Reklama

Niedziela Kielecka

Festiwal z gwiazdami

Ważnym wydarzeniem artystycznym na muzycznej mapie Polski był XXVII Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju, który w pierwszej połowie lipca zgromadził melomanów i artystów.

Niedziela kielecka 30/2021, str. VI

[ TEMATY ]

festiwal

muzyka

T.D.

Tryptyk rzymski w wyjątkowej interpretacji

Tryptyk rzymski w wyjątkowej interpretacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Muzyczną ucztę trwającą od 2 do 11 lipca wypełniły liczne artystyczne atrakcje: występy gwiazd opery i rozrywkowej sceny muzycznej, koncerty muzyki klasycznej (w tym w nowej tężni), recytacje, spektakl baletowy i widowiskowe pokazy.

Jak powiedział Niedzieli Artur Jaroń, dyrektor artystyczny festiwalu, jego pomysłodawca i wytrwały realizator, muzyka klasyczna świetnie komponuje się z zabytkami sakralnymi. – Wnętrza kościołów dopełnione świetnymi wykonaniami są wyjątkową jakością samą w sobie – tłumaczył. W tym roku koncerty odbyły się np. w świątyniach: w Busku-Zdroju (Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i w kościele św. Brata Alberta), w bazylice w Wiślicy, gdzie 6 lipca odbył się koncert Stabat Mater, czy w zabytkowym kościele w Szańcu – tam 8 lipca wybrzmiały Muzyczne kontrasty. Z kolei 9 lipca w kolegiacie w Skalbmierzu zaśpiewała Alicja Węgorzewska-Whiskerd. – 17 lipca przypada 55. rocznica koronacji Madonny Łokietkowej, której dokonali kard. Stefan Wyszyński i abp Karol Wojtyła. Ten koncert jest zatytułowany Stabat Mater. Bardzo się cieszę, bo jest w jakiś szczególny sposób poświęcony Matce Bożej i rozpoczyna nasze świętowanie jubileuszu – mówił w Wiślicy ks. prał. Wiesław Stępień, proboszcz i kustosz bazyliki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tryptyk rzymski na festiwalu

Oczekiwanym wydarzeniem okazał się Tryptyk rzymski w wykonaniu Artura Żmijewskiego i obsypanego nagrodami pianisty jazowego (laureat Nagrody Grammy) Włodka Pawlika, który 5 lipca zaprezentowano w kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Busku-Zdroju. Przedstawienie powstało w oparciu o ostatnie dzieło poetyckie Jana Pawła II, wydane w 2003 r. Pierwotnie, w latach 2004-17, wykonywał je Włodek Pawlik oraz nieżyjący już znakomity aktor Krzysztof Kolberger.

Historię nowej interpretacji można było poznać w kawiarence festiwalowej podczas rozmowy Artura Jaronia z duetem artystów. Przypadająca w 2020 r. 100. rocznica urodzin Karola Wojtyły skłoniła Włodka Pawlika do sięgnięcia raz jeszcze po Tryptyk rzymski. Tym razem do współpracy muzyk zaprosił Artura Żmijewskiego. Premierowy pokaz odbył się 18 maja 2020 r., ale z powodu z pandemii artyści tylko dwa razy zaprezentowali efekty swojej pracy przed widownią. Występ w Busku-Zdroju był dopiero trzecim publicznym wykonaniem.

Reklama

Włodek Pawlik wspominał, jakie ten utwór wywarł na nim wrażenie. – Mieliśmy zaszczyt, że mogliśmy w duecie [z K. Kolbergerem – przyp. A.D.] wykonać Tryptyk rzymski 9 kwietnia 2005 r., dzień po pogrzebie Jana Pawła II, w Rzymie – wspominał. Zbliżająca się 100. rocznica urodzin Karola Wojtyły sprawiła, że powstała idea ponownego zrealizowania tego dzieła. – Przyznaję, że jak Włodek przyszedł do mnie, to zachwyciłem się tym pomysłem, a potem to już samo poszło – powiedział Artur Żmijewski. Premiera odbyła się w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie.

Gwiazdy i debiutanci

Zaproszenie do udziału w wydarzeniu przyjęło wiele gwiazd. Wśród nich byli: wiolonczelista Tomasz Strahl, śpiewak Wiesław Ochman z utalentowanym wnukiem Krystianem Ochmanem, śpiewaczka Alicja Węgorzewska-Whiskerd, a także piosenkarka Justyna Steczkowska. Przeżyciem dla melomanów była obecność światowej sławy pianistów, w tym uczestników konkursu chopinowskiego.

Gros wydarzeń odbywało się w Busku-Zdroju, ale wiele z nich wykroczyło poza miasto i powiat buski, gdyż koncerty odbywały się także w Złotej, Ożarowie, Szydłowcu i w Chmielniku, gdzie 8 lipca w XVIII-wiecznej synagodze wystąpił kantor z Sankt Petersburga i Moskwy – Baruh Finkelsthtein ben Yankel z koncertem muzyki synagogalnej. – Do tego rodzaju muzyki i do tego wyjątkowego miejsca wróciliśmy po kilku latach. To jedna z ciekawszych propozycji modlitwy przez śpiew tegorocznej edycji – uważa Artur Jaroń. Na koncert kantora złożyła się część psalmów i modlitw wykonana przy szklanej bimie oraz lżejszy repertuar zaprezentowany w dawnej modlitewni kobiet. Zainteresowanie koncertem przerosło oczekiwania organizatorów.

Wśród innych atrakcji festiwalu warto wskazać benefis kompozytora muzyki filmowej Henryka Kuźniaka czy wspomnienie Bogusława Kaczyńskiego w 5. rocznicę jego śmierci.

2021-07-20 10:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Serce i dusza śpiewają Maryi

Maj to miesiąc obfitujący w nabożeństwa i uroczystości, podczas których wierni w szczególny sposób proszą najświętszą maryję pannę o łaski oraz dają wyrazy wdzięczności za wszystkie wysłuchane modlitwy

W parafii pw. Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny w Garbowie-Cukrowni już na stałe w kalendarium wydarzeń majowych wpisany jest Festiwal Pieśni Maryjnej „Ave Maria”, który stał się szczególnym sposobem szerzenia czci Maryi. W 1984 r. ówczesny proboszcz parafii w Garbowie ks. Stanisław Wąsik wybudował kaplicę w Zagrodach. Stała się ona podstawą zawiązania parafii, którą erygowano dekretem abp. Bolesława Pylaka 12 czerwca 1993 r. Początkowo parafia nosiła nazwę Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny w Zagrodach. W 1994 r. zmieniono ją na Garbów-Cukrownia.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję