Dla ewangelizacji młodzieży przekroczył himalaje niechęci i przeciwności. Ksiądz prał. Antoni Sołtysik – bo o nim mowa – gdy na początku lat 90. ubiegłego stulecia podjął się misji odbudowania struktur KSM nad Wisłą, nie wiedział, że będzie to przygoda równie pasjonująca i wymagająca, jak wyprawa do źródeł Amazonki. Wielu nie wierzyło, że reaktywacja tej katolickiej organizacji młodzieżowej jest możliwa. Nie zabrakło słów goryczy: po co wskrzeszać trupa? Na takie niesprawiedliwe uwagi ks. Sołtysik pokornie, acz niestrudzenie odpowiadał słowami, które dawały rozmówcy do myślenia: to po co było wskrzeszać Polskę, trzeba było zostać w zaborach!
– Obecnie KSM jest żywą i prężnie działającą organizacją, która swoje „wskrzeszenie” zawdzięcza również Janowi Pawłowi II – nasz papież niejeden raz publicznie wymieniał w jednej linii ks. Sołtysika i ks. Blachnickiego. Oaza i KSM są dwoma filarami, na których opiera się katolicka animacja polskiej młodzieży – mówi ks. Zbigniew Kucharski, asystent generalny KSM w latach 2007-17 i pomysłodawca wydania książki o ks. Sołtysiku.
Publikacja Po co wskrzeszać trupa? jest wywiadem rzeką z ks. Sołtysikiem. Dzięki niej poznamy postać tego niezwykłego człowieka i jego wpływ na polską młodzież, a także duchowy testament ks. Sołtysika oraz historię KSM. To książka dla każdego, komu bliskie są sprawy Kościoła.
Po co wskrzeszać trupa?
O Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży z ks. Antonim Sołtysikiem rozmawia Tadeusz A. Janusz
Wydawnictwo: Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży
Liczba stron: 196
W kolejną rocznicę przejścia Jana Pawła II do Domu Ojca publikujemy świadectwa osób, które były obecne wówczas w apartamentach papieskich: ks. prof. Tadeusza Stycznia, kard. Stanisława Dziwisza i dr. Renato Buzzonetti, papieskiego lekarza:
W momencie kiedy Ojciec Święty skonał, dostrzegłem niezwykły kontrast. Jeszcze niedawno ten niezwykły ból na jego twarzy. To skrępowanie przyrządami, które miały pomóc przedłużyć mu życie. On, który widzi swoją wierność Ojcu przez to, że służy, ale służąc ma prawo, żeby mu nie skracać drogi cierpienia do Ojca. Byłem świadkiem, jak podnosił ręce skowane. Czy nie prosił Ojca: bo jeśli to jest rzeczywiście dość, to chyba niech moi opiekunowie - jacy dobrzy, byłem tego świadkiem - rozumieją i to, że ja mam prawo oddać życie, a nie zatrzymywać życie, że Ty jesteś tym, który rozstrzyga. I te ręce, które oglądał cierpiący Papież i wysoko podnosił, jak gdyby wołał .
W rocznicę śmierci św. Jana Pawła II prezentujemy wzruszający fragment książki Magdaleny Wolińskiej-Riedi „Zdarzyło się w Watykanie”, w którym moment odejścia Ojca Świętego opisuje Massimiliano – ówczesny sanitariusz w Poliklinice Gemelli w Rzymie.
– Prawie dwadzieścia lat temu watykańska służba zdrowia organizowała specjalną ekipę do opieki nad coraz bardziej schorowanym Janem Pawłem II. Pracowałem wtedy w Poliklinice Gemelli w Rzymie. Kilkakrotnie zdarzyło mi się opiekować papieżem podczas jego pobytów w tym szpitalu. Kolega, z którym tam współpracowałem, wymienił moje nazwisko, kiedy kompletowano wspomnianą ekipę. Kilka miesięcy później, w 2002 roku, trafiłem do Watykanu. Był to bez wątpienia trudny czas. Najtrudniejszy w mojej medycznej karierze. W Gemelli, gdzie pracowałem od 1990 roku, kiedy miewałem do czynienia z Ojcem Świętym, to jedynie przez kilka godzin, najwyżej kilka dni. Tutaj ta opieka miała być na stałe, a przy tym nabrała zupełnie innego, bardzo osobistego charakteru.
W bazylice św. Piotra w Watykanie odbyła się Msza św. z udziałem kardynałów, arcybiskupów
i biskupów z całego świata, którzy w tym szczególnym dniu przybyli do Wiecznego Miasta, aby modlić
się w intencji Ojca świętego Franciszka i całego Kościoła przez wstawiennictwo św. Jana Pawła II w 20.
rocznicę jego przejścia do domu Ojca.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.