Reklama

Niedziela Rzeszowska

Jak realizować medialną misję?

Na pytanie, czy radio w klasycznej formie przetrwa, odpowiada ks. Tomasz Nowak, nowy dyrektor Katolickiego Radia Via.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Jakub Nagi: Już 27 lat, na Podkarpaciu i nie tylko, Katolickie Radio Via informuje, katechizuje i ewangelizuje, ale też daje rozrywkę i pokrzepia serca. Jest Ksiądz piątym dyrektorem diecezjalnej rozgłośni. Jak odbiera Ksiądz decyzję biskupa ordynariusza, by „wziąć radio w swoje ręce”?

Ks. Tomasz Nowak: W jeden dzień jestem pełen euforii, a w drugi bliski rozpaczy. I tak na przemian.

Rozpaczy?

Może to nie najlepsze słowo. Zamienię je na trwogę. Tak zwyczajnie, raz myślę, że wszystko pójdzie dobrze – także z tego powodu, że Ksiądz jest wicedyrektorem. Za chwilę do głosu dochodzi ta część mojej świadomości, która podpowiada, że czas klasycznych rozgłośni się kończy i raczej będzie gorzej niż lepiej, że nikt nie będzie nas słuchał, a tym samym nie będziemy mieć środków na prowadzenie działalności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie bardzo rozumiem, o co chodzi z tym końcem klasycznych rozgłośni…

Kiedy do niedawna uczyłem w liceum, w każdej klasie jedna albo dwie osoby mówiły do mnie tak: „Moja babcia zna księdza z Radia Via”. To nigdy nie byli rodzice, tylko babcie, a nawet prababcie. Dlatego trudno mi sobie wyobrazić współczesnych nastolatków czy dwudziestolatków nastawiających radioodbiornik na jakieś fale i słuchających danego radia przez kilka godzin. Młodzi ludzie sami tworzą sobie listy muzyki, której słuchają, wybierają nagrania z różnych kanałów internetowych, korzystają z podcastów i innych technologii. Możliwości sieci internetowej to nie tylko nowe możliwości w przesyłaniu sygnału, ale zupełnie inne podejście do mediów. Nie jestem tutaj specjalistą, ale dynamika zmian jest ogromna, stąd moje obawy. A może się mylę i zawsze będzie miejsce na taki produkt, gdzie na żywo, ktoś kogo znamy, lubimy, będzie towarzyszył nam przez całą dobę, i choć osobiście się nie znamy, jest dla nas kimś bardzo bliskim.

Reklama

Od wielu lat, najpierw jako wolontariusz, współpracownik, a następnie redaktor i wicedyrektor poznawał Ksiądz radio od środka. Pamięta Ksiądz swoje pierwsze kroki w radiu?

Przyjeżdżałem do pierwszego radiowego studia w Malawie jeszcze jako kleryk. To były pierwsze lata działalności rozgłośni w 1995 r. Mój kolega z rocznika w seminarium Grzegorz Krupa mieszkał w Malawie, sam interesował się mediami i razem z nim obserwowaliśmy pracę w studiu, podając czasem jakąś płytę do odtwarzacza, bo tak wtedy nadawano piosenki – a czasem mogliśmy nawet jakąś zapowiedzieć. W jakimś sensie oficjalne kroki zacząłem zaraz po święceniach kapłańskich w 2000 r. – zastępowałem jednego z księży pracujących w radiu w czasie pielgrzymki na Jasną Górę. Mój dyżur polegał na odmawianiu modlitw na radiowej antenie – nadal było to jeszcze studio w Malawie. Potem były różne cykliczne audycje, m.in. Żywe słowo Boga czy Kazanie na niedzielę. Od 2013 r. pracuję już w radiu.

Ostatnie miesiące to modernizacja radia. Nowa konsola, sprzęt, komputery. To duże i kosztowne przedsięwzięcie. Możemy mówić o „nowej jakości” Radia Via?

Gdyby nie pandemia, pewnie bylibyśmy już w nowym studiu… To nowa organizacja przestrzeni i zmiany techniczne, które najbardziej odczują realizatorzy – w nowym studiu będą mieli więcej przestrzeni i dziennego światła. Wszyscy natomiast, pracownicy i słuchacze, skorzystamy na tym, że przyciski nowej konsoli nie będą się zacinać.

Bardzo ważne jest zaplecze techniczne radia, ale niewątpliwie istotna jest misja radia, a szczególnie radia katolickiego. Jak postrzega Ksiądz tę misję?

Kiedyś zadawałem to pytanie ks. Jurczakowi, ks. Przeklasie, ks. Chorzępie i ks. Wójcikowi. Mówię o tym, ponieważ wspomniani duchowni wypracowali pewien model radia „do tańca i różańca”. Odbywało się to często metodą prób i błędów, także dyskusji i sporów. Jako przykład podam transmisję codziennej Mszy św. Kiedyś uznano, że najlepszą porą transmisji będzie południe. Wtedy ci, którzy słuchali radia w pracy, mówili, że nie wiedzą za bardzo jak mają się zachować w momencie przeistoczenia. I tak przez lata wypracowano ramówkę, która w umiejętny sposób łączy pobożność z edukacją, rozrywką i sportem – chodzi o właściwe proporcje i odpowiedni czas.

2021-09-28 11:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie chcemy być monotonni

Niedziela sandomierska 31/2013, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

Adam Stachowicz

KS. ADAM STACHOWICZ: - Z tego co mi wiadomo skończyłeś ekonomię na Uniwersytecie Ekonomicznym, dlaczego więc wodzirejstwo?

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję