Historia instytucji opartych na idei wzajemności sięga na ziemiach polskich okresu średniowiecza, rozpoczyna się bowiem z chwilą przyjęcia przez Mieszka I chrztu w 966 r. Zaczyna się zatem wtedy, kiedy Polska staje się częścią cywilizacji średniowiecznej Europy zespolonej w realizacji chrześcijańskich ideałów. Jej fenomen polegał m.in. na tym, że swoim zasięgiem obejmowała i łączyła całą społeczność: od elit począwszy, na masach ludowych skończywszy. W istocie bowiem rodowód organizacji opartych na ideach wzajemności i solidarności wywodzi się właśnie z przenikania chrześcijańskiego braterstwa do stosunków gospodarczych, dążenia do pomocy, ochrony najsłabszych, prymatu etyki nad czystą ekonomią i rachunkiem finansowym. Organizacje te dążyły nie tyle do maksymalizacji swoich zysków, ile do zaspokojenia potrzeb wspólnoty: miejskiej, wiejskiej lub zawodowej. Nikt nie mógł być pozostawiony samemu sobie, nikt nie mógł być wykluczony.
Znakomity przykład takiego podejścia do „biznesu” stanowią powstające w całej Europie i Polsce banki pobożne, znane u nas przede wszystkim za sprawą ks. Piotra Skargi, lub kasy zbożowe. Z kolei korzenie ubezpieczeń wzajemnych odnajdziemy w średniowiecznych cechach rzemieślniczych bądź związkach czeladniczych czy gildiach kupieckich. Przykładem organizacji tego typu były XVI-wieczne śląskie spółki brackie. Pobierały one specjalne składki od swoich członków, ale też wypłacały zapomogi i renty chorym górnikom, także wdowom i sierotom, prowadziły również kasę pogrzebową.
Pierwsze polskie nowoczesne instytucje ubezpieczeń wzajemnych powstały w okresie zaborów, w 2. połowie XIX wieku. Były to: Krakowskie Towarzystwo Ubezpieczeń od Ognia „Florianka” oraz Bank Wzajemnych Ubezpieczeń na Życie w Poznaniu „Vesta”. Na przełomie XIX i XX wieku działało wiele towarzystw ubezpieczeń wzajemnych, stanowiły one aż 60% całego ówczesnego rynku ubezpieczeniowego. W 1918 r. w niepodległej Polsce funkcjonowały 42 TUW-y, przed wybuchem II wojny światowej – 52. Obecnie na całym świecie TUW-y działają w 74 państwach i zrzeszają 400 mln członków.
Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? W kolejnym dniu naszego katechizmu odpowiedź na pytanie – dlaczego Bóg nie przeszkadza złu, skoro wie i może wszystko?
Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
Ks. Marek Kordaszewski MIC_Zakopane - Głos z Cyrhli / Facebook
Jeśli podejmiemy trud pójścia razem z Chrystusem przez to życie, nie będzie łatwo, ale widoki, jakie będą nam towarzyszyć i przeżycia na tej drodze są niepowtarzalne - powiedział w rozmowie z Polskifr.fr ks. Marek Kordaszewski MIC, organizator Górskiej Drogi Krzyżowej (GDK) na Wielki Kopieniec (1328 m n.p.m.) w Tatrach.
Marianin ks. Marek Kordaszewski z parafii Miłosierdzia Bożego w Zakopanem-Cyrhli, wspominając początki GDK na jej terenie, wskazał, że „na początku było sceptycznie”, bo z pewnością „łatwiej jest uczestniczyć w drodze krzyżowej, będąc w kościele w ławce”. Przekonywał jednak, że „warto zaryzykować”. Tak trzy lata temu odbyła się pierwsza GDK na Wielki Kopieniec z udziałem ok. 20 osób. Z każdym rokiem przybywa pątników. W roku 2024 uczestniczyło 29, a w tym roku 2025 uczestniczyło 49 osób. „Każdy szedł indywidualnie, w tempie jakim chciał, miał tekst do rozważania lub wsłuchiwał się w audio, które były przekazane z Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK) ogólnopolskiej” - opowiedział ks. Marek.
Sąd Okręgowy w Poznaniu utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji uniewinniający Marka M. m.in. od zarzutu znieważenia abp. Jędraszewskiego. Orzeczenie jest prawomocne.
Sprawa dotyczy wydarzeń z sierpnia 2019 r. Podczas wyborów Mr Gay Poland w Poznaniu Marek M. jako drag queen Mariolkaa Rebell wystąpił z dmuchaną lalką, która miała doczepione do głowy zdjęcie abp. Marka Jędraszewskiego. Przy słowach odtwarzanej piosenki "zabiłam go", mężczyzna zasymulował podcięcie nożem gardła duchownego, a dla spotęgowania efektu miał wykorzystać sztuczną krew.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.