Zwyczajny dzień w hospicjum
– Nigdy w życiu nie byłem tak radosny, tak wolny, jak tutaj – zapewnia ojciec Piotr Kwoczała, kapelan wrocławskiego hospicjum bonifratrów – Nigdzie się tyle nie naśpiewałem i nie byłem świadkiem tylu cudów. Bo tu naprawdę cuda się zdarzają
Ojciec Piotr jest franciszkaninem. Po kilkunastu latach pracy we Włoszech decyzją przełożonych wrócił do Polski i jest kapelanem w hospicjum. Z takimi decyzjami się nie dyskutuje, ale – jak przyznaje – pomyślał wówczas: „No, staruszku, będziesz teraz finiszował swoje życie, szare korytarze, szara atmosfera...”. Posługę zaczął nieco przestraszony. A dziś?
CZYTAJ DALEJ