Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Finał górskiej ewangelizacji

Wielka Racza (1236 m n.p.m.) była ostatnią górą w ramach IX edycji Ewangelizacji w Beskidach (EwB).

Niedziela bielsko-żywiecka 37/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Monika Jaworska/Niedziela

Błogosławieństwo olejkami na Wielkiej Raczy

Błogosławieństwo olejkami na Wielkiej Raczy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnie spotkanie stało się czasem podsumowań i wdzięczności. Ewangelizację przygotowała wspólnota Talitha Kum z Rychwałdu, a Mszy św. poprzedzonej Litanią do św. Józefa przewodniczył o. Bogdan Kocańda, franciszkanin z Rychwałdu w koncelebrze z proboszczem parafii Matki Bożej Różańcowej w Skoczowie ks. Zbigniewem Macurą i wikariuszem parafii Wniebowzięcia NMP w Bestwinie ks. Adamem Wandzelem.

Ze św. Józefem

– W tym roku towarzyszył nam św. Józef – bohater drugiego planu. Rozpoczęliśmy ewangelizację na Stecówce od odkrycia św. Józefa jako Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. Potem widzieliśmy go jako małżonka, ojca, głowę rodziny, robotnika czyli człowieka pracy, pielgrzyma wiary, człowieka najczystszego, a na koniec jako człowieka cichego. Teraz przed nami poznającymi św. Józefa stoi konkretne zadanie: zatrzymać Boże Słowo w sobie, czyli zachować w sobie Jezusa Chrystusa, aby móc kontemplować Syna Bożego w głębi serca – podkreśla pomysłodawca górskich spotkań o. Kocańda. Zaznacza, że ostatnia Msza św. sprawowana była w intencji tych, którzy angażowali się w przygotowania. Jej uczestnicy dziękowali Bogu za dar ich służby, dzięki czemu mogli przez dwa miesiące wybierać się na różne szczyty, spotykać na Eucharystii, dzielić Słowem Bożym, braterstwem, przyjaźnią i nawiązywać dobre relacje. – Modliliśmy się także w intencji potrzeb każdego uczestnika. A z potrzebami związane są emocje. Emocje występują wtedy, kiedy jesteśmy w relacji, kiedy wchodzimy w komunię. To spotkanie z Bogiem, z drugim człowiekiem, poprowadzi nas do źródła życia – precyzuje franciszkanin. – Pokora dziś nie jest zbyt popularna dlatego, że wszyscy chcą być pierwsi i się rozpychają. Żeby być pokornym, trzeba się zgodzić na to, by być bohaterem drugiego planu. To oznacza, że inny będzie przede mną. Zdumiewa św. Józef, ponieważ przez swoją cichość rodzi pokorę, która jest początkiem poznania wielkości Boga. A on ucichł przed Jego majestatem – zaznaczył o. Kocańda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Doświadczyć Bożej radości

Od strony świeckiej przedsięwzięcie koordynują Bernadeta i Stefan Targoszowie – to w dużej mierze dzięki ich zaangażowaniu górska ewangelizacja może się odbywać. – Co zauważyliśmy w tym roku, to duże pragnienie Eucharystii u ludzi. Pan Bóg błogosławił za każdym razem, także sprzyjającą pogodą, a namaszczanie wiernych olejkiem radości sprawiało, że ludzie jeszcze więcej się uśmiechali i doświadczali Bożej radości w sercach. Dziękujemy kapłanom, że podjęli trud i przyszli oraz wspólnotom przygotowującym spotkania na kolejnych szczytach. Wkładali w nie swoje serce, pokazując najlepszą cząstkę swojej obecności we wspólnocie, pięknie prezentowali się artystycznie i chętnie przyjmowali propozycję posługi prosząc, by za rok o nich pamiętać – podsumowują państwo Targoszowie.

Msza św. na szczycie

Ostatnia góra zgromadziła liczną grupę turystów z całego województwa śląskiego. Jacek Bachniak przyjechał z Rud Raciborskich razem ze znajomymi. – Jestem miłośnikiem gór, a w EwB uczestniczę drugi raz. Zachwyciło mnie to, że na szczycie zgromadziło się tyle osób, uczestniczących we Mszy św., a na szlakach spotykałem wspaniałych ludzi, z którymi można porozmawiać na różne tematy – mówi pan Bachniak, który modlił się w intencji swoich wnuków i zmarłej niedawno żony.

Na koniec EwB wyróżniono 2 osoby: Barbarę Szczotkę z Ujsoł, która jako jedyna wykonała wszystkie zadania konkursowe, przygotowywane przez organizatorów co tydzień dla osób będących na każdym spotkaniu, oraz Piotra Gawora z Gliwic, który napisał apokryfy o każdej górze, który można poczytać w mediach społecznościowych EwB.

2021-09-07 11:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowa Ewangelizacja wszystkim

Niedziela częstochowska 39/2014, str. 1, 6

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Agnieszka Armacińska

Uczestnicy Kongresu w Radomsku

Uczestnicy Kongresu w Radomsku

To hasło I Kongresu Nowej Ewangelizacji Archidiecezji Częstochowskiej, który zakończył się 21 września w Radomsku. Kongres trwał trzy dni

Uczestnicy Kongresu zostali przywitani przez proboszcza parafii pw. św. Lamberta ks. Antoniego Arkita: „Nie lękajcie się, gdyż w trakcie tych trzech dni Bóg będzie chciał objawić swoją chwałę”. Abp Wacław Depo, który objął patronat honorowy nad Kongresem, powiedział zaś podczas Eucharystii, że „wiara osobista w Syna Bożego jako Zbawiciela musi się przebijać, musi przejść przez próg, musi często konfrontować się z niewiarą innych, by pozostać naszą wiarą Kościoła na zawsze”. – Za Jezusem nie można pójść samemu – mówił Metropolita Częstochowski. – Nasza wiara potrzebuje także opierać się na wierze naszych braci i sióstr – dodał.

CZYTAJ DALEJ

Dlaczego młodych nie ma w Kościele?

Jedna z parafianek zapytała mnie: Co wymiotło młodych ludzi z kościoła? Nie czekając na odpowiedź, stwierdziła: obostrzenia pandemii, zdalne nauczanie, źle pojęta dyspensa, rodzice, którzy łatwo „rozgrzeszają”. Trudno się nie zgodzić.

Dodałem: Widzi pani, żyjemy w czasach wszechpotężnych mediów, mających nieograniczone możliwości, którym młodzi bezkrytycznie ulegają. Jak nigdy wcześniej zawładnęły nimi media społecznościowe, które celowo i bezkarnie przekazują dziś fałszywe informacje. Wiele z nich odnosi się do życia Kościoła. To przewrotne działanie zbiera dzisiaj swoje żniwo i każe niepokoić się o przyszłość młodych. Ktoś skrzętnie ich zagospodarował, często ustawił przeciw Kościołowi i wartościom ewangelicznym. Dawniej liczył się autorytet rodziców, to, co powiedzieli ojciec i mama, miało swoją siłę sprawczą. Dzisiaj często młodzi są mądrzejsi od rodziców i nie liczą się z ich zdaniem. Dla świętego spokoju rodzice machają rękami, w wielu przypadkach nie dyskutują.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję