Reklama

Głos z Torunia

Łódką do kościoła

Święty Józef był człowiekiem, który nie lękał się ekstremalnych sytuacji. Nic dziwnego, że patronuje kościołowi w Elgiszewie – filii parafii św. Bartłomieja w Chełmoniu.

Niedziela toruńska 20/2021, str. VI

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Archiwum Małgorzaty Lewandowskiej

Najmłodsze pokolenie mieszkańców Elgiszewa pod okiem św. Józefa

Najmłodsze pokolenie mieszkańców Elgiszewa pod okiem św. Józefa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miłośnicy spływów kajakowych Drwęcą kojarzą tę miejscowość, jednak wodne przeprawy są tu niejako tradycją. Na archiwalnych zdjęciach możemy zobaczyć, jak mieszkańcy Elgiszewa przeprawiają się do kościoła łódkami.

Pragnienie Boga

Nie ma w tym nic dziwnego. Choć wieś wspominana jest już w XIII stuleciu, kościół powstał dopiero w latach 90. XX wieku. Rzeka Drwęca oddzielała wieś Elgiszewo od macierzystej parafii w Ciechocinie. W czasach zaborów stanowiła granicę między Prusami a Rosją, jednak mieszkańcom najwidoczniej łatwiej było przedrzeć się przez nurt wody niż wędrować przez kilka kilometrów leśnymi duktami do Chełmonia (które zresztą jeszcze przed zaborami było filią parafii w Kowalewie). Ponieważ nie było mostu, władzom nie opłacało się pilnować przeprawy, a dzielni Elgiszewiacy, chcący uczestniczyć w Eucharystii, skrzętnie to wykorzystali. Warto wspomnieć, że w tej niewielkiej wiosce ukrywano rannych powstańców z 1863 r., czynili tak m.in. nauczyciele – Paulina i Mateusz Winiarscy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzina w komplecie

Oczywiście, most w końcu zbudowano. W latach 30. utworzono przeprawę promową, po wojnie powstał prowizoryczny, drewniany most, a na przełomie lat 60. i 70. powstała solidniejsza konstrukcja. Na kościół, będący filią parafii w Chełmoniu, przyszło czekać znacznie dłużej. – Na nauki przed I Komunią św. chodziło się z dziećmi 5-7 kilometrów. Chełmonie to taka nasza Częstochowa – opowiada Danuta Elzanowska, której syn redaguje dziś żywo komentowany fanpage Elgiszewo i mieszkańcy na starej fotografii. Możemy się tylko domyślać, że powodem, dla którego nie można było rozpocząć budowy, były problemy, które władze komunistyczne piętrzyły wobec wszystkich inicjatyw powstawania obiektów sakralnych. Jednak już w 1990 r. ks. kan. Maciej Augustyński, chełmoński proboszcz, zapoczątkował budowę kościoła św. Józefa Robotnika w Elgiszewie. Mawiał, że skoro w Chełmoniu jest Matka Boża, to w Elgiszewie musi być św. Józef, żeby Święta Rodzina była w komplecie. Rok później kamień węgielny w fundamenty nowej świątyni wmurował biskup chełmiński Marian Przykucki, a już w 1993 r. można było sprawować liturgię. Dziś w kościele wisi tablica poświęcona pamięci proboszcza, budowniczego.

Reklama

Do pracy

Atrakcje Elgiszewa to nie tylko żywe nurty Drwęcy i szlaki rowerowe wśród malowniczych pól. Całkiem niedaleko stąd do ośrodka wypoczynkowego w Osadzie Karbówko czy zamku w Golubiu-Dobrzyniu. Choć wioska jest niewielka, przy kościele działają 2 róże różańcowe i 3 margaretki: za dawnego i obecnego proboszcza oraz za ks. Witolda, którego powołanie zrodziło się właśnie u stóp elgiszewskiego św. Józefa, wyrzeźbionego w lipowym drewnie przez jednego z parafian. – Święty Józef jest pomocny, szczególnie w tych trudnych czasach – opowiada pani Danuta – ponieważ to kościół pod wezwaniem Józefa Robotnika, zawsze modliliśmy się tu za bezrobotnych. Nawet teraz, kiedy z powodu obostrzeń w środku może być niewiele osób, na ławkach rozłożyliśmy modlitwę do św. Józefa, do której zachęca Ojciec Święty.

Kościół z czerwonym dachem zajął na stałe swoje miejsce w sercu mieszkańców Elgiszewa.

2021-05-11 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od kapliczki do kościoła

Niedziela rzeszowska 31/2022, str. VI-VII

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Marek Osip-Pokrywka

Kościół św. Marii Magdaleny z lotu ptaka

Kościół św. Marii Magdaleny z lotu ptaka

W ubiegłym roku w czasie wakacji na łamach Niedzieli Rzeszowskiej prezentowaliśmy cykl artykułów poświęconych osobliwościom turystycznym Lwowa. Dzisiaj, kiedy Ukraina zmaga się z okrutnym najeźdźcą, chcemy jeszcze raz wrócić do Lwowa do kościoła św. Marii Magdaleny. Okazją jest przeżywane 22 lipca wspomnienie liturgiczne świętej.

Świątynia przy dawnej ul. Leona Sapiehy (obecnie ul. Bandery 8) powstała zanim jeszcze wytyczono przechodzący przy niej trakt. Najpierw ok. 1580 r. została tu wzniesiona kamienna słupowa kapliczka, której szczyt zwieńczono krzyżem (to od niego swą nazwę wzięła zaczynająca się u stóp kapliczki dawna ul. Krzyżowa, obecnie gen. Czuprynki). Kapliczka przetrwała i jest wkomponowana w ogrodzenie dawnego klasztoru.

CZYTAJ DALEJ

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Fascynacja Słowem Bożym

2024-04-25 17:41

Paweł Wysoki

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Łucja Bogdańska z „Biskupiaka” wygrała etap diecezjalny 28. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję