Reklama

Kościół

Natchnienie to nie wszystko

Czy szewc lub inżynier mogą nas nauczać o Jezusie, a świecki kaznodzieja zastąpić autorytet księdza?

Niedziela Ogólnopolska 42/2021, str. 15

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Grzegorz Bac/bieszczadydlajezusa.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie mam nic przeciwko świeckim kaznodziejom, bo niby dlaczego miałabym? Doceniam ich, bo wzbogacają ofertę dedykowaną każdemu, kto ma potrzebę słuchać. Lecz tak jak nie poszłabym po pomoc do psychoterapeuty bez certyfikatu, tak nie budowałabym fundamentów wiary na interpretacji Pisma Świętego dokonanej przez osobę pełną zapału, dobrej woli, być może nawet autentycznego powołania, ale pozbawioną specjalistycznego wykształcenia. Dlaczego? Ponieważ języka polskiego uczył mnie polonista, a nie biolog, zaś moje koty leczy weterynarz, a nie ogrodnik. Oczywiście, nikogo nie dyskredytuję! Większość z nas rozwija się przez całe życie, a niektórzy swoje faktyczne preferencje odkrywają obok formalnego wykształcenia czy mimo jego braku. Nieraz owo przebudzenie wymaga wielu lat tkwienia w określonej strukturze. Takie przykłady można znaleźć w prywatnym otoczeniu, a jeśli nie – zawsze dostarczą ich media. I świetnie. Dają nadzieję, motywują do zmiany na lepsze – według osób, które podejmują takie wyzwania. Nie zamykają nam one drzwi na działanie, ale gdyby wyznaczały kryterium funkcji społecznej, mogłoby się okazać, że w takim układzie wykształcenie nie odgrywa żadnej roli. Bo skoro szewc czy inżynier budownictwa mogą nas nauczać o Jezusie, to dlaczego teolog nie ma projektować obiektów architektonicznych? Ktoś powie: nie porównujmy rangi zjawiska, gdyż budynek, który powstał według źle wyliczonego planu, może się zawalić i pogrzebać nas pod gruzami. To prawda, ale czy przekaz płynący z nauk Jezusa, poddany spontanicznej interpretacji, opartej tylko na subiektywnej wrażliwości, bez podbudowy akademickiej, nie obróci w rumowisko naszego życia, aktualnych relacji, dążeń? W epoce powszechnego kryzysu autorytetów zagadnienie to może się wydawać błahe. Dziś każdy jest ekspertem w każdej dziedzinie. Może to jednak być niebezpieczne w sytuacji, gdy politycy danych profesji, częściej niż rzadziej, zajmują stanowiska odległe od ich drogi naukowej i wydają dyspozycje obejmujące miliony obywateli. To otwiera pewną furtkę, lecz osobiście nie popieram takich sytuacji i co zrozumiałe – nie ufam osobie bez specjalistycznego wykształcenia w sprawach, które wymagają lat edukacji. Gdy za kierownicą usiądzie mistrz czterech kółek, wyuczony jazdy od dziecka, podczas rutynowej kontroli i tak będzie musiał okazać prawo jazdy. I nawet jeśli tak to nie działa w każdej branży, to powinno. Także, a może zwłaszcza, w zawodzie kaznodziei. Czym innym jest otwierać rano Pismo Święte i interpretować jego fragmenty, „jak nam w duszy zagra”, a czym innym publicznie głosić własne refleksje i brać na siebie odpowiedzialność, że ktoś pójdzie za – jak by nie liczył – naszym prywatnym odbiorem. Słusznie lub nie, ale boję się takiej formy i sama nie podjęłabym się podobnej roli. Owszem, chętnie posłucham świeckiego kaznodziei, ale nigdy nie zastąpi mi on autorytetu księdza – osoby, która w szczególny sposób poświęciła się Bogu, weszła w sferę sacrum. Bo jeśli w sprawach wiary to nie kapłan ma być głównym prowadzącym, wkraczamy na drogę spowitą mgłą relatywnej interpretacji, a ona może nas zaprowadzić praktycznie wszędzie. Dziwi mnie więc trochę aplauz niektórych księży dla zjawiska świeckich kaznodziejów. Widzę w nim nie tylko zagęszczenie przestrzeni słowem Bożym, ale konkurencję. Znakomicie, jeśli tylko motywuje ona kapłana do pracy nad własnym przekazem i działaniem. Gorzej, jeśli z czasem owa konkurencja wykreuje się na lidera przekazu charyzmatycznego, co przy dzisiejszej krytyce kapłaństwa jest wielce prawdopodobne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-10-12 12:22

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Życie to nie problem do rozwiązania, lecz przygoda do przeżycia" - rozmowa z ks. Sebastianem Koseckim

[ TEMATY ]

duchowość

młodzi

wiara

ewangelizacja

Archiwum Ks. Sebastiana Koseckiego

- Żyjemy w świecie, w którym ludzie nie widzą sensu swojego życia. Wstają rano i są załamani faktem, że kolejny dzień do przetrwania. Tymczasem - jak to powiedział John Eldredge - "Życie to nie problem do rozwiązania, lecz przygoda do przeżycia" - mówi w rozmowie z portalem niedziela.pl ks. Sebastian Kosecki, znany tik-toker, autor książki „Algorytm szczęścia. Boski przepis na udane życie”.

Damian Krawczykowski: Czy naprawdę znalazł Ksiądz skuteczny algorytm zapewniający nam szczęśliwe życie?

CZYTAJ DALEJ

Zapowiedź obchodów 900-lecia diecezji lubuskiej

2024-05-06 10:00

[ TEMATY ]

jubileusz

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

Ośno lubuskie

diecezja lubuska

900‑lecie

Materiały kurialne

Herb diecezji zielonogórsko-gorzowskiej

Herb diecezji zielonogórsko-gorzowskiej

W sobotę 11 maja 2024 w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji 900-lecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.

Przygotowania do tej ważnej rocznicy zainaugurowano już 25 lipca ubiegłego roku podczas odpustu parafialnego w Ośnie Lubuskim. Jesienią odbyła się okolicznościowa sesja naukowa w Sali Rajców ratusza w Ośnie Lubuskim. Komitet organizacyjny przygotował również inne inicjatywy o charakterze naukowym i popularyzatorskim oraz religijnym i kulturalnym. Kulminacją obchodów będzie liturgia sprawowana w najbliższą sobotę pod przewodnictwem prymasa Polski. Ponadto w programie uroczystości przewidziano wykład historyczny, koncerty i jarmark lubuski.

CZYTAJ DALEJ

Tragiczny stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu - komentarz bp. Tadeusza Bronakowskiego

2024-05-06 14:26

[ TEMATY ]

alkohol

bp Bronakowski

Adobe Stock

Stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu jest tragiczny - stwierdza bp Tadeusz Bronakowski. W komentarzu dla KAI przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych krytykuje samorządy za nie korzystanie z narzędzi umożliwiających ograniczenia w nocnym handlu alkoholem. Odnosi się też do policyjnego bilansu majówki na polskich drogach. - Obudźmy się wreszcie jako naród i popatrzmy na sprawę trzeźwości jako na polską rację stanu - apeluje biskup.

Bp Bronakowski wskazuje na brak konsekwencji oraz nierespektowanie wyników badań naukowych dotyczących uzależnień, zwłaszcza alkoholowych. Apeluje także: “Przeznaczajmy pieniądze na to, co nas wzmacnia i rozwija, a nie na alkohol - środek psychoaktywny, który niszczy nasze rodziny, zdrowie, pomyślność, który tak często zabija”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję