckich 18 listopada 1965 r. W tym roku przypada 60. rocznica tego wydarzenia, a jego obchody przez cały tydzień odbywają się w Słubicach i Frankfurcie nad Odrą.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję